EWUNIU powiedziałam mu ,że takie rzeczy robi się jesienią a nie jak zaczyna się sezon w dodatku tak długo wyczekiwany
SYLWUŚ na pewno sobie poradzę ,ale po co wyciągać tak fajnie rosnącą różyczkę .No widzisz a tak sie martwiłaś bardzo sie cieszę
JADZIU u mnie tylko deszcz co chwilkę leciał i grzmiało .Niedaleko mnie natomiast walił grad
MAJU u mnie nie było gradu tylko grzmoty ,ale na Szombierkach waliło równo tak jak u Ciebie
MAJKA masz rację ,że miejsca jest dosyć ,ale nie wiem co on w ogóle zamierza zrobić .W środę mają przyjść robotnicy ,więc się dowiem co zamierzają robić .Chyba mnie sz,,,,, trafi
W poniedziałek dalej wysadzę resztę roślin a Doktorka zostawię czyli pracowity tydzień się zapowiada
Zakwitły dzisiaj iryski, a myślałam ,ze dopiero jutro to zrobią Niestety miały być też między nimi żółte od Danusi [dwostr] .Szkoda będzie zawiedziona .Czyżby ten niebieski był mocniejszym kolorem

Agatka oczywiście zawsze mi towarzyszy .Zakwitły również krokusy Pickwick i brzęczki również sie pojawiły .Także ciemierniki dają pokaz
