No i udało się pan M sam ze swojej nieprzymuszonej woli pozrywał mi darń pod nową rabatkę,ale część ziemi na ogródku nadal twarda jak kamień rozmarznięta tylko po wierzchu
Na cięcie jeszcze czas, zdecydowanie.
Ja powoli rozgarniam kopce, ale nie wszędzie się już da, jeszcze mam miejsca w ogrodzie, gdzie ziemia zmarznięta.
Aniu i Żabeczko ja jeszcze zostawiłam kopczyki bo wiele jest jeszcze zmarzniętych a i wnusio nie bardzo pozwolił na pracę w ogródku może pod koniec tygodnia się uda jak już ziemia rozmarznie i będzie ciepło
Asiu,
jeszcze zdarzysz rozgarnąć kopczyki. Dopiero jak forsycje nam zakwitną.
Swoja drogą jestem bardzo ciekawa czy wszystkie ładnie przezimowały.
Nie wiedziałam, że masz wnusia. Buziaczki dla Was.
Maju dzięki serdeczne, moje róże prawie wszystkie czarne i brązowe na razie pączusie zaczynają się zielenić i nabrzmiewać u naturalnych kilka jeszcze takich odporniejszych widać że jest chyba ok, a reszta róż do wycięcia do zera,
wnusiów mam nawet dwóch tylko jeden mieszka zemną
Asiu, u mnie z różami podobnie Było prawie - 30, więc siłą rzeczy sporo wymarzło do ziemi. Mówi się trudno i liczy na kolejną łagodniejszą zimę. Na pewno zmarzł mi Wasterland i Lichtkonigin Lucia, Rokoko , First Lady, angielki podmarznięte.
Asiu,
ja się cieszę jak róże przemarzają mi tylko do wysokości kopczyka. Traktuję, to jako rzecz normalną.
Ścinam to co nad kopczykiem i reszta rośnie super. Dziś ponownie je obejrzałam i widzę, że najbardziej podmarzł Bremer Stadtmusikanten i Pirouette. Obie z naszych szkółek.
Mówisz, że aż dwóch wnusiów. W jakim wieku?
Walentynko mi Westerland też zmarzł i aż boję się rozgarnąć kopczyk bo wygląda to okropnie i jeszcze wiele innych róż też np. New Dawn, Elmshorn,Erotika, Tuskany, Angielki, Aloha,Piruette,Nostalgia,Chipek itp. ale u nich to choć kawałek się zieleni tuz nad ziemią
Maju owszem tylko jak wymarza np.Tuskany to już może być problem bo nie będzie kwiatów na nowych pędach,
jeden będzie miał w maju roczek drugi w lipcu pięć lat