Aniu, dziękuję
Arleto, w ukorzenianiu nie pomogę. Raz już ukorzeniałam stefka i nic z tego nie wyszło. Ponoć warto do wody podać kawałki węgla drzewnego/aptecznego no i ukorzeniacz, a może właśnie tak zrobiłaś?
Fiołka pokazywałam tutaj w zeszłym roku, dostałam już go w pełni kwitnienia, więc odcień koloru był jaśniejszy- gdy zobaczyłam jak teraz zakwitł byłam zachwycona
Stasiu, właśnie liczę na to, że długo będzie kwitł. Ostatnio u mnie same liście, więc trochę kolorków się przyda
Doti, w gąszczu wątków i postów naprawdę wiele nam umyka, a zaległości nie da się nadrobić. Ja tak jak Ty w wielu wątkach nie byłam lub jeszcze nic nie pisałam. Begonie rzeczywiście u nas królują, dlatego, ze chętnie u nas kwitną i rosną. Tez zimy pierwszy raz je zimowałyśmy (w sumie to moja Mama) i się udało
Bartku, jeśli mój ładniejszy to powiedz tylko słowo, a poślę Ci listki
Dzięki za zajrzenie do mnie

zapraszam ponownie- mam nadzieję, że będę miała czas, by zrobić kilka nowych fotek
