Ogród Azy. cz4
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Azy. cz4
Olgo dziękuję Ci bardzo za zaproszenie
jest mi niesamowicie miło. Niestety moja sytuacja rodzinna nie pozwala na podróże....ale życie różnie się układa..... i ,,nigdy nie mów nigdy,, Wizyta u Ciebie byłaby wielką radością... pod każdym względem 
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Ogród Azy. cz4
Bratki pięknie Ci kwitły przez wiele miesięcy. Chyba u każdego, kto lubi Tatry, te zdjęcia przywołują jakieś miłe wspomnienia
bardzo się cieszę, że mogę oglądać i wnętrze Twojego domu.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Azy. cz4
Ja cieszę się jeszcze bardziej że mogłam tam być właśnie w sierpniu jak kwitły białe floksy było cudownie i jest co wspominać jak oglądam zdjęcia
Nawet mój syn wspomina bo był ze mną 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42403
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Azy. cz4
Olgo przekonałaś mnie muszę kupić bratki na wiosnę, a w lecie posieję, bo mam nasiona
czy je nawoziłaś w ciągu sezonu.
Zgodnym chórem śpiewam peany pod adresem domu, ogrodu i gór
Zgodnym chórem śpiewam peany pod adresem domu, ogrodu i gór
Re: Ogród Azy. cz4
A ja powiem, że byłam kiedyś w maju i.... było tak samo zimno jak nieraz obecnej zimy i nie zamarzłam:)
Ale w grudniu to zgadza się, bez ogromu drewna, czy porządnej porcji drogiego jednak węgla... trudna sprawa. Ale dom w istocie przepiękny i ma swój osobisty charakter.
Ale w grudniu to zgadza się, bez ogromu drewna, czy porządnej porcji drogiego jednak węgla... trudna sprawa. Ale dom w istocie przepiękny i ma swój osobisty charakter.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Ogród Azy. cz4
Marysiu nawoziłam i to do każdego podlewania i co pewien czas obrywałam wszystkie przekwitłe.
Ulka może i nie zamarzłas wtedy na śmierć, ale wiem że byłaś zaziębiona, troche z racji pobytu w moim domu , trochę przez Gęsią Szyję w deszczu.
Ulka może i nie zamarzłas wtedy na śmierć, ale wiem że byłaś zaziębiona, troche z racji pobytu w moim domu , trochę przez Gęsią Szyję w deszczu.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
Re: Ogród Azy. cz4
Olgo nie znasz powiedzenia: co mnie nie zniszczy to wzmocni? Właśnie poczyniam pewne takie działania:) Jutro może i córka jakąś fotkę zrobi:)
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42403
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Azy. cz4
Olgo masz jeszcze te ciemne szachownice, bo u mnie były tylko jeden rok a potem chyba zmarzły.
Prześliczna serduszka i w ogóle wszystko
Prześliczna serduszka i w ogóle wszystko
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Ogród Azy. cz4
Marysiu to czy je mam okaże się jak przyjdzie prawdziwa, normalna wiosna, teraz to trudno powiedzieć. Były kupione na rynku w Nowym Targu. Kiedyś kupowałam w Krakowie, ale tamte nie kwitły.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12866
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Azy. cz4
Niesamowity masz ten ogród. A przed tą fotką z szachownicami i serduszkami mam ochotę bić pokłony.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Azy. cz4
Witaj Olgo! Dobrze,że ominęły Cię zniszczenia podczas grudniowych wichur. Jak tam palec?
Świat pokazujesz, jak zawsze piękny - zarówno śnieżne błękity w Twoim ogrodzie , jak i letnie, kwiatowe wspomnienia. Podobają mi się stare oryginalne ozdoby choinkowe. Pewnie pamiątka rodzinna?
Wspomniałaś przy okazji jednego ze spacerów stary cmentarz żydowski - w jakim jest stanie? Czy ostały się jakieś nagrobki?
Tak jak inni podziwiałam bezpretensjonalną urodę wnętrza Twojego domu - ale nasunęło mi się pytanie - jak sobie radzisz z utrzymaniem czystości takiego parkietu przy psach w domu? Moje zawsze też towarzyszą mi wszędzie i wiem, ile brudu jest na podłodze na dole (ale mam kafle).
PS
Na narty się wybieram w lutym, ale trochę dalej. Boję się jednak o brak śniegu.
Zazdroszczę szala z alpaki, mnie też by się przydał...
Świat pokazujesz, jak zawsze piękny - zarówno śnieżne błękity w Twoim ogrodzie , jak i letnie, kwiatowe wspomnienia. Podobają mi się stare oryginalne ozdoby choinkowe. Pewnie pamiątka rodzinna?
Wspomniałaś przy okazji jednego ze spacerów stary cmentarz żydowski - w jakim jest stanie? Czy ostały się jakieś nagrobki?
Tak jak inni podziwiałam bezpretensjonalną urodę wnętrza Twojego domu - ale nasunęło mi się pytanie - jak sobie radzisz z utrzymaniem czystości takiego parkietu przy psach w domu? Moje zawsze też towarzyszą mi wszędzie i wiem, ile brudu jest na podłodze na dole (ale mam kafle).
PS
Na narty się wybieram w lutym, ale trochę dalej. Boję się jednak o brak śniegu.
Zazdroszczę szala z alpaki, mnie też by się przydał...
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Ogród Azy. cz4
agaN dzięki za pochwałę.
LOKI ja robię dużo zdjęć , a wstawiam tylko te lepsze, naprawdę nie jest tak pięknie cały czas.
Izo cmentarz żydowski ma bardzo porządny metalowy płot i jest zawsze zamknięty jest na środku jeden duży pomnik z daleka widoczny reszta jest zarośnięta , więc nie wiem czy tam są i w jakim stanie nagrobki.
Z palcem mam wyznaczoną kontrolę na czwartek, nie boli mnie, ale chyba nie szanowałam go jak nalezy, bo sporo jest koniecznych czynności w domu.
Ozdoby choinkowe są i stare i nowe wedle starych wzorów, ale w tym roku nie wykonałam żadnej ozdóbki.
Podłogi - nie zawsze są czyste, ale Klara mieszka na stałe na polu, a Aza na fotelu. Fotografuję raczej wtedy jak jest jako tako posprzątane. Dziś wyszorowałam kuchnię i proszę oto zdjęcia.




