Tadeusz nie wiem zbytnio o co tu chodzi jak poł metra z boku ,mam przywiążać jeszcze dodatkowy sznurek z ,daj może jakieś zdjęcie
Wszystko o pomidorach 4cz. (20.05.09 -31.12.09)
-
Smolkus1993
- 200p

- Posty: 304
- Od: 14 lis 2007, o 14:21
- Lokalizacja: Goleniów
Ja , po prostu zmieniam zamocowanie sznurka i nie jest on zamocowany nad krzakiem, tylko pół metra, metr, czy półtora metra z boku od pionu i zwisający pęd z owocami tworzę elipsę, w ten sposób zwiększam odległość wierzchołka od dachu, nie zmieniając odległości od ziemi najniżej znajdujących się owoców.
Tadeusz nie wiem zbytnio o co tu chodzi jak poł metra z boku ,mam przywiążać jeszcze dodatkowy sznurek z ,daj może jakieś zdjęcie
Tadeusz nie wiem zbytnio o co tu chodzi jak poł metra z boku ,mam przywiążać jeszcze dodatkowy sznurek z ,daj może jakieś zdjęcie
-
tadeusz48
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Nie dodatkowy , tylko ten sznurek , po którym wspina się pęd pomidora odwiąż od zamocowania u góry , odsuń, pół metra, metr, czy półtora metra w bok i ponownie przywiąż do zamocowania u góry. wtedy zwiększy Ci się odległość ( sznurek będzie wyglądał jak część litery "C" u dołu). Zdjęcia takiego zamocowania pomidorów możesz zobaczyć na wątku z ubiegłego roku ( koniec września) , wtedy to widać bo już jest malo liści na krzaku.,mam przywiążać jeszcze dodatkowy sznurek
MIRKO , pod tym postem jest "stopka" a w niej napis "Ranczo Nokły -2009 Rok 2008" w kolorze niebieskim, wystarczy że klikniesz na napis 2009 , a otworzy Ci się mój wątek osobisty z 2009 roku ( klikając na Rok 2008 - otworzysz I część wątku z 2008 roku). Zapraszam do naszego ogrodu, jest w nim bardzo, bardzo dużo zdjęć z naszego ogrodu.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2190
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Przy nadmiarze azotu rośliny są krępe i mają krótkie międzywęźla . Wybieganiu sprzyja słabe wietrzenie , wysoka temperatura , małe zasolenie . Niektóre odmiany mają genetycznie długie międzywęźla , a co za tym idzie duże odległości między gronami .MietkaCh pisze:Co jest przyczyną dużych odstępów między gronami? Czyżby nadmiar azotu? Przed sadzeniem dałam obornik i dwa razy
podlałam gnojówką z pokrzyw.
Pozdrawiam
Mietka
Pozdrawiam , kozula .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2190
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:

Na zdjęciach zawieszka do mocowania sznurka przy którym prowadzi się pomidory . Za jej pomocą można dowolnie opuszczać albo przewieszć krzaki . Nie wiem czy jakieś sklepy handlują tym na sztuki , ale na pewno jak ktoś ma chęci i możliwości może sobie takie coś skręcic z druta .
Pozdrawiam , kozula .
- Kubuś
- 200p

- Posty: 326
- Od: 2 paź 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
Pomocy! Co się dzieje z moimi pomidorami ?! Proszę o jak najszybszą odpowiedz.
O to zdjęcia;

A to zdjęcie spodniej strony liścia;

Pozdrawiam

O to zdjęcia;

A to zdjęcie spodniej strony liścia;

Pozdrawiam
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
Kubusiu to chyba początek zarazy ziemniaczanej , jeśli na spodzie liścia jest biały nalot grzybni szybciutko zrób oprysk , a dopiero później usuń zarażone liście.
Acrobat MZ 69 WG , Curzate M 72,5 WP , Curzate Cu 49,5 WP, Bravo 500 SC lub Bravo Plus 500 SC lub inne.
Może też być to szara pleśń, jakie wyglądają zawiązki? i czy miejsca porażenia pokryte są od spodu szarym nalotem?
Acrobat MZ 69 WG , Curzate M 72,5 WP , Curzate Cu 49,5 WP, Bravo 500 SC lub Bravo Plus 500 SC lub inne.
Może też być to szara pleśń, jakie wyglądają zawiązki? i czy miejsca porażenia pokryte są od spodu szarym nalotem?
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
- sajmon0609
- 200p

- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Ja mam pytanko w sprawie obrywania liści z pomidorów, po zawiązaniu owoców kiedy i które liście należy usunąć.Np.zawiązawszy owoce na dolnym gronie i wtedy usuwam wszystkie liście u dołu, jak następne grono zawiąże owoce wtedy usuwam następny poziom czy dobrze rozumuje jaki musi być najmniejszy pomidor żeby móc usuwać liście
-
lotta
- 500p

- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Tak, jak piszesz, tylko nie tak wcześnie - owoce powinny być wyrośnięte całkiem, albo minimum wielkości orzecha. Na roślinie musi pozostać ze 20 liści. Jeśli "ogołocisz" pomidora z liści to będzie to szok dla rośliny, owoce nie wyrosną do pełnej wielkości.sajmon0609 pisze:Ja mam pytanko w sprawie obrywania liści z pomidorów, po zawiązaniu owoców kiedy i które liście należy usunąć.Np.zawiązawszy owoce na dolnym gronie i wtedy usuwam wszystkie liście u dołu, jak następne grono zawiąże owoce wtedy usuwam następny poziom czy dobrze rozumuje jaki musi być najmniejszy pomidor żeby móc usuwać liście
Chyba nikt j nie napisał o takim jeszcze aspekcie obrywania, że PRZYŚPIESZA ono wyraźnie dojrzewanie grona.
- Kubuś
- 200p

- Posty: 326
- Od: 2 paź 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
Agnieszka i Piotrek, wielkie dzięki za pomoc. I takie pytanko do Piotrka, chore liście oczywiście obrywałeś?
Jeszcze raz dzięki !!!
Pozdrawiam
Jeszcze raz dzięki !!!
Pozdrawiam
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Już teraz wiem dlaczego tak słabo dojrzewają mi pomidory.Mój m regularnie rano zjada je na śniadanie....przekłada się to już na kilogramy
Niektórych odmiana nawet jeszcze nie spróbowałam.On próbował już wszystkie...
Jego odpowiedz na to jest taka CYTUJĘ,,Nie po to czekałem na nie cały rok ,a teraz nie będę patrzył jak wiszą sobie na krzaczku
Jego odpowiedz na to jest taka CYTUJĘ,,Nie po to czekałem na nie cały rok ,a teraz nie będę patrzył jak wiszą sobie na krzaczku
Do chwili obecnej moje pomidorki w szklarni dzielnie walczyły i nie łapały zarazy. Miałam dziś wieczorem drugi raz Bioseptem pryskać, ale ciągle wieje niemiłosiernie, niebo zachmurzone i chyba padać będzie. Wydaje mi się że deszcz zmyje biosept - ale może się mylę? Obawiam się że nie opryskam. Problem w tym, że po wczorajszej wichurze zostały tak prawie bezdomne - w dosłownym sensie nie mają dachu nad głową. Teraz już się z tego śmieję, ale rano jak zobaczyłam stan ogrodu to mnie furia dopadła. Jutro dam im chociaż folię na dach, to jakoś może dotrzymają do jesieni. Część krzaków też uszkodzona, bo niektóre sznurki do dachu były przymocowane. Dobrze, że to dosłownie pojedyncze sztuki.



