Vanda (wątek merytoryczny)
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Tak sobie mieszka moja vanda:

Ale przyznam, że ostatnio zabrałam ją do domu- temperatury w dzień 15-16 stopni i 12-13 w nocy to chyba dla niej za mało?? Wszędzie podają, że miniumum w nocy to 18st.
Czy Wy trzymacie przy obecnej pogodzie swoje vandy na zewnątrz?


Ale przyznam, że ostatnio zabrałam ją do domu- temperatury w dzień 15-16 stopni i 12-13 w nocy to chyba dla niej za mało?? Wszędzie podają, że miniumum w nocy to 18st.
Czy Wy trzymacie przy obecnej pogodzie swoje vandy na zewnątrz?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
- ZBANOWANY
- Posty: 747
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
czy to normalne u vandowatych (ascocentrum) żeby stare korzonki zasuszały się na końcach (postępuje to już od jakiegoś czasu) ale jednocześnie wydając nowe, duże silne korzenie. czy to możliwe że roślina zabrana z innego klimatu dostosowywuje korzenie do nowych warunków. dodam że mają nowe listki, korzonki i keiki czyli wszystko ok tylko te suche korzonki mnie martwią, bo moczę je w te upały co 1-2 dni, więc za sucho nie mają....fakt że bardzo szybko przesychają bo są zamontowane na korze i wiszą przy otwartym oknie...
sama nie wiem czy ktoś się spotkał z drewnianymi korzeniami ?

sama nie wiem czy ktoś się spotkał z drewnianymi korzeniami ?



- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
-
- 200p
- Posty: 280
- Od: 5 wrz 2008, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
A ja tkwię w Vandowym zadziwieniu. Vandy to nie delikatne, eteryczne roślinki - to rambo i robokop w storczykowym świecie
Jak patrzę na mojego Vandowego nieboszczyka, który niezbyt rozpieszczany regeneruje się w tempie światła i jeszcze chce kwitnąć to oczy przecieram ze zdumienia. Nie znam drugiej (oprócz kaktusów) tak twardej rośliny.
Moja stoi obecnie na południowym balkonie w lekkim półcieniu, moczę ją ja albo deszcz (Kraków!), jeśli ja to podlewam kranówką z odrobiną nawozu. Czyli dość ekstremalnie - ale to eksperyment bo w zasadzie bez nadziei na powodzenie dałam jej szansę. A ona żyje, odradza się jak szalona. Teraz przystopowała z nowymi liścmi, cała para idzie w korzenie i pęd. Ale jakie korzenie! Wylazł jej jeden grubas i stanął. Stał i stał aż zaczął się dzielić. I z końcówki tego jednego, długości może 2 cm - wylazło z 6 końcówek. Rośłina jeszcze jest kiepska ale cudów nie ma, to jeszcze potrwa zanim wrócimy do dobrej formy. Ale jej wola życia i niewrażliwość na niesprzyjające warunki jest dla mnie nieprawdopodobna. Wg mnie Vanda jest o kilka klas łatwiejsza od zwykłego Phal.
Uff, musiałam tak spontanicznie komuś opowiedzieć o tym
Storczykowa, naprawdę masz talent skoro takiego twardziela udało Ci się zabić.

Moja stoi obecnie na południowym balkonie w lekkim półcieniu, moczę ją ja albo deszcz (Kraków!), jeśli ja to podlewam kranówką z odrobiną nawozu. Czyli dość ekstremalnie - ale to eksperyment bo w zasadzie bez nadziei na powodzenie dałam jej szansę. A ona żyje, odradza się jak szalona. Teraz przystopowała z nowymi liścmi, cała para idzie w korzenie i pęd. Ale jakie korzenie! Wylazł jej jeden grubas i stanął. Stał i stał aż zaczął się dzielić. I z końcówki tego jednego, długości może 2 cm - wylazło z 6 końcówek. Rośłina jeszcze jest kiepska ale cudów nie ma, to jeszcze potrwa zanim wrócimy do dobrej formy. Ale jej wola życia i niewrażliwość na niesprzyjające warunki jest dla mnie nieprawdopodobna. Wg mnie Vanda jest o kilka klas łatwiejsza od zwykłego Phal.
Uff, musiałam tak spontanicznie komuś opowiedzieć o tym

Storczykowa, naprawdę masz talent skoro takiego twardziela udało Ci się zabić.
- AnnaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4497
- Od: 2 lut 2008, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Grymasello dodałaś mi odwagi i otuchy słowami- "Wg mnie Vanda jest o kilka klas łatwiejsza od zwykłego Phal. ". Zawsze uważałam, że vandy są bardzo trudnymi storczykami a tu wspaniała nowina. Może i moje będą się dobrze miały. Moje 2 maluchy powoli pną do przodu-korzonki zaczynają wychodzić poza koszyczki, a jednej rośnie nowy listek. 

Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam
))
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam
