Ogród zielonej

[Margo2]

U mnie sypało w piątek, zostały resztki na trawniku.
Ja powiązałam tylko ostnice. Niestety wiatr chyba był na tyle silny, że niektóre znowu dzisiaj musiałam powiązać
W tym roku nie zrobiłam żadnych wianków. Dzisiaj po raz pierwszy i chyba po raz ostni zrobiłam kilka bombek.
Nie mam pojęcia co się z tym czasem dzieje

[plocczanka]

Soniu!
Jakże ja tęsknię za taką bielutką zimą!
U mnie ciągle mokro i nawet jeśli spadnie śnieg, to niemal natychmiast ginie. Oczywiście w mieście jest zawsze cieplej, ale przecież bywały piękne śnieżne i mroźne zimy, kiedy śnieg leżał długo i dzieciaki na saneczkach szalały.

Dobrego zdrowego tygodnia życzę.

[aneczka1979]

Soniu i ja z całego serca pragnę Ci pogratulować kolejnego wnuka. Niech Karolek będzie dumnym starszym bratem.

Ogród, jak i przyroda w bieli to piękny widok. U mnie niestety szaro, buro i ponuro.

[Aguss85]

Nawet wcześnie siane ostnice nie zdołały się u mnie solidnie zagęścić. U mnie pewnie zaważyło ich nomen omen zagęszczenie i brakowało kępom słońca, najpierw między tulipanami nim uschły, potem rozrosła się lawenda i też je trochę przytłumiła. Mam nadzieję, ze przezimują ładnie i za rok odbiją, ale i tak je wysieją i to jeszcze wcześniej ;) Bardzo mi się spodobały, falowały na najmniejszym nawet wietrze. Soniu, Twoje są ładnie zaplecione, a ja swoje trochę skróciłam, bo się nie mogłam dostać do lawendy żeby ją przyciąć przed zimą. Warto je też związać? Na razie powiązałam wysokie trawy, ale myślę o tej ostnicy, mimo ze jest gęsta, to mógłby jej też śnieg w środek kępki napadać.

[PEPSI]

Soniu, ależ mi narobiłaś smaka na szczepione świerki. A te trzy egzemplarze posadzone koło siebie tworzą cudną kompozycję. Już zaczynam wymyślać, już mnie łapki świerzbią, a zima się jeszcze nie rozpoczęła. Zaglądam do sklepów z roślinkami coraz częściej

[cyma2704]

U nas zima ponownie sypnęła śniegiem. Jest lekki mróz, więc na lokalnych drogach ślisko. Choinka zniesiona ze strychy, dziś będzie ubierana. Od jutra zaczynam przygotowania świąteczne. Mnie praca zawsze bardzo lubi. M od dwu lat dodaje mi zajęcia, mam upiec ciasto dla jego kolegi. Jego kobietom się chyba nie chce, sklepowe nie smakują im tak jak moje. Zastanawiam się, czy chociaż dziękuję, się doczekam.

Iwonko dziękuję, ale mi niespodziankę zrobiłaś. Grudzień kapryśny wyjątkowo, nie może się zdecydować, zima, czy jesień. Niestety werbeny mają długi okres wegetacji, bo to jednak rośliny ciepłego klimatu. U Ciebie parapet zdecydowanie pewniejszy, szybciej wejdą w kwitnienie. Musisz przestać pucować grządki, wtedy siewki spokojnie dożyją okresu, w którym łatwo je rozpoznać.

Gosiu większość swoich ostnic związałam górą w supeł. Wszystkie przetrwały ostatnie wichury. Mocno zaciągam suchą końcówkę trawy, więc trzyma się doskonale. Pracy niewiele, a trawa związana.
Podziwiam osoby, które robią bombki i inne pracochłonne ozdoby świąteczne. Kompletnie nie mam zdolności manualnych. Ozdobiłam tylko dwa nowe wianki z gotowych podkładów i dwóm z poprzednich lat zrobiłam lifting.

Lucynko dziękuję. U mnie co drugi dzień spadnie trochę śniegu, a w kolejnych dniu tylko błoto po nim zostaje. Dziś pada od rana, a od piątku znowu ocieplenie. Jakoś z dzieciństwa pamiętam więcej śnieżnych zim, kiedy tabuny dzieciaków przed samymi świętami okupywały wszystkie okoliczne górki.

Aniu miło, że zajrzałaś. Z niecierpliwością czekamy na Antosia, będzie dwóch zbójów do rozpieszczania. Szkoda, że na białe święta nie ma nadziei. Dzieci poszalały by na śniegu.

Agnieszko myślę, że związanie ostnic, trochę ochroni je przed wilgocią wewnątrz kępy. Teraz kiedy masz kury, będziesz mogła swoje grządki, trawy też, nawozić kurzeńcem. Szybko odwdzięczą się ładnymi przyrostami. Też uwielbiam ostnice, chyba najładniejsze z turzyc. Szkoda mi tylko, że taką ilość muszę co roku wyrzucać, zawsze ponad setka wędruje do
kompostownika.

Małgosiu jak zobaczyłam, że w szkółce stoją szczepione świerki serbskie Peve Tijn, to nie patrzyłam na cenę, tylko kupiłam. Były strasznie marniutkie, a teraz wymagają cięcia, bo już zrobiły się duże i poczochrane. Miałam wiosną je ciąć, ale nie zdążyłam z wieloma pracami. Mam nadzieję, że tej wiosny już to zrobię, bo mnie denerwują, patrzę na nie stale z kuchennego okna.
Zaglądaj do szkółek, tylko wybieraj o dość prostych pędach, bo potem trudno je naprostować.
Takie marnoty były w drugim roku po posadzeniu.

[anabuko1]

Oj dla mnie ładnie te swierczki wyglądają. Żadne poczochrance .
Kokardy załóż im na święta to milszy widok będziesz miała

[Iwonka1]

Soniu, cała przyjemność po mojej stronie Cieszę się, że doszły jeszcze przed świętami. Mam nadzieję, że się nie połamały?
Werbenę na razie wysieję do pojemnika, a w przyszłym roku, jak już będę wiedziała, że tam rośnie, to już ją rozpoznam. U mnie zdecydowanie ciągle jesień, chociaż dzisiaj był bardzo paskudny dzień. Z samego rana bardzo krótko padał deszcz, a później marznący śnieg. Trudno to nawet nazwać śniegiem, ale padał cały dzień i w zetknięciu z podłożem od razu zamarzał. Ślisko było okrutnie, wszystko pokrywała warstewka lodu. A ja jeszcze musiałam iść po ostatnie zakupy.
pozdrawiam i jeszcze raz Wesołych świąt

[cyma2704]

Wszystko przygotowane na jutrzejszą kolację. Mogę pozaglądać do was.

Aniu świerki na pniu niestety muszą być przycięte, mają nieproporcjonalnie dużą koronę w stosunku do wysokości. Trochę dziwnie wyglądają. Nie przepadam za dużą ilością ozdób świątecznych. Na dworze tylko jeden iglak ma światełka i powiesiłam wianek na furtce. W domu też nie za wiele świecidełek.

Iwonko bardzo ładne doszły, a smaczne, to sama wiesz. Werbena w pojemniku będzie pewniejsza i szybciej doczekasz się kwiatów. Święta z 10 stopniami nie będą urokliwe, ale chyba też nie do końca o urok chodzi.


Wszystkim zaglądającym samych radosnych chwil w czasie spotkań z najbliższymi przy świątecznym stole i tylko dobrych dni w nadchodzącym roku.

[Alania]

Soniu, spokojnych i radosnych Świąt, a w Nowym Roku samych słonecznych dni i pięknych kwitnień w ogrodzie
Ja aż boje się pomyśleć co zastanę na wiosnę, bo znów nie zdążyłam okryć róż

[clem3]

Soniu gratuluję drugiego wnuka Szkoda, że piesek nie mógł zostać Niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu, dobrze chociaż, że hodowcy przyjęli go z powrotem i nadal ma szanse na rodzinę
Śliczne ptaszki - zdobią ci ogród, a pewnie i Karolek ma z tego powodu mnóstwo frajdy

[plocczanka]

Święta, święta i po.....
Soniu! Teraz przed nami szalona noc sylwestrowa i kolejny roczek na plecki zacznie się skrabać.

ŻYCZĘ CI SZAMPAŃSKIEGO SYLWESTRA I WSPANIAŁEJ ZABAWY.

[1Kasia1]

Soniu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Wielu chwil satysfakcji w ogrodzie

Gratuluję drugiego wnusia!
Dzień za dniem tak szybko pędzi, to i może wiosna szybko przyjdzie. Już nie mogę się doczekać

[ewarost]

Soniu Życzę Ci, by ten nowy rok był dla Ciebie unikalny, naprawdę magiczny. Obfitujący w wiele pięknych chwil, które z czasem staną się cudownymi wspomnieniami. Spełnienia marzeń, zdrówka. Bądź szczęśliwa, ty, jak i Twoi bliscy... i oczywiście baw się dobrze

[cyma2704]

Moniko dziękuję. Też nie okryłam róż i chyba już tego nie zrobię. W ubiegłym roku okrywałam i podmarzły, więc niech sobie radzą bez kopczyków. Przecież w naszym rejonie strefa przemarzania wynosi 100 cm. Jakie to zabezpieczenie 20 cm kopczyk.

Małgosiu dzięki. Jak patrzyłam na Twoje słodkie psiaki, to miałam nadzieję, że też będę mogła czasem gościć takiego u siebie. Niestety nie udało się, ale zdrowie ważniejsze. Karol nauczył się podglądać ptaki i okno w kuchni już stale umazane, bo przez nie wygląda.

Lucynko Kasiu, Ewuniu bardzo dziękuję za życzenia. Mam nadzieję, że nowy rok będzie lepszy. W święta połowa rodziny leżała w łóżku, mnie jakoś ominęły infekcje wirusowe. Sylwester w domu, będzie spokojnie.

Wybieram się na długą kurację, więc trochę mnie nie będzie. Jak się pozbieram wrócę. Pewnie z telefonu czasem zajrzę, ale pisanie z niego mi nie idzie.
Wspaniałej zabawy sylwestrowej. Życzę żeby nowy rok spełnił pokładane w nim nadzieje, a ogródkowanie sprawiało dużo radości.

Niech takie wiosenne widoki znowu ucieszą nasze oczy.