Iwonko 
Rabatki muszę dopiero stworzyć, ale ciągle pogoda mi jakoś nie dopisuje a i czasu jakoś tak mało... komary zżerają człowieka żywcem...

Nie mam pojęcia co to za trawka. Wszystkie dostałam nn i tylko nazwę zebry znam, bo jest w paski.
Wielkie dzięki za serdeczne przyjęcie ... nareszcie sobie trochę pogadałyśmy... chociaż przydałaby się jeszcze z godzinka - dwie .
Agnieszko 
Ogród cały w kwiatach i ciągle coś jeszcze rozkwita. Goździki jak kwitną wyglądają zjawiskowo ale teraz wręcz okropnie

ale jak się chce mieć nasionka to trzeba cierpieć
Justynko 
Dziękuję. Tobie i córci
Ewciu 
Prawda? zrobił się taki busz.... a ja właśnie się zastanawiam czy coś nawozić czy nie... bo nic kompletnie tam nie sypię i ie podlewam... okropna ze mnie ogrodniczka.
Aniu 
Bo on jest nieduży... spytaj kogoś kto go widział w realu. Wszystko to kwestia odpowiedniej perspektywy. No i dużą część zajmuje warzywniak. Własne ziemniaki jemy na obiad już na "Jana".
Tadziku 
moje liliowce a twoje to niebo a ziemia. Moje takie najzwyklejsze... a twoje arystokracja

Hostom dopisuje ta pogoda jaką mieliśmy - dużo deszczu mało słońca i rosły na potęgę.... Zeberki mam dwie - jedna jest do wylotu, więc jak chcesz.... to napisz. Róże dwie się pną ładnie a dwie prawie w ogóle a trzecia średniak. Efektu zamierzonego jeszcze nie widać
Beatko 
no właściwie to szykują się trzy ale to takie mini rabatki - metr szerokości i 2-3m długości....
Roślinka przy komórce to kolcowój chiński. [owoce goi tzw.]
Halinko
Niezmiernie się cieszę że wróciłaś w moje skromne progi... Zdjęcie to robione OB w Lublinie. Z jednego z tych nasionek wyrosła mi piwonia delikatna pusta - w tym roku po raz pierwszy zakwitła.
Krysiu 
A jaki tam dar... plotę trzy po trzy...gdybym umiała przelewać na papier to co mi się po głowie tłucze to dopiero byłyby opowiadania... niestety talentu los poskąpił... ale staram sie podchodzić do życia z optymizmem i humorem, bo szlajając się po szpitalach zdałam sobie sprawę jak wiele potrafi zdziałać uśmiech i dobre słowo - zwykła ludzka, przyziemna życzliwość.
Tesiu 
Dziękuję - rzadko się zdarza, że przedstawiam ogóle widoczki... raczej poszczególne roślinki,
Tajeczko 
Lubię kwaśne... więc na pewno spróbuję... a jeśli faktycznie nawet dla mnie będą za kwaśne to może wyjść z nich dobra nalewka... szkoda że nie chwaliłam się wcześnie, bo może bym jej spróbowała na Waszym ogrodowym spotkaniu... chociaż... jeśli piszesz że:"miałaś jej dużo..." tzn że już "po ptokach".
Ja z kolei wyczytałam gdzieś, ze jest bardzo dobry przy cukrzycy...jednym słowem same zalety...
__________________________________________________________________
Znowu mam zaległości prawie tygodniowe. W niedzielę zrobiłyśmy sobie z Kasią wycieczkę do Iwonki. całe przedpołudnie padało, nawet jak byliśmy już w drodze to też co chwila jakiś deszcz moczył szyby w samochodzie. Słoneczko okazało się jednak łaskawe i jak zajechałyśmy to pogoda była w sam raz na oglądanie ogródka. Sam ogródek jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach... spodobał mi się bardzo. Fotkę zrobiłam tylko jedną, bo zamierzam taki skalniaczek urządzić u siebie... gdzieś:
Bardzo podobał mi się Iwonki dom i to jak go urządziła. Zakochałam się w jednym małym szkrabie

rozkoszny dzieciak... Ciacho było pychota... Iwonka wiedziała co zrobić, żeby mnie zadowolić

No i oczywiście nie byłabym sobą żebym nie nawiozła różności...:
A tymczasem na ogrodzie się dzieje... oj się dzieje... głównie liliowo....ale te piękności pokażę innym razem. Dzisiaj przedstawie Wam odmiany trojeści jakie rosną u nas w ogródku. Trojeść kropkowną już pokazywałam ale co tam.... moze być jeszcze raz:
TO NIE JEST TROJEŚĆ TYLKO TOJEŚĆ
trojeść bulwiasta pomarańczowa:
Piękne, pomarańczowe plamy w ogrodzie widoczne z daleka:
trojeść bulwiasta żółta:
nowy nabytek, po raz pierwszy kwitnie [kupiona jako zwykła pomarańczowa]
trojeść krwista różowa:
teraz bardziej już rozkwitła, ale zdjęcia sprzed tygodnia:
trojeść krwista, odmiana
Ice Ballet :
baletnice na lodzie

?
wszystkie trojeści są uwielbiane przez owady:
Brakuje mi jeszcze do kompletu trojeści amerykańskiej ale już mam obiecaną.... przyjedzie do mnie z Łęcznej
