O matko , znowu zaniedbałam swój wątek...

Goście piszą , a ja nie odpowiadam...Aż mi wstyd
Aniu , bo od Agnieszki weszłaś do mnie , na 1 stronę , a tam listopad , to i chryzantemy
Glorię będę musiała przesadzić do żółtych róż , choć ona mi się zupełnie nie podoba , jak na razie.Połączenie żółci z różem jest dla mnie nie do przyjęcia...aż mnie oczy bolą!Może z czasem się przyzwyczaję , skoro ją tak chwalisz.

Podobno Bonicę trudno kupić w szkółkach.Raz była chyba w szkółce koło naszego Ogrodu Botanicznego, ale wtedy nie byłam nią zupełnie zainteresowana...Teraz mi odbiło na jaj punkcie.

Jak byś miała sadzonkę Bonici , to ja z pocałowaniem ręki oddam za nią Glorię , jeśli marzysz o drugim egzemplarzu:;230 Nasionka fiutka masz jak w banku!
Hani już na Pw z tego wstydu odpisałam...
Mariolu , u mnie fiutek jak na razie suchą zgniliznę miał. Mag czytała na forum u kogoś ,że, cytuję "fiutek łapie syfa"

,więc nie jest odporną odmianą , ale jeśli będzie dobry, na pewno będę go siać w przyszłych latach.
Krysiu , bardzo Ci współczuję ,że przez tak długi czas nie mogłaś jeść pomidorów.Ja nie wyobrażam sobie sytuacji,żebym nie mogła "bawić się" pomidorami.To by była dla mnie ogromna kara.