Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiki, wiem jaki to stres. Kiedyś moja babcia leżała w szpitalu po operacji, lekarze nie dawali jej szans a jeśli już to jako "roślinka". Zawsze była bardzo silną osobą i dzisiaj jedyne co się zmieniło to smaki przy gotowaniu. Także Twoja mama też musi być silna(bo po kimś musiałaś to odziedziczyć !) I zapewne zaskoczy wszystkich bardzo dobrym stanem. Tylko będzie musiała chwilę odpocząć ;:168 Na działce masz coraz to fajniej, orliki i mnie też są wszędzie. Zaraz po kupnie działki starałem się ich pozbyć ale odpuściłem ;p
aberracje
200p
200p
Posty: 276
Od: 20 wrz 2017, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Mamie życzę zdrowia, Tobie zdania matury a na podagrycznik tylko z Roundapem, bo inaczej to jak z motyka na słońce!
x-Z-a klon
---
Posty: 315
Od: 11 lut 2019, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Zdrowia dla mamy życzę.
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Przede wszystkim zdrowia dla Mamy i powodzenia w kolejnych egzaminach.
Fajny ten bajzelek u Ciebie. Tyle też przybyło nowości ;:215
Podagrycznik, podobnie jak konwalia majowa przelazi do mnie od sąsiadki, ale że tam trawa, to eM traktuje go kosiarka.
Jednak u mnie to są pojedyncze odrosty, a u Ciebie to widzę cały łan.

Pozdrawiam :wit
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Dziękuję pięknie ;:196 Mam nadzieję, że wszystko już będzie dobrze, ale jeszcze nic nie wiadomo. Na szczęście mama była już dziś bardziej przytomna, choć wciąż ją wszystko boli.

Żeby nie było tak pusto trochę zdjęć z ogródka... kwitnąca aktinidia.

Obrazek

Truskawki nieznanej odmiany :) Ale w tym roku wsadzone do małej skrzynki i ładnie wiążą.

Obrazek

Obrazek

Wsadzone w ubiegłym roku żółte poziomki szaleją.

Obrazek

Piwonii pękają pączki.

Obrazek

Dalsza część kwitnienia lilaków.

Obrazek

Obrazek

Wszystkie młodziutkie winorośle są całe i zdrowe po zimie :)

Arkadia

Obrazek

Różowy Timur

Obrazek

I ostatnia, Różowaja Dymka. Miałam zamiar ją wykopać, bo byłam pewna, że przemarzła i nie odbije - ale niespodzianka.

Obrazek

A tu zdjęcie bonusowe - kto zgadnie, kogo do tego stopnia suszyło, żeby tak zaciekle spijać kropelki z liścia aronii? To nie jest trudna zagadka. ;:131 Uwielbiam je oglądać z bliska, choć nie zawsze jest to bezpieczne.

uwaga - owad!
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Stawiam na Pana szerszenia.
Ciekawa jestem tych Twoich piwonii i tej róży przy bramce.
Pozdrawiam ;:196
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Trzymam kciuki mocno podwójnie za egzaminy i rekonwalescencję mamy! ;:215
:shock: ty jesteś tygodnie do przodu ode mnie; u mnie truskawki dopiero zabierają sie do kwitnienie i to tylko niektóre, za zimno jest i za długo. Śliczna ta kwitnąca aktinidia. Też bardzo jestem ciekawa twoich róż i alei piwonii. Róże urosły ci niesamowicie szybko. :)
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Oczywiście trzymam kciuki za zdrowie mamy, za maturę również :)
Co do roundup'u i podagrycznika to widzę, że Twój podagrycznik jest na granicy działki... więc będzie wracał niestety jak bumerang... ale może się Tobie uda :wink: W ostateczności z rabaty z podagrycznikiem można zrobić naprawdę ładny zakątek - wystarczy dopasować do niego odpowiednie rośliny, dla których on będzie tłem, i efekt będzie powalający. Ale to ostateczność gdyby inne środki zawiodły :wink:
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Zawsze można zacząć robić zielone obiady - zupa z podagrycznikiem, podagrycznik a la szpinak, zielony koktajl z podagrycznika... Przy takim niewolnictwie na pewno go szlak w końcu trafi. :wink:
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Ja bym sobie dała siana z laniem podgarycznika roundapem. No chyba, że ta chwila bez niego tak bardzo Cię uszczęśliwić, ale wiedz że on za moment wr?ci.
Podgarycznik się u nas nazywa ziołem mnichów czy jakoś tak i zawsze się śmieję, że w sumie to pasuje, bo tylko mnich ma tyle czasu i cierpliwości żeby przeklęczeć w ogrodzie p?ł dnia. Podgarycznik uczy pokory i cierpliwości, ja uważam że jedyną słuszną metod późny ia się to jest tylko plewienie.
A podgarycznik faktycznie jest smaczny , polecam.
x-Z-a klon
---
Posty: 315
Od: 11 lut 2019, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Foxowa pisze: podgarycznik faktycznie jest smaczny , polecam.
Daj jakiś przepis - mam go dużo w ogrodzie.
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Twoja działka pięknieje w oczach, wykonaliście masę dobrej pracy. Trzymam kciuki za Twoją mamę i Ciebie na maturze.

