
Beato, tak to są rozchodniki, Widziałam w innych wątkach, że już zaczynają kwitnąć. MOje na razie się tylko szykują. Posadziłam cały szpaler i czekam na efekt


Justi, dzięki. Czasem takie widoczki sprawiają, że zaczynam dostrzegać w roślinach ich "duszę"

Klaryso, nastrój dobry, bo i pora roku wspaniała. Może ja także upiekę szarlotkę, to będzie jeszcze przyjemniej. Podczas weekendu, gdy jechaliśmy z M trasą, także widziałam żniwa, choć bardzo zmechanizowane, to jednak namiastka dawnych czasów została zachowana. Ale zdecydowanie bardziej podobały mi się niegdysiejsze snopki niż obecne wałki w białej folii.

Aguniado, to fakt, że czasem jestem trochę oderwana od rzeczywistości, wszak z wykształcenia jestem filozofem, a to do czegoś zobowiązuje


Debro, rozchodniki dopiero na etapie szykowania się. Zaglądałam do ciebie i według mnie, mimo wszystko, twoja Christa to chyba nie Christa, ale jej mutacja.
hutkow, witaj i dzięki

Bufo-Bufo, ja też znałam jeszcze odmianę jałówców Sentinel, ale one faktycznie jakby podmarzają po bokach. Zaczełam je formować, żeby usunąć te suche fragmenty. Nawet nieźle to wygląda.
Trzcinnik to bardzo ładna roślina, ale on zdaje się lubi wilgotne tereny, a mnie sucho, a więc z niego zrezygnowałam na rzecz bardziej przydatnych na moje stanowisko.
Ewamaj, u mnie też niektóre małe (tanie) sadzonki traw będą kwitły. Coraz bardziej podoba mi się ta grupa roślin.
Onętek już nie sieję, same się wysiewają w rozmaitych miejscach, także przy trawach. Najwyżej niektóre usuwam, jak już mi zupełnie nie pasują.
April, no niestety kuszą te katalogi i zdjęcia, oj kuszą. Trzeba dość siły woli, żeby się oprzeć. Ja zamówiłam trochę bylin dla uzupełnienia rabat, bo akurat te zamówione sadzi się teraz (dzwonki, przetaczniki).
Gąszcz przeplatany liliowcami





