Ogródek KaRo cz.6
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu róże przepiękne. Te kwiaty, podobnie jak lilie mogę podziwiać bez końca
Chyba nie ma czegoś takiego jak nieciekawa róża, wszystkie są wspaniałe 
Re: Ogródek KaRo cz.6
jestem ciekawa czy pędy róż przywiązujesz do jakiś palików? kwiaty wydają się tak pełne, okazałe, że aż dziw, że nie wyłamują pędów. Podziwiam bo nie ma nic piękniejszego niż zadbane rośliny,a zwłaszcza róże
ach i jeszcze pytanie: czy twoje róże rosną blisko siebie? czy w jakiś odstępach? czy w towarzystwie innych roślin? i jak znoszą to towarzystwo?
Bo z tego co się orientuję, róże są dosyć wybredne i nie przepadają za konkurencją
ach i jeszcze pytanie: czy twoje róże rosną blisko siebie? czy w jakiś odstępach? czy w towarzystwie innych roślin? i jak znoszą to towarzystwo?
Bo z tego co się orientuję, róże są dosyć wybredne i nie przepadają za konkurencją
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek KaRo cz.6
Pastella wygląda uroczo, tak romantycznie.
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Jadziu
czarne róże mam od początku zabawy w ogród...
Faktycznie,lubię je i można przyjąć,że jestem ich fanką.
Jeśli nie uda mi się gdzieś kupić 'Schwarze Madonna' w najbliższym czasie to będę ja mieć z pewnością jesienią ale następnego roku.
Właśnie jest rozmnażana.
Agnieszko - też uważam,że nie ma róży nieciekawej ...
Dopiero całkiem niedawno bo minionej jesieni usunęłam z ogrodu Rosa multiflora Thunb.,i to z powodu braku miejsca bo mnie się jej kwiaty równiez podobały .
Gosiu - Pastelą jestem również zauroczona...
kalinqa - z reguły nie podwiązuję róż,radzą sobie same ale są wyjątki.
Sympathie,Jazz jako pnące rosną przy trójnogu z tyczek bambusowych inne pnące również o coś się opierają np. o kolkwicję.
Natomiast pozostałe trzymają fason bez pomocy
Z konieczności róże u mnie mają trudne warunki życia, rosną w totalnej ciasnocie obok siebie i obok innych krzewów i bylin i często wzajemnie się przenikają.
Nie przestrzegam jakiś reguł przy ich sadzeniu.
Lawenda dla ich towarzystwa lub inne rośliny sugerowane przez znawców mogą być stosowane tam gdzie istnieją ogrody przestrzenne u mnie muszą dzielic miesce z pęcherznicą,szałwią,hortensją,poziomką,trzmieliną,tawułą itp... itd...
Z reguły wszystkie mają się dobrze ale jak to z różami bywa, czasem coś je dopada.
W ostatnich 2 latach miałam problem z czarną plamistością liści a ostatniej wiosny z bruzdownicą pędówką no i skoczek różany kocha bardzo moją białą różę Maiden's Blush,nie mogę go zlikwidować radykalnie.
Mimo to nie usunę jej z ogrodu, będę narzekać ale będę ją mieć dla jej zapachu jaki roztacza w czerwcu.
Na wszystkich moich zdjęciach widać tłok na rabatach


Faktycznie,lubię je i można przyjąć,że jestem ich fanką.
Jeśli nie uda mi się gdzieś kupić 'Schwarze Madonna' w najbliższym czasie to będę ja mieć z pewnością jesienią ale następnego roku.
Właśnie jest rozmnażana.
Agnieszko - też uważam,że nie ma róży nieciekawej ...
Dopiero całkiem niedawno bo minionej jesieni usunęłam z ogrodu Rosa multiflora Thunb.,i to z powodu braku miejsca bo mnie się jej kwiaty równiez podobały .
Gosiu - Pastelą jestem również zauroczona...
kalinqa - z reguły nie podwiązuję róż,radzą sobie same ale są wyjątki.
Sympathie,Jazz jako pnące rosną przy trójnogu z tyczek bambusowych inne pnące również o coś się opierają np. o kolkwicję.
Natomiast pozostałe trzymają fason bez pomocy
Z konieczności róże u mnie mają trudne warunki życia, rosną w totalnej ciasnocie obok siebie i obok innych krzewów i bylin i często wzajemnie się przenikają.
Nie przestrzegam jakiś reguł przy ich sadzeniu.
Lawenda dla ich towarzystwa lub inne rośliny sugerowane przez znawców mogą być stosowane tam gdzie istnieją ogrody przestrzenne u mnie muszą dzielic miesce z pęcherznicą,szałwią,hortensją,poziomką,trzmieliną,tawułą itp... itd...
Z reguły wszystkie mają się dobrze ale jak to z różami bywa, czasem coś je dopada.
W ostatnich 2 latach miałam problem z czarną plamistością liści a ostatniej wiosny z bruzdownicą pędówką no i skoczek różany kocha bardzo moją białą różę Maiden's Blush,nie mogę go zlikwidować radykalnie.
Mimo to nie usunę jej z ogrodu, będę narzekać ale będę ją mieć dla jej zapachu jaki roztacza w czerwcu.
Na wszystkich moich zdjęciach widać tłok na rabatach
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek KaRo cz.6
no cóż carne róże maja swój urok, mam na razie Barcarolle ale nie powiedziałam ostatniego słowa bo już widzę u Ciebie kolejne chciejstwo
każda róża ma swoje to "coś" nasze możliwości pomijam finansowe są jednak bardzo ograniczone o czym przekonał się "Mały Książę"
Dziś miałam poranną poważną rozmowę z M który o dziwo podzielił moje marzenia nawet urobił młodszego syna aby
opisać "różankę" - trzymam obu panów za słowo mam sms syna
, jak a mozliwości M to szybko zadziałał! Moja kolekcja dopiero nabiera koloru - mam ok.150 krzaków, część może będzie trzeba wymieć bo się powtarzają, ale to perspektywa, zastanawiam się teraz nad okrywowymi, ale zanudziłam, pozdrawiam
Dziś miałam poranną poważną rozmowę z M który o dziwo podzielił moje marzenia nawet urobił młodszego syna aby
opisać "różankę" - trzymam obu panów za słowo mam sms syna
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
A mojej Maidens Blush skoczki nie lubią
Albo może lepiej, jeszcze jej nie odkryły
O plamistości piszesz w czasie przeszłym. Czy to znaczy, że się jej pozbyłaś?
U mnie niestety pomimo Miedzianu wiosną na kilku krzewach już jest.
Cóż, w przyszłym roku te bardziej chorowite będę pryskać 2 razy.
Albo może lepiej, jeszcze jej nie odkryły
O plamistości piszesz w czasie przeszłym. Czy to znaczy, że się jej pozbyłaś?
U mnie niestety pomimo Miedzianu wiosną na kilku krzewach już jest.
Cóż, w przyszłym roku te bardziej chorowite będę pryskać 2 razy.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek KaRo cz.6
Z "czarnych" róż polecam Astrid Grafin. Pąk jest czarny, po rozwinięciu ciężko określić, ale to jest bardzo ciemna róża, jednak z odcieniem fioletu, nie czerwieni. Zapach zwala z nóg, w dodatku kwitnie bukiecikowo
Jedyna wada to nie za długie trzymanie kwiatu (u mnie ok. 3 dni od momentu pełnego otwarcia kwiatu, ale to młode, wiosenne nasadzenie i pewnie będzie lepiej). Poza tym kwiatów raczej będzie miała sporo.
Mnie tutaj zachwyciło najbardziej oczko z liliami - bo róże królują teraz na fotkach, a takich lilii to nie widziałam. W dodatku bardzo artystyczne zdjęcia. Brawo, Krysiu

Mnie tutaj zachwyciło najbardziej oczko z liliami - bo róże królują teraz na fotkach, a takich lilii to nie widziałam. W dodatku bardzo artystyczne zdjęcia. Brawo, Krysiu
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Aniu
masz ok 150 krzewów róż!!!!
O raju... to hurtowe ilości a ja jestem detalistką skromną .... nabieram apetytu ale czy się zdecyduje na zwiększenie odmian ...nie wiem ...oj nie wiem ... to nie lada wyzwanie byłoby...

Oliwko napisałam w czasie przeszłym bo mam wielką nadzieję,że w tym roku nie dopadnie moich krzewów,że już mi odpuści...
Mam jednak wrażenie,że ta choroba nie jest możliwa do całkowitej eliminacji .
Wspominam czasy, nie tak znowu odległe,gdy absolutnie się nie przejmowałam pojedynczymi liśćmi z plamami lub żółknącymi,dziś każdy taki liść to już problem,który błyskawicznie opanowuje krzew.
Stosuję podobnie jak Ty Miedzian wiosną a nieco później gdy zauważam zmiany chorobowe oprysk interwencyjny .
W tym roku jak dotąd wystarczył jeden ale skoro decyduję się na ochronę chemiczną to trzeba je kontynuować.
Nie chcę znowu widzieć gołych,bezlistnych pędów z nędznymi kwiatami na ich końcach jak miało to miejsce chyba 3 lata temu.
Teraz cieszy mnie widok zdrowych krzewów i to chcę widzieć

Dominiko dzięki za podpowiedźAstrid Grafin.
Jest nieco inna w odmianie,barwie ,pokroju od moich czarnulek ...ale interesująca.
Czy masz tę różę u siebie?
Ciekawa jestem jak się sprawuje w ogrodzie ...
A w ogrodach faktycznie niemal wszędzie dominują róże ,bo to ich czas ale przecież ogród to nie tylko róże




O raju... to hurtowe ilości a ja jestem detalistką skromną .... nabieram apetytu ale czy się zdecyduje na zwiększenie odmian ...nie wiem ...oj nie wiem ... to nie lada wyzwanie byłoby...

Oliwko napisałam w czasie przeszłym bo mam wielką nadzieję,że w tym roku nie dopadnie moich krzewów,że już mi odpuści...
Mam jednak wrażenie,że ta choroba nie jest możliwa do całkowitej eliminacji .
Wspominam czasy, nie tak znowu odległe,gdy absolutnie się nie przejmowałam pojedynczymi liśćmi z plamami lub żółknącymi,dziś każdy taki liść to już problem,który błyskawicznie opanowuje krzew.
Stosuję podobnie jak Ty Miedzian wiosną a nieco później gdy zauważam zmiany chorobowe oprysk interwencyjny .
W tym roku jak dotąd wystarczył jeden ale skoro decyduję się na ochronę chemiczną to trzeba je kontynuować.
Nie chcę znowu widzieć gołych,bezlistnych pędów z nędznymi kwiatami na ich końcach jak miało to miejsce chyba 3 lata temu.
Teraz cieszy mnie widok zdrowych krzewów i to chcę widzieć

Dominiko dzięki za podpowiedźAstrid Grafin.
Jest nieco inna w odmianie,barwie ,pokroju od moich czarnulek ...ale interesująca.
Czy masz tę różę u siebie?
Ciekawa jestem jak się sprawuje w ogrodzie ...
A w ogrodach faktycznie niemal wszędzie dominują róże ,bo to ich czas ale przecież ogród to nie tylko róże




- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Ogródek KaRo cz.6
Witaj Karo .Ogród to faktycznie nie tylko róże,ale u Ciebie tak pięknie różano ,ze oczu oderwac nie można
Cudownie jest pospacerowac po twoim wątku.
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek KaRo cz.6
Krysiu, taki ogród to marzenie - wszędzie zieleń i kwiaty, a tylko ścieżynkami można się miedzy nimi poruszać
Tak bym chciała ... taki busz
W pełni zgadzam się z Twoimi słowami - ogród to nie tylko róże. Choć mam ich sporo, to jednak wciąż dosadzam iglaczki i kwitnące krzewy, aby ogród był ciekawy przez cały rok. W ub.roku podcięłam dereń Elegantissima, który kupiłam z 2-ma nędznymi badylkami - zrobiłam to z wielką obawą, bo po obcięciu prawie nic nie zostało, a w tym roku ..
zrobił się gęściutki krzaczek w kulistym kształcie
Na razie malutki, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie jak Twój
Tniesz go co roku?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek KaRo cz.6
[/quote]Takie ogrody uwielbiam! Spacer ścieżkami, odkrywanie za zakrętem nowych widoków. Cudownie.
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Ogródek KaRo cz.6
Co to za cudo?dodad pisze:
Uwielbiam takie alejki między rabatami - jak na razie u mnie kiepsko, "walczę" z M o rabaty, on tylko trawa, trawa, przestrzeń bleeeeee więc na zamierzony efekt przyjdzie jeszcze mi poczekać.
Rózyce piękne
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek KaRo cz.6
To Biedermeier Rose
Śliczna jest 
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek KaRo cz.6
Szczerze mówiąc, to ja też nie wierzę, że tej zarazy można się pozbyć raz na zawsze
Chodzi tylko o to, by zminimalizować terytorium
Dojrzałam tam piękną szałwię na jednym ze zdjęć.
Imponująca jest.
Mam nadzieję że moje wysiane w tym roku też takie kiedyś będą.
A widoczki z Twojego ogrodu jak zwykle zachwycające
Chodzi tylko o to, by zminimalizować terytorium
Dojrzałam tam piękną szałwię na jednym ze zdjęć.
Imponująca jest.
A widoczki z Twojego ogrodu jak zwykle zachwycające
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22082
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogródek KaRo cz.6
Jak wszędzie tak i u mnie główną role odgrywają aktualnie róże

Rotkäppchen

Pastella

Othello

To jest wprowadzona przez Tantau Roses w 2006 r. jako " ogród Biedermeier " rośnie zdecydowanie silniej
od typowej 'Biedermeier' również Tantau ale z 2002 r. którą mam również ale jeszcze w powijakach
Jest tak gorąco,upalnie wręcz,że wyjście do ogrodu to sprawa wczesnego ranka ,potem basta....
bo duchota a jeszcze potem komary nie dają żyć....
Moniko derenia radykalnie przycinam wiosną a potem w sezonie jeszcze ze 2-3 razy wykonuje podstrzyżyny by utrzymać ten jego kulisty kształt
i by nie zarósł mi ścieżki,która jest dość wąska w tym miejscu...
Ścieżek dziewczyny mam trochę w moim ogródku
tak starałam się budować rabaty by były zakątki i alejki ...
bym mogła spacerując oglądać rabaty i poszczególne rośliny z różnych stron
Z miejsca widocznego na poniższym zdjęciu można pójść w lewo ale także w prawo
a także na wprost oraz na wprost trochę w lewo i w lewo i dalej ...


Poszerzanie rabat kosztem trawnika
... Edyto chyba większość z nas musi przejść okres buntu M .
Mam już to za sobą choć nadal każde moje nowe nasadzenia rodzą głośny sprzeciw mojego M,
nawet jeśli oczywistym jest,że miejsce nie może leżeć odłogiem,że musi zostać zagospodarowane.
Po kolejnych 'wykopkach' zagospodarowałam miejsce pod świerkami ,dziś wygląda nieciekawie jeszcze ale będzie będzie fajnie już może jesienią....
M musiał zaakceptować moje poczynania :P


Oliwko ta szałwia rośnie bardzo szybko,otrzymałam sadzonki późnym latem ubiegłego roku a
już wiosną wyrosły z nich duże rośliny.
Jest cudna to fakt i pachnie i ja bardzo liczę na jej siewki.


Rotkäppchen

Pastella

Othello

To jest wprowadzona przez Tantau Roses w 2006 r. jako " ogród Biedermeier " rośnie zdecydowanie silniej
od typowej 'Biedermeier' również Tantau ale z 2002 r. którą mam również ale jeszcze w powijakach
Jest tak gorąco,upalnie wręcz,że wyjście do ogrodu to sprawa wczesnego ranka ,potem basta....
bo duchota a jeszcze potem komary nie dają żyć....
Moniko derenia radykalnie przycinam wiosną a potem w sezonie jeszcze ze 2-3 razy wykonuje podstrzyżyny by utrzymać ten jego kulisty kształt
i by nie zarósł mi ścieżki,która jest dość wąska w tym miejscu...
Ścieżek dziewczyny mam trochę w moim ogródku
bym mogła spacerując oglądać rabaty i poszczególne rośliny z różnych stron
Z miejsca widocznego na poniższym zdjęciu można pójść w lewo ale także w prawo
a także na wprost oraz na wprost trochę w lewo i w lewo i dalej ...


Poszerzanie rabat kosztem trawnika
Mam już to za sobą choć nadal każde moje nowe nasadzenia rodzą głośny sprzeciw mojego M,
nawet jeśli oczywistym jest,że miejsce nie może leżeć odłogiem,że musi zostać zagospodarowane.
Po kolejnych 'wykopkach' zagospodarowałam miejsce pod świerkami ,dziś wygląda nieciekawie jeszcze ale będzie będzie fajnie już może jesienią....
M musiał zaakceptować moje poczynania :P


Oliwko ta szałwia rośnie bardzo szybko,otrzymałam sadzonki późnym latem ubiegłego roku a
już wiosną wyrosły z nich duże rośliny.
Jest cudna to fakt i pachnie i ja bardzo liczę na jej siewki.