Zauważyłem jakoś nietypowo zamocowaną folię w tunelu. Ja robię tak. Wzdłuż ściany wykopuję rowek ok 30cm głębokościi układam w nim nadmiar folii. Sypię na krawędź folii lekko nad rowkiem ziemię której ciężar powoduję ze folia się sama naciąga. Gdy się zaciągnie udeptuję ziemię i zawijam resztę folii do rowka i zasypuje ziemią. To dobry sposób na to by folia była napięta.
Tutaj mój nieudolny rysunek. :D

Obrazek
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Witam wszystkich, dobry wieczór :)
W końcu udało mi się wyskoczyć na działkę. Trochę popielone, posiałam ogórki już wprost do gruntu, wsadziłam lilie drzewiaste od babci, 10 sztuk sałat. Wyrwałam do końca rzodkiewki, bo już szły głównie w liście (już za ciepło dla nich w foliaku)? poza tym te, które już nawet wyrosły, były w większości straszliwie wygryzione. Przez co? Ano przez mrówki! Przyłapałam gadziny na gorącym uczynku, jak mi niszczyły śliczne, wyrośnięte rzodkiewki. Żeby one sobie chociaż kilka sztuk wzięły i zjadły całe - ale nie, trzeba kilkadziesiąt ponadgryzać w różnych miejscach, niech się od nich psują? Nosz naprawdę muszę się ich pozbyć, albo przynajmniej ograniczyć populację.
Mam dwie dobre wiadomości, których widzę, że jeszcze tu nie publikowałam. Po pierwsze - zdobyłam ?nieosiągalne? 100% z matury ustnej z polskiego! Ciągle jestem w szoku, bo mam naprawdę ogromne problemy z takimi wystąpieniami. Ale jeszcze gorsze zło mnie czeka, bo ustny angielski.
Druga wiadomość jest jeszcze lepsza. Z mamą jest na tyle dobrze, że lekarze zezwolili na wypuszczenie jej ze szpitala pod warunkiem oczywiście zapewnienia stałej opieki, odpowiedniej diety, przyjmowania leków i zastrzyków? No ale co najważniejsze - jest już w domu. Dziękuję wszystkim za kciuki i życzenia!

Ed, dziękuję i za poinstruowanie, i za uroczy rysunek ;) To mój pierwszy stawiany foliak w życiu, tata też średnio się orientuje, bo nigdy nie miał nawet do czynienia z czymś takim. Więc jest postawiony mocno orientacyjnie i na pewno wiele rzeczy mogłoby być lepiej.
Ale - trzyma się, spełnia swoją rolę, gorąco tam jak w saunie. :P Więc ?ja się nie znam, ale chyba działa?.

Maju, nie mam do lania, tylko taki ?bajer? w sztyfcie. Obiecują, że zadziała, tylko trzeba mu czasu. No cóż, mam taką nadzieję, bo dywan podagrycznikowy obecnie jest tak wysoki, że wiadro mi się w nim dzisiaj zgubiło! A co dopiero będzie, jak urośnie w pełni? chyba będzie można się tam schować.
Pożeranie go to jakaś opcja, niby cenne ziółko? ale po tym, co widzę za altanką, to chyba nie przeszedłby mi przez gardło z niechęci.

W ostateczności - jak Karol zasugerował - będę próbowała go jakoś polubić? ale póki co mi się nie widzi, co poradzić. :D
Ten podagrycznik rzeczywiście jest na granicy działki, ale ta granicząca to jest głównie ładny, zadbany trawniczek z kilkoma drzewkami owocowymi na krzyż, więc może? może jakoś pójdzie. Zawsze trzeba mieć nadzieję, prawda?

Iga, oj tak, te róże porosły strasznie, zwłaszcza ten jeden krzew na zdjęciu - już powyłaził na nowo poza ogranicznik. Jak nic czeka mnie kolejne cięcie.
U mnie na działce dopiero zaczęły wiązać, w ogródku faktycznie jest ciutkę szybciej :)

Beatko, to akurat Pani Osa, choć faktycznie bardzo duża. Po nich widać najbardziej, jaka panuje susza? podejrzewam, że mogłabym ją pogłaskać, a bidulka i tak najbardziej skupiałaby się na piciu. Podobnie widzę, jak spijają kropelki soków z pąków kwiatowych np. u piwonii.