A na polu było tak:



Ewo jak widać u mnie jeszcze dość ciepło, palec źle znosi rabanie drewna, ale na razie mogę sobie trochę pofolgować, mam nadzieję że w czwartek się okaże że wszystko mogę.
LOKI ja robię dużo zdjęć , a wstawiam tylko te lepsze, naprawdę nie jest tak pięknie cały czas.
Izo cmentarz żydowski ma bardzo porządny metalowy płot i jest zawsze zamknięty jest na środku jeden duży pomnik z daleka widoczny reszta jest zarośnięta , więc nie wiem czy tam są i w jakim stanie nagrobki.
Z palcem mam wyznaczoną kontrolę na czwartek, nie boli mnie, ale chyba nie szanowałam go jak nalezy, bo sporo jest koniecznych czynności w domu.
Ozdoby choinkowe są i stare i nowe wedle starych wzorów, ale w tym roku nie wykonałam żadnej ozdóbki.
Podłogi - nie zawsze są czyste, ale Klara mieszka na stałe na polu, a Aza na fotelu. Fotografuję raczej wtedy jak jest jako tako posprzątane. Dziś wyszorowałam kuchnię i proszę oto zdjęcia.




A na polu było tak:



Ewo jak widać u mnie jeszcze dość ciepło, palec źle znosi rabanie drewna, ale na razie mogę sobie trochę pofolgować, mam nadzieję że w czwartek się okaże że wszystko mogę.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy








