Mariolko też uwielbiam babcine piwonie, mam po poprzedniej właścicielce dwie kępy i nawąchać się nie mogę

Bordowe podobały mi się od zawsze, jeszcze gdy babcia miała w ogródku. Kupiłam więc do siebie, ale...okazała się bladoróżowa

Też piękna, więc szybko jej wybaczyłam

Potem kupiłam kolejną z forum, ale jeszcze mi nie zakwitła
Tawułka zdecydowanie lepiej radzi sobie w cieniu, mojej w słońcu zasychały pąki zanim zdążyła zakwitnąć.
Soniu to mnie zmartwiłaś tą pampasową, taki mi się spodobała na torebce różowa, że aż postanowiłam spróbować wysiewów
Margo nie wszystkie piwonie mają już pąki, u mnie kwitną co roku, ale pąków jeszcze nie mają. Z tym posadzeniem za głęboko to prawda.
Kasiu polowanie na rabarbar
