Kaktusowy zakątek Marty cz.2

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Tak się zagapiłam w ostatnie zdjęcia, że nawet nie myślałam o skomentowaniu ;:173 Fenomenalne! ;:215
Już wiem, jak pozasadzam swoje, jak będę już ich miała dziesiątki :D
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Martada pisze:Paula moja ma na opisówce to co samodzielnie wykoncypowałam więc niekoniecznie się upieram :lol:
Poza tym zdobyta przy okazji zakupu jakiegos sprzetu( z udarem lub bez :wink: )którego wybór był dla mnie na tyle fascynujący, że czym prędzej oddaliłam się w kierunku działu ogród...bo sama nie lubię jak mi ktoś jęczy nad uchem i pogania ;:170

Fotki kwiatów( i owoce do kompletu)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A z tą to ciekawe... bo u Pilbeama jak byk stoi
Obrazek
A to by oznaczało, że z polythele to ma... niewiele wspólnego(o ile w ogóle :lol: )
Co prawda nie widziałam ogolonej crinity ani tym bardziej bocasany ;:306 ale na mój gust to moja :shock: całkiem niepodobna... czyli Siuba chyba odpada :?
Jeżeli M. schelhasei rzeczywiście można utożsamiać z crinitą to w ogóle to nie wyjaśnia pochodzenia siuby. Twoja monografia jest bardziej aktualna i podejrzewam, że pochodzi już z okresu, kiedy nazwa M. schelhasei była już w odwrocie. Craig prowadził badania w latach 30 i 40 XX wieku, więc myślę, że miał więcej do czynienia i z tą mamilarią i jej oryginalną nazwą.

Od kilku dni mam u siebie tą niby siubę od p. Nalaskowskiego i z kręgiem M. crinita brodawki nie mają nic wspólnego a z plythele to już prędzej, ale stożki i tak są jakby bardziej płaskie, no po prostu inne. Napije się na wiosnę, podrośnie, zakwitnie to porównam z Twoją - czy to ta sama czy jednak inna, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że jednak jest jakaś minimalna różnica (pomijając, ze Twoja ma słuszne rozmiary a moja jest jeszcze młodziutka, ale czy z wiekiem zmienia się kształt brodawek? - raczej wątpliwe). Masz może jej zdjęcie z boku?
Awatar użytkownika
Martada
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 17 mar 2013, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Pokotem mi domowników choróbsko położyło, każdy inny zestaw objawów ale skutek taki, że jako jedyna zdrowa ganiam jednemu z zimnym okładem a następnemu z herbatką rozgrzewającą :roll: nagromadzenie wirusów i bakterii mam takie dokoła, że wąglik do spółki z ebola uciekłyby z piskiem :wink:
Dopiero teraz troszkę czasu a zatem...
hen_s pisze:Też chętnie poczytam bo przyznać muszę, że ja tam byłem tylko w ramach dużego wyjazdu i pogadać nie było jak i kiedy.
banditoo pisze:No to mam nadzieję że teraz to wszystko opowiesz co ci mówił, ja chetnie posłucham
Panowie, tylko weźcie pod uwagę, że pytania jakie zadawałam... to na moim poziomie kaktusiarzenia :wink: więc nie wiem czy dla Was to nie oczywista oczywistość i nudyyyy ;:224
Ale niech tam...
Najmniej w głowie zostało mi o astraku(a nazwa w ogóle ;:306 ) wiem, że był z rodzaju "pleśniowych" cristata- jakiś nowy kultywar, szczepiony i kosztował :shock: kilkaset euro ;:202
Ciekawiło mnie np czy cały ten kram jest w tunelach sezonowo czy całorocznie i okazało się, że On się z tym prowadza na zimowisko i z powrotem a przy tej ilości... to nie bardzo umiem to sobie wyobrazić ;:202
Wiatraki muszą hulać bo tunele długie i pomimo zdjętych/ otwartych szczytów tylko na końcach następuje wymiana powietrza a jak nie ma wiatru i jest upał to środek się gotuje.
Niektóre kolekcyjne w dużych pojemnikach dostają w sezonie wodę rzadko :shock: czasem zaledwie 2 razy... trzeci wyjątkowo! jak jest długo ciepło.

