Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Przepiękne ogródkowe widoczki
aż miło popatrzeć 
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Jagusiu witaj.
O portulace wiem tylko tyle, że nie zimuje.
Owoce cytryńca są bardzo kwaśne, do jedzenia bezpośrednio raczej się nie nadają.
Ja ze swoich robię nalewkę, w ubiegłym roku miałam dużo.
Cytryniec zawiera schizandrynę, substancję działającą podobnie do żeńszenia.
Kiedyś w Roku w Ogrodzie pani mówiła, że robi nalewki nawet z kłączy cytryńca, zalewając je wódką, bez cukru.
O portulace wiem tylko tyle, że nie zimuje.
Owoce cytryńca są bardzo kwaśne, do jedzenia bezpośrednio raczej się nie nadają.
Ja ze swoich robię nalewkę, w ubiegłym roku miałam dużo.
Cytryniec zawiera schizandrynę, substancję działającą podobnie do żeńszenia.
Kiedyś w Roku w Ogrodzie pani mówiła, że robi nalewki nawet z kłączy cytryńca, zalewając je wódką, bez cukru.
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Iwonko 
Rabatki muszę dopiero stworzyć, ale ciągle pogoda mi jakoś nie dopisuje a i czasu jakoś tak mało... komary zżerają człowieka żywcem...
Nie mam pojęcia co to za trawka. Wszystkie dostałam nn i tylko nazwę zebry znam, bo jest w paski.
Wielkie dzięki za serdeczne przyjęcie ... nareszcie sobie trochę pogadałyśmy... chociaż przydałaby się jeszcze z godzinka - dwie .
Agnieszko
Ogród cały w kwiatach i ciągle coś jeszcze rozkwita. Goździki jak kwitną wyglądają zjawiskowo ale teraz wręcz okropnie
ale jak się chce mieć nasionka to trzeba cierpieć
Justynko
Dziękuję. Tobie i córci
Ewciu
Prawda? zrobił się taki busz.... a ja właśnie się zastanawiam czy coś nawozić czy nie... bo nic kompletnie tam nie sypię i ie podlewam... okropna ze mnie ogrodniczka.
Aniu
Bo on jest nieduży... spytaj kogoś kto go widział w realu. Wszystko to kwestia odpowiedniej perspektywy. No i dużą część zajmuje warzywniak. Własne ziemniaki jemy na obiad już na "Jana".
Tadziku
moje liliowce a twoje to niebo a ziemia. Moje takie najzwyklejsze... a twoje arystokracja
Hostom dopisuje ta pogoda jaką mieliśmy - dużo deszczu mało słońca i rosły na potęgę.... Zeberki mam dwie - jedna jest do wylotu, więc jak chcesz.... to napisz. Róże dwie się pną ładnie a dwie prawie w ogóle a trzecia średniak. Efektu zamierzonego jeszcze nie widać 
Beatko
no właściwie to szykują się trzy ale to takie mini rabatki - metr szerokości i 2-3m długości....
Roślinka przy komórce to kolcowój chiński. [owoce goi tzw.]
Halinko
Niezmiernie się cieszę że wróciłaś w moje skromne progi... Zdjęcie to robione OB w Lublinie. Z jednego z tych nasionek wyrosła mi piwonia delikatna pusta - w tym roku po raz pierwszy zakwitła.
Krysiu
A jaki tam dar... plotę trzy po trzy...gdybym umiała przelewać na papier to co mi się po głowie tłucze to dopiero byłyby opowiadania... niestety talentu los poskąpił... ale staram sie podchodzić do życia z optymizmem i humorem, bo szlajając się po szpitalach zdałam sobie sprawę jak wiele potrafi zdziałać uśmiech i dobre słowo - zwykła ludzka, przyziemna życzliwość.
Tesiu
Dziękuję - rzadko się zdarza, że przedstawiam ogóle widoczki... raczej poszczególne roślinki,
Tajeczko
Lubię kwaśne... więc na pewno spróbuję... a jeśli faktycznie nawet dla mnie będą za kwaśne to może wyjść z nich dobra nalewka... szkoda że nie chwaliłam się wcześnie, bo może bym jej spróbowała na Waszym ogrodowym spotkaniu... chociaż... jeśli piszesz że:"miałaś jej dużo..." tzn że już "po ptokach".
Ja z kolei wyczytałam gdzieś, ze jest bardzo dobry przy cukrzycy...jednym słowem same zalety...
__________________________________________________________________
Znowu mam zaległości prawie tygodniowe. W niedzielę zrobiłyśmy sobie z Kasią wycieczkę do Iwonki. całe przedpołudnie padało, nawet jak byliśmy już w drodze to też co chwila jakiś deszcz moczył szyby w samochodzie. Słoneczko okazało się jednak łaskawe i jak zajechałyśmy to pogoda była w sam raz na oglądanie ogródka. Sam ogródek jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach... spodobał mi się bardzo. Fotkę zrobiłam tylko jedną, bo zamierzam taki skalniaczek urządzić u siebie... gdzieś:

