Witajcie wieczorem!
Najpierw upalny Kraków, potem obiad, ogród, obowiązki drobiowe, chwila przed TV (ale nie ma nerwów

) i dopiero teraz docieram do laptopa i do Was
Iwonko dziękuję za ciepłe słowa

oczywiście zrobię wszystko żeby każdy czuł się dobrze, a Ciebie kochana zapraszam zaś
Olu może kiedyś uda się spotkać, ja to rozumiem, bo mam dzieci pracujące i zawsze trudno nam wybrać termin wspólnego spotkania
Alu bardzo proszę
Agnieszko bardzo się cieszę, że roślinki nie przyniosły wstydu

Nie wiem dlaczego amorfy nie kwitną tak spektakularnie jak u nas? U nas kwitną dość późno ale są radością dla pszczół.
Oczywiście jak rozpoznam roślinę to podpowiem
Aniu nikomu na wsi nie chce się bawić w takie chowy, albo nastawiają
sztuczną kwokę albo jadą na targ czy w inne miejsce i kupują kurczątka

Róża to
Comte de Chambord o cudownym zapachu i całkowicie niekłopotliwa.
Jagódko Bóg Ci zapłać dobra Kobieto Jeżeli tylko uczestniczki wyrażą zgodę na pokazanie siebie i tego co wyczyniały to nie ma sprawy będzie relacja!
Buziaki
Basiu dziękuję! oczywiście praca bardzo ważna

więc Tobie spokojnego dnia
Bożenko spasione te Twoje pieski
Lucynko mnie też a
mfora kojarzy się z naczyniem i starożytnością, zaś a
morfa kojarzy mi się z krzewem pięknie u mnie kwitnącym

Wszystkie nasze ogrody tętnią życiem, bo to dla nich wspaniały czas
Bardzo dziękujemy za życzenia

i mam nadzieję że pogoda nam pomoże w ich realizacji
