Kosiarka - niedroga - jaka

[PiotrekP]

Miałem dla testów taką kosiarkę o jaką pytasz. Ukradli mi po 2 dniach co 30 min się ładowała. Trawnik musisz mieć równy jak stół i trawa nie może przekroczyć 3-5cm dł.

Wpis zmoderowany/KaRo

[jaro710j]

@ doc_kr Jakiej wielkości trawniki mają u Ciebie sąsiedzi, że 2 godziny koszą I jakie spaliny czujesz ? Mają kosiarki z dwusuwami czy V8 ? Ja koszę nie więcej niż 30 minut łącznie z przestawianiem mebli ogrodowych i wyprawami do kontenera na odpady zielone. Mam odrobinę ponad 200 m2. Ponadto często rozpoczynam reakcję łańcuchową i parę minut po rozpoczęciu sąsiedzi sobie przypominają, że wypadałoby skosić Jak Ci tak bardzo hałas przeszkadza spróbuj pogadać z sąsiadami, tak aby kosić w możliwie jednym czasie lub chociaż w jednym dniu A kosiarka automatyczna jest dla mnie niesamowitym lenistwem. Jak tak bardzo nienawidzisz kosić połóż sobie sztuczną trawę

[doc_kr]

Ja lubię kosić, najbardziej ręczną kosiarką, choć częściej sięgam jednak po elektryka, który jest 2 x cichszy niż kosiarka spalinowa.
Mieszkam na wsi, ogrody mają od 10 arów wzwyż, z czego 3/4 to trawa. Skoszenie chwilę trwa.
Nie zawsze da się dogadać co do godzin koszenia i nie zawsze przeszkodą jest czyjaś zła wola. Raczej godziny pracy.

Briggs&Stratton też smrodzi, uwierz.

PiotrkP, pamiętasz model?

[AmaPoland]

Pytanie - czy ktoś z forumowiczów używa automatycznej kosiarki (robota), ale z tych poniżej 10 tys. za sztukę?
Jestem ciekaw opinii. Hałas zaczyna się robić coraz większym problemem, może dam przykład sąsiadom...

Moi serwisanci zakładają roboty Stigi na trawnikach i jeszcze sie nie zdarzyło aby były jakiekolwiek problemy. Robot to niesamowicie wygodna rzecz. Ważne... nawet bardzo ważne aby został precyzyjnie zainstalowany. Znam ludzi, których szlag trafia na samą myśl o robocie bo mieli źle poinstalowane urządzenia i były z nimi częste problemy. Robot się zapętlał, nie dokaszał całości itd. Co do marki to masz kilka opcji na rynku w Polsce ale je znam tylko jedną i mogę ją pochwalić.
Niestety roboty faktycznie kradną. Stiga się stara zabezpieczyć przed tym ale jaki jest efekt nie wiem. Każdy robot ma swój numer seryjny i dokupienie elementu do niego wymaga podanie dokładnie tego numeru. Skradzione maszyny są w centralnej ewidencji odnotowywane więc w serwisach w całej Polsce prędzej czy później taka maszyna powinna wypłynąć. Jak to wyglada w praktyce nie wiem. Znam przypadki, że klienci przychodzili kupić tylko stację dokującą (ładowarkę) a po słowach "poproszę numer seryjny urządzenia" już nie wracali.

[mati8201]

Wiosna się zbliża możecie doradzić którą:


OLEO-MAC GV 53 TK ALLROAD 4w1

NAC KOSIARKA B&S BRIGGS LS50-625E-HS

sTIGA COLLECTOR 53SB 2w1 5,5KM

a może coś innego

[KamilT]

Pytanie - czy ktoś z forumowiczów używa automatycznej kosiarki (robota), ale z tych poniżej 10 tys. za sztukę?
Jestem ciekaw opinii. Hałas zaczyna się robić coraz większym problemem, może dam przykład sąsiadom...

Moi serwisanci zakładają roboty Stigi na trawnikach i jeszcze sie nie zdarzyło aby były jakiekolwiek problemy. Robot to niesamowicie wygodna rzecz. Ważne... nawet bardzo ważne aby został precyzyjnie zainstalowany. Znam ludzi, których szlag trafia na samą myśl o robocie bo mieli źle poinstalowane urządzenia i były z nimi częste problemy. Robot się zapętlał, nie dokaszał całości itd. Co do marki to masz kilka opcji na rynku w Polsce ale je znam tylko jedną i mogę ją pochwalić.
Niestety roboty faktycznie kradną. Stiga się stara zabezpieczyć przed tym ale jaki jest efekt nie wiem. Każdy robot ma swój numer seryjny i dokupienie elementu do niego wymaga podanie dokładnie tego numeru. Skradzione maszyny są w centralnej ewidencji odnotowywane więc w serwisach w całej Polsce prędzej czy później taka maszyna powinna wypłynąć. Jak to wyglada w praktyce nie wiem. Znam przypadki, że klienci przychodzili kupić tylko stację dokującą (ładowarkę) a po słowach "poproszę numer seryjny urządzenia" już nie wracali.

owszem, roboty są świetne treningowo uczestniczyłem w montażu takiego urządzenia. Mają tylko jedną podstawową wadę - problem z koszeniem wyższej trawy. Są one nafaszerowane elektroniką i żaden producent nie chce dopuścić do wyjazdów z bazy na mokry trawnik lub w trakcie opadów - roboty posiadają czujniki deszczu. Wszyscy wiemy co się stanie z zadbanym trawnikiem kiedy wyższa trawa zostanie ścięta ale nie zebrana do kosza.

[miachlbyk]

Naca od razu bym odrzucił ,Oleomac ma Chiński silnik który nie jest taki zły ale to zawsze chińczyk i z częściami może być problem,reszta kosiarki średniej jakości,Stiga jeśli już to 5Km,silnik B&S w porządku,kółeczka malutkie,za tę jakość to cena wysoka,zobacz może coś z AL-KO ci przypadnie do gustu,firma znana i ceniona,jest jeszcze Weibang dobrej jakości,masz jeszcze kosiarki GRL też bardzo fajnie wykonane,do wyboru do koloru

[AmaPoland]

Z tej trójki moim zdecydowanym faworytem byłby Oleo-Mac. To jest jedna z lepszych maszyn ostatnich lat. Wcześniej występowała jako Victus (też stajnia O-M ale wersja oszczędnościowa) ale ponieważ okazała się być świetną maszyną znacznie podnieśli jej cenę i opisali jako Oleo-Mac, czyli marka! Bardzo dobrze pracuje, silnik Emak działa sprawnie i bez zarzutów, awaryjność na bardzo niskim poziomie. Po prostu się sprawdza.
Co do Stigi to nie powiem, że nie. Ja mam jakiś sentyment do tej marki bo jest naprawdę dobra. Ceny nie dotykam bo każdy wie ile może wydać bo Stiga się często obroni jakością i pracą.
Kupisz Naca to pewnie też będzie pracować i kosić. To jest marka, która stosuje tanie rozwiązania co przekłada sie na jakość wykonania maszyny. Może chodzić super a może się sypać. Ja odradzam zawsze Naca ze względu na częste wizyty tych maszyn na serwisie choć wiem, że dużo ludzi tym pracuje i nie ma większych problemów.

[...] zobacz może coś z AL-KO ci przypadnie do gustu,firma znana i ceniona,jest jeszcze Weibang dobrej jakości,masz jeszcze kosiarki GRL też bardzo fajnie wykonane,do wyboru do koloru

Nie zaprzeczę, że to dobre maszyny. Użytkowników Al-ko znam, serwisowałem te modele i nie powiem wiele złego ale pozostałych nie znam. W takich przypadkach zawsze włącza mi się alarm odnośnie ewentualnych części zamiennych. Proponuję wszystkim kupującym maszynę zrobić prosty test: Zadzwońcie do trzech/czterech punktów serwisowych i powiedzcie, że macie maszynę XXX (tu wstawcie markę i model urządzenia, które macie na oku) i czy dostaniecie do niej części: nóż, filtr powietrza, króciec ssący, gaźnik... cokolwiek. Jeśli w serwisach powiedzą, że oczywiście mają lub mogą sprowadzić to jest dobrze. Jeśli usłyszycie, że nie zajmują się takim czymś lub nie wiedzą co to jest, zastanówcie się czy chcecie maszynę do której tak trudno dostać części zamienne.
Sam jestem dystrybutorem bardzo dobrych maszyn Ariens, do których części dostać łatwo a mało kto te maszyny zna więc proponując takie zagrywki strzelam sobie w kolano ale często klienci kupują tzw. sezonowe marki, które dziś są, jutro ich nie ma i zostają z problemami części i wysokimi kosztami kombinowania.

[miachlbyk]

Jeśli chodzi o pozostałe to np.kosiarka GRL jest z dwóch maszyn sprzedawanych przez Firmę Grass czyli FL i GTM,ta kosiarka jest jakościowo lepiej zrobiona od Oleomaca czy Stigi,wózek nie koroduje,obudowa jest masywna i odpowiednio wyprofilowana do kosza jak i do wyrzutu bocznego,części zamienne są dostępne bez problemu,oczywiście marketing jest słabszy od Oleo i dlatego są mniej znane,nawet kółka są masywniejsze i zrobione z lepszego tworzywa od Oleo,nie wspomnę że często pękają mocowania uchwytów rączek przy obudowie itp, więc w tej cenie można lepiej wybrać ale to rzecz gustu ,Wiebanga sprzedaje Cedrus i te maszyny zdobywają coraz więcej zwolenników ze względu na jakość i masywność wykonania,jak będziesz miał możliwość to porównaj sobie wszystkie wymienione kosiarki,z tymi twoimi testami to tak nie jest do końca bo zawsze każdy może powiedzieć że części może zamówić ale to może trwać w nieskończoność,Ariens dobre maszyny ale części też musicie zamawiać a to trwa ok 2-tygodni

[KamilT]

jest jeszcze Weibang dobrej jakości

Weibang to chińszczyzna przez duże CH. Robią podróbki maszyn znanych producentów. Np. aerator Weibang - podróbka aeratora Husqvarna AR19, wycinarka darni Weibang - podróbka wycinarki RYAN Junior Sod Cutter, wertykulator Weibang - podróbka wertykulatora Billy Goat lub Sembdner.

O jakości oryginalnych produktów ww. firm nie muszę nikogo przekonywać. Chińczycy piszą na swojej stronie, że mają serwisy i sieć dystrybucji w całej Europie. Szkoda tylko, że nie napiszą gdzie dokładnie bo w Polsce raczej tego nie znajdziesz.

[mati8201]

Czyli tak Nac odrzucam

Czy ktoś cos moze powiedzieć o kosiarkach firmy Mastercut lub Faworyt ponieważ mam ja dostępną u lokalnego sprzedawcy z silnikiem Brigsa

[miachlbyk]

jest jeszcze Weibang dobrej jakości

Weibang to chińszczyzna przez duże CH. Robią podróbki maszyn znanych producentów. Np. aerator Weibang - podróbka aeratora Husqvarna AR19, wycinarka darni Weibang - podróbka wycinarki RYAN Junior Sod Cutter, wertykulator Weibang - podróbka wertykulatora Billy Goat lub Sembdner.

O jakości oryginalnych produktów ww. firm nie muszę nikogo przekonywać.

jakiej jakości?/ Husqvarna i jakość?? chyba o czy innym piszesz a o innym myślisz,ponadto pisałem o kosiarkach ale jak chcesz to powiem ci że ten Chiński Weibang jest lepszy od tej nie Chińskiej Husqvarny

-- 11 mar 2016, o 16:17 --

Czyli tak Nac odrzucam

Czy ktoś cos moze powiedzieć o kosiarkach firmy Mastercut lub Faworyt ponieważ mam ja dostępną u lokalnego sprzedawcy z silnikiem Brigsa

mogą być,jak masz dealera to idż podotykaj i sam zobaczysz czy spełni twoje oczekiwania jakości wykonania

[KamilT]

jakiej jakości?/ Husqvarna i jakość?? chyba o czy innym piszesz a o innym myślisz,ponadto pisałem o kosiarkach ale jak chcesz to powiem ci że ten Chiński Weibang jest lepszy od tej nie Chińskiej Husqvarny

doskonale wiem o czym mówię. Na co dzień mam styczność z wieloma maszynami ogrodniczymi - również z Husqvarną. Nie twierdzę, że jest to No.1 ale proszę...nie porównujmy typowych chińskich maszyn [często na silnikach typu no-name lub co najwyżej Loncin] do markowych urządzeń. A nawet jeśli producent do "chińczyka" wrzuci silnik B&S lub Honda to nie znaczy, że reszta maszyny będzie OK.

No i proszę...powiedz w czym jest ten Weibang lepszy od Husqvarny?

A jeśli chodzi o kosiarki to często o ich jakości nie świadczy liczba bajerów [czujnik napełnienia kosza, mycie przez szybkozłącze itp] ale dostępność części zamiennych. Kosiarkę można uszkodzić przy pierwszym koszeniu, wystarczy większy kamień, wystający pręt etc. Skrzywiony wałek do Weibanga dokupisz pewnie w każdym serwisie...tak?

[miachlbyk]

To że masz do czynienia ze sprzętem wcale nie świadczy że jesteś najmądrzejszy,sprzęt Weibanga jest masywniejszy czyli lepiej zrobiony,tez miałem niegdyś takie zdanie jak ty do póki nie zobaczyłem jak to jest zrobione,napędy kosiarek są lepsze,nawet same koła są o wiele lepiej zrobione niż w Husqvarnie,jeżeli widział byś sprzęty tych dwóch Firm to wiedział byś o czym piszę,a byle części do Weibanga ma Cedrus oraz jego dealerzy z tym problemu nie ma i to nawet szybciej można kupić niż części do Husqvarny

[KamilT]

To że masz do czynienia ze sprzętem wcale nie świadczy że jesteś najmądrzejszy,sprzęt Weibanga jest masywniejszy czyli lepiej zrobiony,tez miałem niegdyś takie zdanie jak ty do póki nie zobaczyłem jak to jest zrobione,napędy kosiarek są lepsze,nawet same koła są o wiele lepiej zrobione niż w Husqvarnie,jeżeli widział byś sprzęty tych dwóch Firm to wiedział byś o czym piszę,a byle części do Weibanga ma Cedrus oraz jego dealerzy z tym problemu nie ma i to nawet szybciej można kupić niż części do Husqvarny

1. nie twierdze, że jestem najmądrzejszy. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że dość dobrze znam rynek maszyn ogrodniczych - nie tylko ze strony fascynata, serwisanta-amatora ale również aktywnego użytkownika.

2. gdybym nie widział Weibanga to bym się nie wypowiadał

3. Husqvarna ma swoje autoryzowane serwisy w każdym rejonie kraju i mogę u nich kupić części bezpośrednio...jeśli firma "Cedrus oraz jego dealerzy" mają takie zaplecze serwisowe i magazyn części jak autoryzowane serwisy Husqvarny to Szacunek - wiem jednak, że tak nie jest.

4. masywna budowa nie świadczy o solidności a jedynie o wadze i rodzaju użytych materiałów.

Nie chce mi się z Panem przepychać w porównywaniu chińszczyzny do markowych urządzeń bo chyba nic z tego nie wyjdzie. Ja nadal będę miał swoje racje i doświadczenie, a Pan będzie nadal twierdził, że wystarczy skopiować produkt, użyć tańszych materiałów, a jakość pozostanie ta sama lub będzie nawet lepsza [!!!].

Oczywiście uważam, że ceny czołowych producentów są na naszym rynku bardzo przesadzone i chętnie kupowałbym je w cenie "chińczyka" ale to już osobny temat. Ja uważam, że jeśli ktoś nie ma wiele kasy na sprzęt to tym bardziej nie stać go na kupowanie byle czego... - bubla, którego trwałość jest słaba, a serwis jest gdzieś...ale do końca nie wiadomo gdzie.