Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

[x-d-a]

Geniu, Igo, Kasiu, Agnieszko, Wiesiu, Ulo, Mariolko, Moniko, Siberio, Olu,
dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia i otuchy
Już czuję się troszeczkę lepiej po wczorajszym szoku; dzisiaj na spokojnie przeprowadziłam akcję REANIMACJA OGRODU, oszacowałam straty i odetchnęłam z ulgą, chociaż dobrze nie jest No, ale zawsze mogło być gorzej...
Co się dało podwiązałam, zniszczone, połamane roślinki z bólem serca wyrzuciłam, niektóre zostawiłam takie klapnięte, mając nadzieję, że same dojdą do siebie :P
Zdjęć tego pobojowiska pokazywać nie będę - chcę ten widok zapomnieć jak najszybciej. Pokażę Wam jeszcze kilka fotek sprzed katastrofy - moje tulipki:





Jacku, 100krotko, Paulo akurat laurowiśnia rośnie u mnie bardzo dobrze, i nawet tak mi się rozbujała, że po kwitnieniu będę musiała ja przyciąć

Santio, winobluszcz trójklapowy pnie sie po moim domu od zawsze i jest to jedna sadzonka...

[Monia68]

Daluniu, cieszę się, że jest szansa na reanimację roślinek
Tulipanki śliczne!! Zwłaszcza ten pomarańczowy bardzo mi się podoba

[Tajka]

Daluniu jest mi strasznie żal Twoich cudownych roślinek, wyobrażam sobie, jakiego szoku doznałaś po powrocie.
Bylinki odrosną, chociaż kwitnienie stracone, ale szkoda jabłonki i hortensji.
Trzymaj się Dalu.
Tulipany prześliczne.

[iga23]

Dalu , i tak trzymać, cieszmy się tym co żyje i jest piękne. Za chwilkę zakwitną inne roślinki.

[x-d-a]

Weekend majowy spędziłam we Włoszech - zwiedzałam Bolonię, Florencję, trochę Toskanię, byłam nad morzem w Riminii i w San Marino - dużo wrażeń, piękna pogoda...Zabytki fajne, widoki wspaniałe, ale parkami i ogrodem botanicznym w Bolonii była bardzo rozczarowana - naprawdę nic szczególnego, zaniedbany i ubogi.
Ponieważ to wątek ogrodowy, to pokażę Wam kilka "zielonych" zdjęć:


...coś do ogrodu


...i do kuchni


Igo, na szczęście ogród ma ogromną wolę życia, a roslinki w większości się regenerują...

Tajeczko, jabłonkę okręciłam szerokim plastrem i przywiązałam do palika - mam wielką nadzieję, że jeszcze przeżyje

Moniko, fotki są sprzed paru dni, ale tulipany nadzwyczaj dobrze przeżyły ten kataklizm

[Tajka]

Daluniu cudowna wycieczka.
Będziesz miała co wspominać.
Ciekawe, co to za kwiaty rosną na murze, u nas nie spotykane.
Nie mogę oderwać oczu od makaronów, fajne na sałatkę, takie kolorowe, a muszelki do faszerowania.

[Wanda7]

Piękne widoki, wspaniałe podróże. Podobnie jak Tajka ciekawa jestem, co to za roślina na murze. Z daleka kwiaty przypominają wisterię, ale to przecież niemożliwe. Bez także nie. Cóż to być może, moje drogie panie?
A to grubaśne drzewo to jakby platan?

[dodad]

Dalu, super wycieczka. Och jak przydałaby sie troszke wyższa temperatura. Ale miejmy nadzieje, że teraz wreszcie zrobi sie ciepło
iekne te biało-czerwone tulipany. Wiesz może co to za odmiana?

[x-d-a]

Dorotko, u mnie już dzisiaj w ciągu dnia było całkiem przyjemnie Podobno ta noc ma być ostania taką zimną...
Odmianę tulipanków pewnie mam gdzieś zanotowaną, ale musiałabym mocno poszperać...jak znajdę, to napiszę

Wandziu, bingo! to wisteria :P I wyobraź sobie, że ona rośnie po drugiej stronie muru, a te kwiaty w jakiś przedziwny sposób przedarły się przez mur; dlatego je sfociłam, bo byłam zafascynowana jej siłą witalną
A ja stoję rzeczywiście pod platanem

Tajeczko, Igorku, Włochy bardzo lubię i często tam bywam. Zwłaszcza od kiedy mam bezpośrednie połaczenie z Wrocławia do Bolonii -podróż trwa ledwo ponad godzinę.

Majowy ogródek:

[AGNESS]

Daluś wspaniałe wyjazdy za Tobą, na pewno wróciłaś wspaniale wypoczęta i zrelaksowana....tylko niestety to co Cię przywitało w ogródku na chwilę zepsuło radość. Na szczęście roślinki żywotne, na pewno dadzą sobie radę
Twój ogródek tylko czeka, żeby po poprawie pogody gościć swoich właścicieli i ich przyjaciół wśród pięknych kolorowych kwiatów i soczystej zieleni

[x-d-a]

Agnieszko, dzisiaj była u mnie piękna pogoda, więc i humor lepszy :P Rano byłam u zaprzyjaźnionego ogrodnika i nakupiłam, oj, nakupiłam mnóstwo pięknych kwiatów i trochę ziół. Wybór był niesamowity, a sadzonki dorodne i piękne Potem pół dnia sadziłam je do donic i skrzynek...Taka byłam zaaferowana, że zrobiłam na razie tylko jedną fotkę - to wilczomlecz, którym podsadziłam różyczkę pienną w donicy:



I pozostałe zdjęcia z majowego ogrodu - zakwitła borówka amerykańska, ale dużo owoców to chyba z tego nie będzie:


...portrecik wielkiej urody kwiatu Rh:


...i żurawki w niesamowitym kolorze:

[grazynarosa22]

Och-to kremowe makaroni bys mi rzuciła....na brzuszki dla łabądków
alez fajny wypad miałaś....ja jadę końcem czerwca.....ale tempo zabójcze....to pewno takich miejsc nie zobaczę....
Twój ogród majowy taki cudny....odpoczywac w nim to sama rozkosz

[Priam]

Zarówno różanecznik jak i żurawka pokazały swoje piękno ;)
Tylko patrzeć i podziwiać.

[malgocha1960]

Piękne zdjęcia Dalu. Czy ten wilczomlecz to roślina jednoroczna?

[Steasi]

Ah Daluś współczuje zniszczeń.
To niezła masz tą laurowiśnie, mam nadzieję że ona nie ucierpiała. Co to za odmiana tej różowej żurawki?