Bardzo podobał mi się Iwonki dom i to jak go urządziła. Zakochałam się w jednym małym szkrabie
rozkoszny dzieciak... Ciacho było pychota... Iwonka wiedziała co zrobić, żeby mnie zadowolić
No i oczywiście nie byłabym sobą żebym nie nawiozła różności...:

A tymczasem na ogrodzie się dzieje... oj się dzieje... głównie liliowo....ale te piękności pokażę innym razem. Dzisiaj przedstawie Wam odmiany trojeści jakie rosną u nas w ogródku. Trojeść kropkowną już pokazywałam ale co tam.... moze być jeszcze raz:
TO NIE JEST TROJEŚĆ TYLKO TOJEŚĆ

trojeść bulwiasta pomarańczowa:

Piękne, pomarańczowe plamy w ogrodzie widoczne z daleka:

trojeść bulwiasta żółta:

nowy nabytek, po raz pierwszy kwitnie [kupiona jako zwykła pomarańczowa]

trojeść krwista różowa:

teraz bardziej już rozkwitła, ale zdjęcia sprzed tygodnia:

trojeść krwista, odmiana Ice Ballet :

baletnice na lodzie
?

wszystkie trojeści są uwielbiane przez owady:

Brakuje mi jeszcze do kompletu trojeści amerykańskiej ale już mam obiecaną.... przyjedzie do mnie z Łęcznej
Rabatki muszę dopiero stworzyć, ale ciągle pogoda mi jakoś nie dopisuje a i czasu jakoś tak mało... komary zżerają człowieka żywcem...
Nie mam pojęcia co to za trawka. Wszystkie dostałam nn i tylko nazwę zebry znam, bo jest w paski.
Wielkie dzięki za serdeczne przyjęcie ... nareszcie sobie trochę pogadałyśmy... chociaż przydałaby się jeszcze z godzinka - dwie .
Agnieszko
Ogród cały w kwiatach i ciągle coś jeszcze rozkwita. Goździki jak kwitną wyglądają zjawiskowo ale teraz wręcz okropnie
Justynko
Dziękuję. Tobie i córci
Ewciu
Prawda? zrobił się taki busz.... a ja właśnie się zastanawiam czy coś nawozić czy nie... bo nic kompletnie tam nie sypię i ie podlewam... okropna ze mnie ogrodniczka.
Aniu
Bo on jest nieduży... spytaj kogoś kto go widział w realu. Wszystko to kwestia odpowiedniej perspektywy. No i dużą część zajmuje warzywniak. Własne ziemniaki jemy na obiad już na "Jana".
Tadziku
moje liliowce a twoje to niebo a ziemia. Moje takie najzwyklejsze... a twoje arystokracja
Beatko
no właściwie to szykują się trzy ale to takie mini rabatki - metr szerokości i 2-3m długości....
Roślinka przy komórce to kolcowój chiński. [owoce goi tzw.]
Halinko
Niezmiernie się cieszę że wróciłaś w moje skromne progi... Zdjęcie to robione OB w Lublinie. Z jednego z tych nasionek wyrosła mi piwonia delikatna pusta - w tym roku po raz pierwszy zakwitła.
Krysiu
A jaki tam dar... plotę trzy po trzy...gdybym umiała przelewać na papier to co mi się po głowie tłucze to dopiero byłyby opowiadania... niestety talentu los poskąpił... ale staram sie podchodzić do życia z optymizmem i humorem, bo szlajając się po szpitalach zdałam sobie sprawę jak wiele potrafi zdziałać uśmiech i dobre słowo - zwykła ludzka, przyziemna życzliwość.
Tesiu
Dziękuję - rzadko się zdarza, że przedstawiam ogóle widoczki... raczej poszczególne roślinki,
Tajeczko
Lubię kwaśne... więc na pewno spróbuję... a jeśli faktycznie nawet dla mnie będą za kwaśne to może wyjść z nich dobra nalewka... szkoda że nie chwaliłam się wcześnie, bo może bym jej spróbowała na Waszym ogrodowym spotkaniu... chociaż... jeśli piszesz że:"miałaś jej dużo..." tzn że już "po ptokach".
Ja z kolei wyczytałam gdzieś, ze jest bardzo dobry przy cukrzycy...jednym słowem same zalety...
__________________________________________________________________
Znowu mam zaległości prawie tygodniowe. W niedzielę zrobiłyśmy sobie z Kasią wycieczkę do Iwonki. całe przedpołudnie padało, nawet jak byliśmy już w drodze to też co chwila jakiś deszcz moczył szyby w samochodzie. Słoneczko okazało się jednak łaskawe i jak zajechałyśmy to pogoda była w sam raz na oglądanie ogródka. Sam ogródek jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach... spodobał mi się bardzo. Fotkę zrobiłam tylko jedną, bo zamierzam taki skalniaczek urządzić u siebie... gdzieś:

Bardzo podobał mi się Iwonki dom i to jak go urządziła. Zakochałam się w jednym małym szkrabie
A tymczasem na ogrodzie się dzieje... oj się dzieje... głównie liliowo....ale te piękności pokażę innym razem. Dzisiaj przedstawie Wam odmiany trojeści jakie rosną u nas w ogródku. Trojeść kropkowną już pokazywałam ale co tam.... moze być jeszcze raz:
TO NIE JEST TROJEŚĆ TYLKO TOJEŚĆ
trojeść bulwiasta pomarańczowa:
Piękne, pomarańczowe plamy w ogrodzie widoczne z daleka:
trojeść bulwiasta żółta:

nowy nabytek, po raz pierwszy kwitnie [kupiona jako zwykła pomarańczowa]

trojeść krwista różowa:
teraz bardziej już rozkwitła, ale zdjęcia sprzed tygodnia:
trojeść krwista, odmiana Ice Ballet :
baletnice na lodzie
wszystkie trojeści są uwielbiane przez owady:
Brakuje mi jeszcze do kompletu trojeści amerykańskiej ale już mam obiecaną.... przyjedzie do mnie z Łęcznej
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Trojeść! O widzisz, to jest to czego szukałam już w tamtym roku, fajne to jest, muszę znowu zapolować, ta pomarańczowa to jak ogień w ogrodzie 
- Priam
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
18 odmian liliowców to spora kolekcja.
Przynajmniej tak wynika ze zdjęcia zbiorczego
Czy hortensja od 1 roku Ci kwitła?
Przynajmniej tak wynika ze zdjęcia zbiorczego
Czy hortensja od 1 roku Ci kwitła?
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Jogusiu przyjedzie , przyjedzie a moja pomarańczowa przepadła...
...a oliwnik przyjął się...
...a oliwnik przyjął się...
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Kolekcja trojeści niesamowita, mi najbardziej podoba się ta pomarańczowa. Liliowce przepiękne.
Anka
Ogród Anki
Ogród Anki
- imer
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Jagusiu, nie przypuszczałem, że jest tyle różnych tojeści. Mam u siebie kropkowaną, która co roku pięknie rośnie i rzeczywiście przyciąga owady. Te pozostałe równie śliczne, szczególnie ta pomarańczowa.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Piekne kwiaty - kiedy planujesz rozsadzać tojeść (tojesci)?
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Jagusiu
masz imponującą kolekcję trojeści 
- Jagusia
- 1000p