Piasek na stołach jest po to by podnieść wilgotność, odciągnąć nadmiar wody z doniczek(i sprzyja lepszemu przekorzenianiu doniczek) poza tym stoły się tak nie nagrzewają i korzenie się kaktusiskom nie gotują.
Część to handlówka typowo marketowa(patrz kolorowe gymno) lub kwiaciarniane ale klienci o bardziej wysublimowanych gustach też mają w czym wybierać ;:oj z lokalizacjami: Gymnocalycium(niewiele)Coryphantha, Mammillaria, lofki, Turbinicarpus, Echinocereus, Tephrocactus, Echinocactus, Ariocarpus, Ferocactus, Echinofosullocactus, Thelocactus, kolumnowce, rebucjowate, chilijczyki i pewnie jeszcze wiele więcej... tylko reszty nie zapamiętałam jak wymieniał a i w oczy nie wlazły jak śmigałam między nimi(poza tym nie wszędzie wolno wejść-niestety) Ma też trochę sukulentów i kaudeksów ale tego obejrzeć dokładnie nie zdążyłam :cry:
Kolekcje polecone do zwiedzenia... jeśli pokręciłam jakieś nazwisko to wynik kiepskiej pamięci... bo głupio mi było przy nim notować a zanim doszłam do samochodu... to pewnie coś tam zapomniałam ale...
Volny- różności i gymno , Kral- tefraki i opuncjowate, Sedlak- rebucjowate i Kasparowski(albo Kasparski ;:131) mamilarki i wymienił jeszcze Chvastka ale tam już byłam i jeszcze jeden spec od gymno ale totalnie zapomniałam nazwiska(do sprawdzenia!) wiem tylko, że jest z Orlowa.
Ot i tyle.
Żałuję, że nie zadzwoniłam bo przyjechałabym tam wcześniej i jak sam gospodarz powiedział miałby dla mnie więcej czasu a tak... samopas się pętałam i tylko w drodze między kolejnymi foliakami zatrzymując się koło Jego samochodu była okazja zapytać i czegoś się dowiedzieć... ale też nie chciałam zbytnio przeszkadzać bo widziałam, że się spieszy a zrobił mi naprawdę ogromną frajdę tym, że mnie wpuścił i nie usłyszałam zatvoreno- to naprawdę miły człowiek.
theoria_ pisze:Od kilku dni mam u siebie tą niby siubę od p. Nalaskowskiego i z kręgiem M. crinita brodawki nie mają nic wspólnego a z plythele to już prędzej, ale stożki i tak są jakby bardziej płaskie, no po prostu inne. Napije się na wiosnę, podrośnie, zakwitnie to porównam z Twoją - czy to ta sama czy jednak inna, ale na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że jednak jest jakaś minimalna różnica (pomijając, ze Twoja ma słuszne rozmiary a moja jest jeszcze młodziutka, ale czy z wiekiem zmienia się kształt brodawek? - raczej wątpliwe). Masz może jej zdjęcie z boku?
Paula myślę, że najlepiej byłoby mieć je obie i obok siebie hodować w jednakowych warunkach tzn światło, woda, nawóz itp.
I wtedy przy założeniu, że obie dobrze opisane można byłoby porównywać a i tak nie wiem jaka może zajść zmienność w kultywarach i co mieści się w jej pojęciu :roll:
Jak dla mnie ta różnica zbyt minimalna i jej po prostu nie widzę, wypisz wymaluj jak onegdaj z vatteri i ochoterenai co dzięki Henrykowi się wyjaśniło i w głowie rozjaśniło ;:oj
Ale... prosiłaś o fotkę a mam taką tylko, trochę z góry ten bok ale lepszej nie mam.

Obrazek

A przy okazji Dubenowe mi się wygrzebały... ale nie spytałam co to: Siuba, polythele czy Toluca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Moja siuba wypisz wymaluj jak te Dubenowe maluchy i również ma kwitnąć z areoli, ale te staruszki wow ;:oj
Twoja ma fajny żywy kolorek epidermy i smuklejsze (szczuplejsze i dłuższe?) brodawki. Świetny pomysł z zakupem dobrze opisanych mamilarii, gorzej z wykonaniem :( Ale marzy mi się taka nazwijmy ją Toluca z na prawdę czerwonym kwiatem, może kiedyś znajdę?
http://www.plantegrassefrontignan.fr/pl ... 0fleur.JPG

Być morze to wszystko jeden grzyb, ale gdy idzie o czerwone kwiaty jakoś ciężko mi odpuścić :roll:
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Marciu,pięknie to opisałaś,fajno się czytało,zazdroszczę Ci takiej wycieczki,ale pozytywnie,miło takie widoki oglądać ;:108
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Martada
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 17 mar 2013, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Dzięki Leszku ;:136
theoria_ pisze:Twoja ma fajny żywy kolorek epidermy i smuklejsze (szczuplejsze i dłuższe?) brodawki. Świetny pomysł z zakupem dobrze opisanych mamilarii, gorzej z wykonaniem Ale marzy mi się taka nazwijmy ją Toluca z na prawdę czerwonym kwiatem, może kiedyś znajdę?
Paula :wit niech będzie, że fajna(mnie się podoba... a szczególnie jak się kwiatami obsypie) ale tak po prawdzie to nadal "takie nie wiadomo co" po tych naszych dywagacjach ;:306

Tej czerwonokwiatowej życzę... i oczywiście dobrze opisanej... będzie jakiś punkt odniesienia :wink:

Ponieważ na FO padło ostatnio stwierdzenie, że gymnole to najładniej zimujące kaktusy a ja pozwolę sobie ;:224 nie całkiem się z tym zgodzić i dla równowagi...moje zimujące owieczki czyli...
Mammillaria glassii
Obrazek

Mammillaria bocasana ssp. roseiflora
Obrazek

Mammillaria(czy jak kto woli Krainzia) guelzowiana SB 1160
Obrazek

Mammillaria bocasana ssp. multilanata
Obrazek

Mammillaria plumosa
Obrazek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20312
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Piękne, białe mammillarie! ;:oj

Na początku hobby mój (niestety już nieżyjący) Przyjaciel Andrzej T. był nimi zauroczony i nas po kolei tym zauroczeniem "zarażał". W tych czasach miałem tych roślin sporo.
Jak patrzę dziś na nie to rzeczywiście są to bardzo urokliwe roślinki. Nawet te niby "zwykłe" mammillarie typu M. bocasana są śliczne jeśli dobrze utrzymane i pielęgnowane.

Twoje cudowne!! ;:138
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
czarny
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2328
Od: 24 kwie 2009, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Jak mamilarki średnio mnie ciągną, tak plumosa to totalny debeściak. Jest piękna!
Moja kurde rośnie w duże kule i słabiutko pączkuje. Chyba trzeba się zaopatrzyć w drugą ;)
Moje wątki: najstarszy, stary, nowy
Albumy: Mediolobivia, Aylostera
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

;:oj śniegu na dworze zero, a Ty tu wyskakujesz z takimi bałwankami ;:215 cudne, twoja kolekcja rośnie w zastraszającym tempie, aż jestem ciekawa wiosennej zbiorówki ;:173
czy da się to jeszcze ogarnąć jednym spojrzeniem ;:154
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Martada pisze:Ponieważ na FO padło ostatnio stwierdzenie, że gymnole to najładniej zimujące kaktusy a ja pozwolę sobie nie całkiem się z tym zgodzić i dla równowagi...moje zimujące owieczki czyli...
No po tych nie widać że zimują a szczególnie plumosa po tej to w ogóle nic nie widać, po gymnolach jak najbardziej szczególnie po tych płaskich bo ładnie zapadają się pod ziemie ogólnie wrzystkie z Trichomosemineum fajnie zimują( nabierają szlachetnego kształtu).

Marta wycieczka musiała być super, oczywiście zazdraszczam i Dzięki za opis bardzo lubie czytać takie wiadomości.
Jeżeli zamawiałaś castellanosii to raczej dobrze kiełkują, musiała byś mi podać numerki to bym ci dokładniej powiedział co i jak kiełkuje, dzisiaj zabieram sie za sianie riojense.
czarny pisze:Jak mamilarki średnio mnie ciągną, tak plumosa to totalny debeściak. Jest piękna!
Moja kurde rośnie w duże kule i słabiutko pączkuje. Chyba trzeba się zaopatrzyć w drugą ;)
No plumosa fajniutka szczególnie jak duża, moja właściwie nie wiem czy ma dużo kulek czy mało bo to właściwie jeden 30cm baranek i ni cholery nie widać co tam pod spodem, niechciałbym żeby tam się zalęgły wełnowce
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Ale fajne białaski pokazałaś :D
Moja plumoska zaczęła się krzewić w tym sezonie może wypuści następny odrost.
M.bocasana ssp. roseiflora też w poprzednim sezonie rozmnożyła się i maluch nawet zakwitł ;:oj
M.guelzowiana- miałam dwa maluchy ,ale niestety już odeszly :( a szkoda bo jest fajniutka.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Mamilarki to absolutnie nie mój kierunek, ale co śliczne, to przecież widać i pochwalić należy :D Super!
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3035
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

Mam też sporo mammillarek i lubię ich,bo są cały sezon letni aktywne w kwitnieniu,ale Twoje owieczki są cudne,muszę zdobyć Plumoskę,
jest ;:215
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
Nadzieja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 3 sty 2012, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dobczyce

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

świetne Mammilarie Nam pokazałaś. Są bardzo urodziwe :D
Awatar użytkownika
Martada
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 17 mar 2013, o 19:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kaktusowy zakątek Marty cz.2

