Witam wszystkich gości i dziękuję za wizytę
Soniu ,zaciekawiło mnie to co piszesz i tych kubeczkach i czosnku,turkuć od spodu do środka nie wchodzi?Zresztą on i dołem i górą hasa ,ale jak by tak na początek wcisnąć kubek zanim czosnek podrośnie to może coś by pomogło,ja mam nie wiele pod domem to można się pobawić,jeszcze poznam gdzie jest czosnek a kubeczki takie setki mam.Możliwe że go to zniechęci bo turkuć leci kanalikami jak natrafi na plastikową ściankę to może odpuszcza,gorzej jak wlezie i wyje doszczętnie

ale tu nikt niczego nie przewidzi.
Z zimnem to wszyscy chyba mamy że ciężko się tak nagle przestawić ale już dłuższego ciepła nie zapowiadają pojedyncze dni słoneczne a tak to dość sporo deszczu.Może listopad będzie jeszcze łaskawy bo ja mam koło domu jeszcze dużo pracy a że kwitnie co nieco to nie sprzątam jak na zimę.Były teraz dwa dni piękne to oczywiście położyło mnie solidnie i dzisiaj co padało myłam okno.

Pozdrawiam serdecznie Soniu
Witaj Iguś mnie się marzą ostróżki takie bardziej pełne i inne kolory ale ostatnio bardzo rzadko mam możliwość bywać w ogrodowym ,ostróżka jest wdzięcznym kwiatem bo ładnie zdobi ogród na wyższym poziomie ale też jak nie jest między innymi wysokimi to dodaje jej uroku bo pokazuje swoje wdzięki niczym dumna pani

Jej resztki nadal są w towarzystwie resztek śniadka,ale bardziej wręcz szokują sąsiadów czerwone szałwie wysokie miałam sadzonek dużo to wtykałam gdzie się zmieściło i teraz wokół domu jest wszędzie czerwono

Jak ktoś nie lubi czerwonego w ogrodzie to pomyśli jakaś rąbnięta

Ale ja lubię czerwone i lubię kontrasty.Jak jutro pozwoli mi czas i pogoda to postaram się zrobić i przesłać zdjęcia telefonem już robiłam ale coś nie wyszło ani na telefonie ani w wątku zdjęć nie ma.Nie zawsze się wszystko udaje ,pozdrowienia gorące i dużo słoneczka życzę Iguś.
Cześć Moniko widać wakacje się udały skoro dawno ciebie nie było,ja też mam czasem dłuższe przerwy bo w życiu różnie bywa nie zawsze się układa tak jak byśmy tego chcieli.
Mnie najczęściej miesza brak zdrowia ,nagle potrafi mi zaburzyć tak że wyjęta jestem z życia i wszystkie plany D..li biorą ,ale trzeba się cieszyć że wcześniej czy później przechodzi i można powoli wracać do normalności.Dlatego już za wiele nie planuje a cieszę się jak udaje mi się cokolwiek.

To wracaj Moniko do normalności i bądź z nami,przynajmniej do wakacji bo jak mają być udane to serdecznie życzę.Pozdrawiam i dziękuję że wpadłaś.
