Storczyki początkującej empe...

[empe88]

Basiu, dziękuję - mnie również one urzekły.
Justynko, na forum jestem cały czas tylko po cichutku - wiele razy zagladałam na Wasze wątki i na swój również z zamiarem skrobnięcia paru słów i ciągle kończyło się na ciszy. Ale tak to już jest, ze jak na parapetach się coś dzieje to i motywacja do pisania rośnie.

[Joane]

Magdo bardzo dobrze zrobiłaś że go przesadziłaś.
Treaz niech ładnie rośnie w masę korzeniową, aby mógł nabrać sił.

[empe88]

Moi drodzy, dzieje się, dzieje! Głównie na parapetach ale nie tylko Parapety obejrzyjcie sobie sami:




A tu prezent imieninowy od narzeczonego (trochę pospieszny:P)




A tu prezencik od mamy:

[justus27]

No kwiatuszki się nie leniuchują I nowości, piękne

[empe88]

Mój imieninowy storczyś ma pajęczynkę. Oba miały ale u tego jednego "zdjęłam" ją i jest jakby spokój. a temu drugiemu ciągle się tworzy... (( Co robić, co robić... idę szukać odpowiedzi.


No i nie wiem czy bawić się w moczenie w płynie do naczyń czy czymś takim czy od razu zmieniać podłoże... Szkoda kwitnienia, ale jeszcze bardziej roślinki...

[nieinna]

Ale masz fajnych niebieskich pomocników storczykowych

Jakiego rodzaju jest ta pajęczynka? biała i gęsta? Mi sie kilkakrotnie zdarzyło ze pajęczynki tworzył zwykły mały pajączek...Obejrzałaś kwiatka pod kątem szkodników? Swoją drogą obie hybrydki cudne, szczególnie ta od mamy ma takie fajne różowe policzki Mam identycznego łaciatego, jak ten Twój

[empe88]

nieinna, ta pajęczynka jest cienka, faktycznie jak od zwykłego pająka... Storczyś stoi z dala od reszty.

A pomocnicy dzielnie mi pomagają:D

[Petra]

Ile pędzików prezenciki śliczne ale najbardziej podoba mi się ten od narzeczonego

[empe88]

Ale jeśli nawet pajęczynka od zwykłego pająka to co...? Nic nei robić?:( Szkoda mi roślinki, a boję się zaatakować za ostro.

[kasia74]

Ładne te nowości szczególnie ten od mamy przypadł mi do gustu. Jeśli to jest zwykła pajęczyna od pająka to ja nie ruszam ale dopiero w momencie jak zobaczę pająka. Dziś właśnie takiego małego pajączka wypatrzyłam na p. Penang Girl i go tam zostawiłam. Zawsze je zostawiam ale one i tak wędrują sobie gdzie indziej jak nie znajdują na kwiatku pożywienia.

[empe88]

No to zostawiam...
I chwalę się: będę miała większy parapet:D Przeprowadzamy się - znowu. Tym razem będę miała 2 parapety od okna balkonowego i kuchennego. Nareszcie moje storczysie odetchną I dobrze, dobrze, bo mają pięknie rosnąć te pędziki.

[Agita]

Magdo, cudne nowości imieninowe! A te smerfy w doniczkach to strażnicy, czy wsadzone "na szczęście"?

Pajączek nie jest groźny dla storczyków- u mnie też wiele ich było w doniczkach; z reguły uciekają jak się porządnie (i wysoko) namoczy doniczkę ;) Ja stawiam na zwykłego pajączka u Ciebie- zwłaszcza, jeśli zrywasz pajęczynkę, a następnego dnia ona znów tam jest.

[empe88]

Witajcie po kolejnej długiej nieobecności. Uraczę was dziś kilkoma zdjęciami wykonanymi przez mojego narzeczonego



Te piekności powyżej to storczyki mojej mamy.

A te tutaj, to już moje cuda:


Mój niezmordowany bardzo wdzięczny storczyk. Kwitnie u mnie 2 raz (3 jeśli liczyć kwitnienie sklepowe). Kupiony za 7 zl z przeceny - był tylko lekko padnięty z braku wody.



Imieninowy od narzeczonego nadal kwitnie :):) (minęly 3 miesiące!)





Wąsacz równiez z przeceny, to storczyk mojego narzeczonego ;) Kwitnie u nas 2 raz (łącznie z kwitnieniem sklepowym). Ponownie miał tylko 2 kwiaty, zostal już tylko jeden.




Imieninowy od mamy stracił większośc kwiatów:


Śnieżynka Kupiony mniej wiecej w listopadzie, wtedy kwitł krótko, bo wyraźnie przemarzł w drodze z Wrocławia. Ale kwitnie cudnie i przedłuża pęd


To tyle kwitnień. Później wrzucę zdjęcia pędzików...

[empe88]

Adasiu, pajęczynka zniknęła w końcu. Parę razy ją "zrywałam" i pojawiała się znowu, ale w końcu przestała. Kwitnień na razie niewiele, ale... Ale to w następnej porcji fotek

[empe88]

A teraz pora na zdjęcia pędzików. Trochę ich jest...
Niespodzianki będzie, nie pamiętamk, ktory to storczyk, prawdopodobnie kupiony jako przekwitnięty


Wąsacz x2


Mój "wdzięcznik" Obok nowiutkiego pędzika ma stary, mały, ktory stanął i już tak stoi...


moja miniatureczka, jakiś czas łudziłam się że to pędzik, ale teraz już coraz wyraźniej widać, że to keiki.


Łaciatek Ledwo skończył kwitnienie na 3 pędach,a tu znowu...


i kolejna niespodzianka


I mój kochany olbrzymek Kwitł baaardzo długo i intensywnie. Potem miał długi okres spoczynku, niedawno wypuścił kilka nowych korzonków oraz pędzika



Podsumowując:
- kwitnień obecnie: 5
- nowych pędów: 6
- keiki: 2
- sztuk ogółem: 17

P.s. nie chcę zapeszać ale na moim dendrobium phal. też coś się chyba kluje w środeczku...