Post »

hen_s pisze:Na początku hobby mój (niestety już nieżyjący) Przyjaciel Andrzej T. był nimi zauroczony i nas po kolei tym zauroczeniem "zarażał". W tych czasach miałem tych roślin sporo.
Jak patrzę dziś na nie to rzeczywiście są to bardzo urokliwe roślinki. Nawet te niby "zwykłe" mammillarie typu M. bocasana są śliczne jeśli dobrze utrzymane i pielęgnowane.
Henryku podobno te białe to najbardziej oklepane...ale mnie się podobają takie waciane kłębuszki, poza tym jak widzę służy im słowacka glina(taki drobniutki marmur w żółtej brei)-bo ja mam dziwny zwyczaj ;:131 przytaszczania sobie jakiegoś czegoś co mi się przyda do kaktusów z każdych wakacji...zboczenie takie ;:306
nyskadu pisze: śniegu na dworze zero, a Ty tu wyskakujesz z takimi bałwankami cudne, twoja kolekcja rośnie w zastraszającym tempie, aż jestem ciekawa wiosennej zbiorówki
czy da się to jeszcze ogarnąć jednym spojrzeniem
Agnieszko zimę zaklinam :wink: niech się wymrozi, wyśnieżkuje i wybałwani póki czas stosowny do tego bo taką wiosnę jak ubiegłoroczna to ja...mam gdzieś i nie życzę sobie powtórki...rzekłam :evil:
Od jesieni żadnych nowości... a nie, zełgałabym, jedna malutka, ruda carmenka w markecie się wturlała do koszyka... a czy da się toto wszystko jednym spojrzeniem objąć?...pewnie!!... ale takim przeeeciągłym i pooowłóczystym ;:306
banditoo pisze:No po tych nie widać że zimują a szczególnie plumosa po tej to w ogóle nic nie widać, po gymnolach jak najbardziej szczególnie po tych płaskich bo ładnie zapadają się pod ziemie ogólnie wrzystkie z Trichomosemineum fajnie zimują( nabierają szlachetnego kształtu).

No toteż dlatego twierdzę, że ładnie zimują... bo nie widać ;:306
A z Trichosemineum zgadzam się w całej rozciągłości bo nawet quehlianum mi teraz jakoś bardziej rasowo arystokratycznie wygląda.
banditoo pisze:Jeżeli zamawiałaś castellanosii to raczej dobrze kiełkują, musiała byś mi podać numerki to bym ci dokładniej powiedział co i jak kiełkuje, dzisiaj zabieram sie za sianie riojense.
Z kompleksu castellanosii zamawiałam u Dohnalika ferocior RS 1830 i accorugatum LF 141- więcej grzechów nie pamiętam i dopuszczam możliwość zrugania mnie, że one w castellanosi nie siedzą ;:306 bo już niczego pewna nie jestem skoro w Mesa ferocior w hybopleurum(co jeszcze jakoś ogarniam) a ferox P 30A w mazanense ;:202 (a czemu nie w mostii ;:124...skoro to ferox... jak choćby u Charles'a- no chyba że to P 30A to zwykłe mazanense(bo wszędzie jest golas) a z tym dopiskiem "ferox" Steven B. poszalał... )
Lokalizację sprawdziłam i rośnie toto na granicy prowincji Catamarca i La Rioja po zachodniej stronie Sierra de Velasco czyli jak dla mazanense jak najbardziej( z mojej wiedzy) a tego feroxa trzeba chyba mu wymazać...
Zamieszałam równo....ale jeśli ktoś coś rozumie z moich wątpliwości... i wie jak wygląda P 30A i do tego wie czym on jest to będę wdzięczna za oświecenie :D


A tak w ogóle Jacku ;:215 oba kciuki za Twoje riojense ...też zamówiłam ;:131 kilka :oops:
nolina pisze:M.bocasana ssp. roseiflora też w poprzednim sezonie rozmnożyła się i maluch nawet zakwitł
M.guelzowiana- miałam dwa maluchy ,ale niestety już odeszly a szkoda bo jest fajniutka.
Gosiu Twoja bocasana piękna, duża i ślicznie kwitła ;:oj pamiętam zdjęcia ;:173
a guelzowiana u mnie jeszcze żyje tylko dlatego że permanentnie omijana przy podlewaniu ;:204 sprawdzam teorię, że nie da się zasuszyć kaktusa, bo że się da zalać w trupa to już przetestowałam.

Marku, Żanetko, Leszku, Kasiu dziękuję ;:196 za dobre słowo.

Malutki off :wink: dziobate głodomory w paśniku i obok... i nie mogłam się powstrzymać by nie wstawić... od kilku dni przylatują szczygiełki- do mnie pierwszy raz a dokarmiam uuu... już nie pamiętam od kiedy.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I znów białe mamilarki laui i hahniana ...ale tym razem nie o zimowaniu tylko pierwsze! zwiastuny przebudzenia ;:138

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”