Nie zapadłem co prawda w spóźniony sen zimowy, ale przyznać muszę że jestem bardzo zniechęcony opóźniającą się wiosną, bywam na forum codziennie i podglądam czy jej nie widać przynajmniej w wątkach i ogrodach innych forumków, również Waszych. W moim ogrodzie wiosennie będzie pewnie dopiero w maju, powoli zaczynam się już przyzwyczajać do myśli ze sezon obcowania z ogrodem to w naszym kraju max. cztery miesiące, a reszta to zima, pewnie wielu to cieszy mnie nie ( część moich kolegów z pracy już się martwi że 'znowu będzie trzeba trawsko kosić', zupełnie ich nie rozumie, chociaż wiem że próżniaczenie może być przyjemne). No ale cóż dobre i to, oby ten okres jeszcze się tylko nie skracał. Teraz czekam na wiosnę, rozmyślam nad pomysłami zaczerpniętymi w forumowych wątkach, min. będę próbował własnoręcznie zrobić chińskie latarnie, pagody (wątek paco), konstruuję również wolno stojące podpory z metaloplastyki pod róże i powojniki. Do upragnionej pory roku jeszcze daleko (obym się mylił) to może coś nowego uda mi się zdziałać.
Na pociechę kupiłem sobie kilka róż, tym razem opisane z imienia, będę mógł czasem je przedstawić

Pozdrawiam Tomek