- Posty: 3189
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Dlaczego nikt mi nie zwróci uwagi, że głupoty piszę. To pierwsze zdjęcie przedstawia TOJEŚĆ kropkowaną a nie trojeść - jedna literka r a całkiem inny gatunek roślin. A przy okazji: inną odmianą tojeści jest wspaniała roślinka zadarniająca:
tojeść rozesłana:

Aniu
Polowanie możesz uważać za zakończone. Jak się tylko zbiorę w sobie, [z czym zawsze są problemy
, więc musisz się uzbroić w cierpliwość] to ci wyślę....
Przemku
Nasionka hortensji zebrałam w OB w 2007 roku w następnym zostały wysiane. A zakwitła dopiero teraz. [na pw miałeś mi wysłać namiary na siebie - sangwinaria czeka na wysłanie].
Rozkwitły jeszcze dwa liliowce których na tym kolażu nie ma, tylko zdjęcia jeszcze w aparacie.
Misiu
skoro przyjedzie to niech weźmie ze sobą i oliwnika - bo niestety nie przyjął się. To w zamian do Łęcznej na wymianę studencką pojedzie pomarańczowa i różowa...
Aniu
No i się okazało, że kolekcja -1, bo popełniłam błąd. A żółtą kupiłyśmy jako pomarańczową na targu [ta nasza stara bardzo długo nie wyrastała z ziemi i myśleliśmy że zginęła], więc jest niejako przez przypadek. W liliowcach się zakochałam u Tadzika w ogrodzie po przejściu jego liliowcową alejką.
Remiku
Wobec powyższego, okazuje się, że nie masz ani jednej... ale jak chcesz mogę wysłać ci nasionka pomarańczowej. Innych nie zbierałam jeszcze... podaj namiary na siebie...
Basiu
Jak tylko powiększa sie pozostałe to chętnie się podzielę...
A ty już wróciłaś z sanatorium? ja to opóźniona jestem forumowo
Aniu
Nie planuję - ale chętnie się podzielę jak się rozrosną - szczególnie biała i żółta, bo to nowe nabytki. A one się dobrze rozsiewają, to na jesieni pozbieram nasionka....
Halinko
taka znowu imponując to nie jest, ale ja zawsze myślałam, że jest tylko jedna - ta pomarańczowa właśnie...
__________________________________________________________________________________________________________
A na ogrodzie nadal się dzieje.... zaczynają już nawet kwitnąć dalie.... ale ja pokażę inne roślinki tymczasem, na dalie przyjdzie czas jesienią...np, po raz pierwszy w ogrodzie zakwitł akant:
...
...
a wzdłuż płotu szaleją aksamitki

ponownie zakwitł bez palibin:
...
pojedynczymi kwiatkami zakwita też jeszcze raz glicynia:

jest ich o wiele mniej, ale wydają mi się bardziej wybarwione niż te wcześniejsze:

a dzielżan to jedna z tych roślinek, które pragną być w naszym ogrodzie na przekór wszystkiemu: dostałam go od Agi [Patkazy] i rzuciłam w kąt [czyt. pod uschniętego złotokapa] z myślą o wysadzeniu go w docelowe miejsce i ...... zapomniałam o nim. A on nie dość, że się tam ukorzenił to jeszcze postanowił pokazać na co go stać:
...
...
a tak wyglądają wszystkie nasze bukietówki:

nie mam pojęcia jak niektórzy zasuszają ich kwiaty:

jeżówki jak zwykle wysiały się po całym ogrodzie:

a hot papaja mi wyginęła, nawet nie doczkełam sie jej kwitnienia

jedne maja takie wielkie, wypukłe, kuliste środki a inne są bardziej płaskie...

a na zakończenie... może ktoś mi podpowie co to jest:
...
...
...
i to:
...
dwie odmiany, taka z brązowymi plamkami

i taka całkiem żółciutka:

tojeść rozesłana:
Aniu
Polowanie możesz uważać za zakończone. Jak się tylko zbiorę w sobie, [z czym zawsze są problemy
Przemku
Nasionka hortensji zebrałam w OB w 2007 roku w następnym zostały wysiane. A zakwitła dopiero teraz. [na pw miałeś mi wysłać namiary na siebie - sangwinaria czeka na wysłanie].
Rozkwitły jeszcze dwa liliowce których na tym kolażu nie ma, tylko zdjęcia jeszcze w aparacie.
Misiu
skoro przyjedzie to niech weźmie ze sobą i oliwnika - bo niestety nie przyjął się. To w zamian do Łęcznej na wymianę studencką pojedzie pomarańczowa i różowa...
Aniu
No i się okazało, że kolekcja -1, bo popełniłam błąd. A żółtą kupiłyśmy jako pomarańczową na targu [ta nasza stara bardzo długo nie wyrastała z ziemi i myśleliśmy że zginęła], więc jest niejako przez przypadek. W liliowcach się zakochałam u Tadzika w ogrodzie po przejściu jego liliowcową alejką.
Remiku
Wobec powyższego, okazuje się, że nie masz ani jednej... ale jak chcesz mogę wysłać ci nasionka pomarańczowej. Innych nie zbierałam jeszcze... podaj namiary na siebie...
Basiu
Jak tylko powiększa sie pozostałe to chętnie się podzielę...
A ty już wróciłaś z sanatorium? ja to opóźniona jestem forumowo
Aniu
Nie planuję - ale chętnie się podzielę jak się rozrosną - szczególnie biała i żółta, bo to nowe nabytki. A one się dobrze rozsiewają, to na jesieni pozbieram nasionka....
Halinko
taka znowu imponując to nie jest, ale ja zawsze myślałam, że jest tylko jedna - ta pomarańczowa właśnie...
__________________________________________________________________________________________________________
A na ogrodzie nadal się dzieje.... zaczynają już nawet kwitnąć dalie.... ale ja pokażę inne roślinki tymczasem, na dalie przyjdzie czas jesienią...np, po raz pierwszy w ogrodzie zakwitł akant:

a wzdłuż płotu szaleją aksamitki
ponownie zakwitł bez palibin:
pojedynczymi kwiatkami zakwita też jeszcze raz glicynia:
jest ich o wiele mniej, ale wydają mi się bardziej wybarwione niż te wcześniejsze:
a dzielżan to jedna z tych roślinek, które pragną być w naszym ogrodzie na przekór wszystkiemu: dostałam go od Agi [Patkazy] i rzuciłam w kąt [czyt. pod uschniętego złotokapa] z myślą o wysadzeniu go w docelowe miejsce i ...... zapomniałam o nim. A on nie dość, że się tam ukorzenił to jeszcze postanowił pokazać na co go stać:
a tak wyglądają wszystkie nasze bukietówki:
nie mam pojęcia jak niektórzy zasuszają ich kwiaty:
jeżówki jak zwykle wysiały się po całym ogrodzie:
a hot papaja mi wyginęła, nawet nie doczkełam sie jej kwitnienia
jedne maja takie wielkie, wypukłe, kuliste środki a inne są bardziej płaskie...
a na zakończenie... może ktoś mi podpowie co to jest:
i to:
dwie odmiany, taka z brązowymi plamkami
i taka całkiem żółciutka:
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Jagusiu, strasznie fany ten dzielżan
ja mam obiecane oba kolory od Olka
Jeżówkę mam na razie tylko jedną ale mam nadzieję że tak jak u Ciebie się rozsieje
Trojeść bulwiasta pomarańczowa
Jeżówkę mam na razie tylko jedną ale mam nadzieję że tak jak u Ciebie się rozsieje
Trojeść bulwiasta pomarańczowa
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Witaj Beatko
Może to kwitnące na różowo to tawuła wierzbolistna?
Może to kwitnące na różowo to tawuła wierzbolistna?
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Beatko te dwie ostatnie żółte roślinki to nachyłki.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Ogrodowo-Nieogrodowo -jak zwykle u Jagusi [2013]
Pierwszy raz chyba trafiłam, też stawiałmam na nachyłki....