Przechodząc do ?historii?? ;)
Część pomidorków czekała dziś przeprowadzka. A w zasadzie znaczną większość. W domu pozostało tylko 10-15 sztuk ?awaryjnych?, gdyby kataklizm mi nawiedził te wysadzone.
Praktycznie całe swoje dotychczasowe życie spędziły pod sztucznym światłem i w stałych warunkach, więc? nie ukrywam, że się o nie boję. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Widać, że już męczyły się w domu, w małych kubeczkach.

Obrazek

Tak się przedstawiały 5-6 godzin po wysadzeniu, wieczorem. Ściółki jeszcze im sporo sypnę, bo jest za malutko. Odstępy na oko, ale około pół metra. Oby było dobrze. Nie wiem, zielona jestem ;:306

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wysadzone ogóreczki po ok. dwóch tygodniach (w sumie nie pamiętam, kiedy dokładnie były posadzone) przedstawiają się tak.

Obrazek

Obrazek

Truskawki wiążą :)

Obrazek

A (mokre) bratki cieszą urodą.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podobnie zresztą jak orliki :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nieśmiałe roślinki podczas sesji już się schowały.

Obrazek

Jarzębina wabi wszystkie żyjątka :)

Obrazek

Nawet te mniej oczekiwane!
https://images89.fotosik.pl/179/894e53f454322096gen.jpg

A w całej okazałości prezentuje się tak:

Obrazek

Jest jeszcze mała i młodziutka, ale jeszcze zrobię z niej królewnę, jeśli będzie chciała współpracować.
A z kolei ten krzaczor stanowczo potrzebuje nauczyć się umiaru!

Obrazek

?podobnie jak mszyce, które z jaśminowca rozlazły się wszędzie.

Obrazek

Obrazek

Piwonie działkowe testują cierpliwość :)

Obrazek

?podobnie jak ci państwo tutaj.

Obrazek

Obrazek

Moja chyba ulubiona azalia. No uwielbiam rośliny o białych kwiatach. Przepraszam, nic nie poradzę!

Obrazek

Po deszczu pewne stworki się obudziły.

Obrazek

?i ja się bardzo cieszę, że to nie moja roślina tutaj znalazła wielbiciela.

Obrazek

Szczególnie, że posadziłam dziś 10 sztuk takich oto panienek:

Obrazek

Tak swoją drogą? ktoś ma problem z siewkami iglaków?
Mi się tyle tego rozsiało wszędzie, że chyba tylko szkółkę założyć i zbijać fortunę.

Obrazek

Ale jakoś się nie dziwię, widząc, co się do mnie wychyla towarzysko zza ogrodzenia.

Obrazek

W przysłowiowej wolnej chwili zabieramy się z tatą za kończenie tego:

Obrazek

Do tego jest jeszcze ?rama?. Będą trzy ?kwietniczki? docelowo na ziółka.

A tu takie ogólne obrazki z dziś, podsumowujące :D

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiki, a zauważyłaś że zazwyczaj piszemy w tym samym momencie posty ?! ;:306 Pięknie u ciebie na działce już jest :D Ja na mrówki używam granulek brosa i działają świetnie ! Musze Cie zmartwić ale to nie wygląda mi na siwki iglaków. Bardziej jak skrzyp. Sam mam z nim masę problemów bo jak w zeszłym sezonie go nigdzie nie miałem tak teraz wyłazi mi wszędzie. Trzeba go bardzo starannie usuwać bo nawet najmniejszy kawałek korzonka i znowu to dziadostwo odrasta. U mnie nawet roundup nie działa na to ! Na ślimaki na też radzę się zaopatrzyć w jakiś środek typu ślimacol bo zjedzą Ci sałatę i wiele innych rzeczy! Mi nawet w szklarni grasowały i wyjadały wszystko. Tylko po zastosowaniu tych granulek uważaj aby Twój psiak nie zjadł ich przypadkiem bo podobno są bardzo szkodliwe dla wszystkich zwierząt ale i dla ludzi też !

Zaskoczyliście mnie z tym podgarycznikiem. Myślałem że to bardziej trujący chwast a tu takie niespodzianki się dowiaduje ! Sam mam go trochę na działce i idzie do mnie od sąsiadki więc zostaje tylko wyrywanie a i tak przejdzie jak u Wiki. W takim wypadku jedynie zostaje szukać przepisów na tego czorta ! :twisted:
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Zdecydowanie to nie są siewki iglaków tylko skrzyp :wink: On jest trochę słabszym przeciwnikiem niż podagrycznik ale też trzeba się nieźle napracować żeby się go pozbyć :wink: On swoją obecnością nie zagłuszy innych roślin ze względu na budowę ale nie wygląda estetycznie między innymi roślinami :wink:
Życzę obfitego plonowania pomidorów bo masz ich sporo :)

I oczywiście gratuluję 100% z matury ustnej z polskiego :)
I super, że mama mogła wrócić do domu :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”