Dzień Dobry
Dłuższą chwilę mnie TU nie było

Ostatnio za szybko uciekają mi minuty, godziny, dni . Zawsze jest coś do zrobienia, gdzieś muszę jechać........... masa obowiązków a od dzisiaj nowy rok szkolny .
Właśnie córki wyszły na jego rozpoczęcie

Młodsza pierwsza klasa gimnazjum a strasza trzecia

.........jak ten czas leci. Dopiero co cieszyłam się z ich narodzin
Ogrodowo się wyżywam, a jak ! Muszę gdzieś dać upust różnym emocjom
Wykopałam dwa duże iglaki i przerobiłam wejściowe rabaty z żurawkami, uspokoiłam je kolorystycznie. Dosadziłam trawy, jeszcze muszę kupić kulki tujowe
Pogoda ostatnio nas nie rozpieszcze, trochę grzyba na roślinach mi się panoszy, szczególnie dwie brzozy są w plamy i złotokap......chyba się z nim pożegnam.......Mam zamiar, jak czas pozwoli, na różance poprzesadzać. Dwie róże i wierzba, albo pójdą w dobre ręce, albo w inne miejsce
No i liliowce......ktoś chętny na parę sadzonek? Odbiór raczej osobisty
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i zostawiacie ślad
Troszkę zaległych fotek
Beatko różyczki nadal cieszą oko, Nostalgia cała w pąkch, ale chyba nia doczekam się kwiatów, mam zamiar na dniach ją przesadzić
A ty dalej szalejesz z zakupami?
Pozdrawiam.
Asiu, myślałam, że przynajmniej ta większa cebukla zakwitnie.......przykro mi

Ale na przyszły rok powinny to nadrobić. Skusiłaś się na jeżówki?
Miłego dnia.
Mariolu, ja uważam, że lepiej dokupić kory, nasypać grupszą warstę, niż kłaść agro.
Już po wakacjach

Żniwa skończone?
Buziaczki.
Gosiu, cały czas coś przesadzam

Rośliny okropnie się porozrastały.......Muszę przyzać, że sadziłam baz wyobraźni

Teraz już takich błędów nie popełniam, bynajmniej się staram .
Ściskam.
Witaj
Celinko, trawy w donicach są jednoroczne.
Czytałam, że byłaś u Beatki, mi się nie udało, ale w zeszłym roku widziałam jaj ogród na żywo i potwierdzam, rabatę z trawami ma piękną a i cały ogród bardzo mi się podoba .
Ściskam i ja zapraszam na kawcię, miałaś mnie odwiedzić
Ewuś, żałuję,żałuję, że nie byłam u Beatki, ale widziałam w tamtym roku na własne oczy jej królestwo. Kochana, to nie jest tak do końca, że mamy wypielęgnowane ogrody, przecież cały czas coś w nich zmieniamy. Twój też jest piękny i twój

Chciałabym cię odwiedzić, ale nie wiem czy czasowo się wyrobię ........
Na różach plam nie widzę za wyjątkiem Kenta, coś tam mu się pokazało, ale zaraz zrobiłam miksturę z czosnkiem i popryskałam.
Pozdrawiam.
