Lato w wiejskim ogrodzie

[Maska]

Helenko nawet na wiosnę wystarczy
Irminko, Ewuniu, Marysiu w kwestii pelargonii, to mam ją już drugi rok i bez kłopotu zimuje w korytarzu mojego domu. Na wiosnę obcinam ukorzeniami i już a te staruszki zostawiam i wyglądają całkiem dziarsko. Więc jeżeli nie zajdą nieprzewidziane okoliczności to w przyszłym roku sadzonek będzie dwa razy tyle i wszystkie je dostaniecie. Chyba, że chcecie dorosła roślinkę i rozmnożyć sobie indywidualnie.

-- 22 lip 2012, o 17:56 --

Helenko nawet na wiosnę wystarczy
Irminko, Ewuniu, Marysiu w kwestii pelargonii, to mam ją już drugi rok i bez kłopotu zimuje w korytarzu mojego domu. Na wiosnę obcinam ukorzeniami i już a te staruszki zostawiam i wyglądają całkiem dziarsko. Więc jeżeli nie zajdą nieprzewidziane okoliczności to w przyszłym roku sadzonek będzie dwa razy tyle i wszystkie je dostaniecie. Chyba, że chcecie dorosła roślinkę i rozmnożyć sobie indywidualnie.
Maju miło mi na Twojej werandzie fuksje królują - piękne niesamowite!
Maryś ja wiem że nie pachną, ale takie pachnące też mam niebieściutkie i o nich pisałam. Te w ciapki poproszę, bo nie mam. W tym roku wyjątkowo dużo mi się wysiało różności fiołki, orliki, widocznie roślina musi osiągnąć dojrzałość.
Irminko mnie te nasturcja ciapciate też urzekły! pozbieram nasiona i mam nadzieję, że ciapki się utrzymają.

[pipio]

Marysiu

[slila1]

Takiej pelargonii jeszcze nie spotkałam. Istne cudo . Zapisz mnie też na sadzonkę, proszę .

[Maska]

Lidziu teraz czy na wiosnę?

[lora]

ciekawa pelargonia ...
..a masz topinambur i on naprawdę rozłazi się po ogrodzie?

[Maska]

Misiu kupiłam w jesieni bulwy wszyscy mnie ostrzegali że się rozłazi. Posadziłam i w ogóle nie wyszedł nie wiem dla czego.

[slila1]

Maryś będę oczekiwać na wiosnę, bo w tym roku mam dość dużo roślin, które zimować muszą w domu tzn. na klatce schodowej.
Kilka bulwek topinambura mogę Ci podesłać jak wykopię.

[Ewa05]

Ja topinambur sadziłam wiosną, niech się rozłazi zawsze można wykopać i przesłać tym, którzy nie mają

[Maska]

Lidziu ok; nie wiem tylko jaki błąd popełniłam z wsadzaniem może za płytko przed zimą i zmarzły.
Halinko mnie tylko śmieszyło że tak mnie straszyli i nic z tego.

[slila1]

Marysiu topinambur, to twardy zawodnik i raczej nie wymarza. Może bulwy były zasuszone.
A znasz przepisy na potrawy z topinamburu, bo ja mam kilka odpisanych z netu i nawet niektóre wypróbowałam.

[bebeluch]

Topinambura dziewczyny jak nie miałam to chciałam go mieć w pierwszym roku fajnie ładnie na drugi rok chaszcza nie do wytrzebienia wyrwałam przekopałam wybrałam wszystkie cebulki , które widziałam a teraz żałuje ze ziemi przez sitko nie przesiałam bo znowu chaszcza to gdzieś w pokrzywach trza sadzić to je zagłuszy

[Maska]

Lidziu nie były wysuszone, bo zamówiła chyba parę kg, a część do jedzenia. I niestety jeść nie mogę, bo myślałam że mi jelita na wierzch wyjdą. Tak na mnie działa.
Renatko widzisz u jednego tak u innego inaczej. Mnie nawet na wierzch nie wyszedł.

[bebeluch]

to on przeczyszcza?

[Maska]

Nie tylko miałam takie furkotanie!

[bebeluch]

Marysiu jak będę wysyłać Ci liliowce to Ci wrzuce parę mojego moze bardziej odporny, dziękuje za miły dzień