Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ech, Haniu, szkoda że nie mogę siedzieć przed komputerem na okrągło :cry:
Tu się tyle dzieje, że aż żal się robi, bo nie można tego wszystkiego śledzić na bieżąco.
Dobrze że Ty masz ogród "pod nosem", to jesteś i przed kompem i w ogrodzie.
Ja wykorzystuję tylko - tak jak dzisiaj - deszczową pogodę, aby poczłapać po ogrodach.
No, wieczory też mam wolne :wink:
A Twoje posty czyta się jak - już zresztą pisałam - powieść.
Awatar użytkownika
rogalm1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1421
Od: 12 mar 2008, o 09:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Haniu, czyli pokrzywa nigdy nie może niczemu zaszkodzić, bo ja wiesz jeszcze tak tępa jestem w sprawach ogrodowych?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Asiorku - piaskowanie, piaskowanie pomogło :-)
Głebokie nakłuwanie widłami amerykańskimi ( mordęga) wprowadziło piach 20-30cm w głąb i teraz dziurki działają, jak sączki.
Kolejne areacje i piaskowania zmieniły trwale strukturę ziemi pod trawnikiem, z uklepanej gliny, na przepuszczalną.
Kochenie deptało dzielnie, jak kot w marcu, hihihihihihi :lol: :lol: :lol:
Stąd brak kałuż i ciapy. :P
A szybkie odprowadzanie wody, to znów - umożliwienie oddychania korzeniom trawy, czyli brak zółcenia liści i zagniwania = zdrowsze roślinki !
Z czego się baaardzo cieszę :P
I polkecam tę najprostszą metodę rozluźniania gleby, każdemu, kto męczy się ze spoistym iłem lub glinami.

Danusiu, cieszę się, że jesteś pogodną osobą i umiesz bagatelizować problemy.
W końcu mamy tylko jedno życie i nie trzeba go dodatkowo obciążać złymi emocjami.
A jeśli moja grzęda pomaga Ci ubrać się w uśmiechy - tym większa moja radość !
;:23 ;:31

Gabi, dziękuję za miłe słowa.
Nizanie literek to rodzinna przywara, więc nie mam trudności z kleceniem zdań :-).
Czasem tylko leń na palcach usiądzie i czarna mgła w oczach nie pozwala na pisanie.
Żeby tak połączyć klawiaturę z mikrofonem....hihihihihi\ Można by chodzic, gadać, a pisałoby się samo ! :shock: :lol:

Moniczko, z pokrzywami to tak jak z używkami :-)
Małe ilości - w sam raz , by pobudzić ukryte moce, ale już nadmiar prowadzi do degeneracji.
Małe poletko pokrzyw jest wskaźnikiem, że glebe żyzna, dobrze uprawione, bogata w składniki odżywcze.
Ale już pokrzywowe pole w swoim rozpasaniu, przytłumi delikatniejsze rośliny i zabierze im słońce, wodę i składniki pokarmowe.

Dlatego przy sporządzaniu gnojówki z pokrzywy, należy przestrzegać zasad:
- krzewy i drzewa nawozimy tylko do końca lipca ( azot powoduje bujny wzrost, ale nie drewnienie tkanek)
- byliny możemy nawozić do czasu zaniku liści ( cebulowe) lub 2-3 tygodnie po przekwitnięciu
- do gnojówki bierzemy pokrzywy bez zawiązanych nasion, bo wraz z gnojówką rozsieją się nam po ogrodzie
- przegniłe w gnojówce łodygi, to rewelacyjny przyspieszacz kompostowania i pokarm dla dżdżownic robiących humus


Ściskam cieplutko Lube Czytelnice i pędzę dalej szczypać roslinki, korzystając z przerwy w deszczu :-)
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hoopsi z umieralni na początku maja 2008 i dziś

Obrazek

IV 07 i V.08 Pahjola`s Daughter z umieralni
Obrazek
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Hanuś! Cudotwórcą jesteś :D

Wiesz dzięki Tobie zaczęłam inaczej patrzeć na moje rośliny, z wiara w to, ze jeśli nie teraz to później, ale będą coraz piękniejsze! Trzeba dać im trochę serca, papu i uczyc się i jeszcze raz uczyć! Czytając literaturę na temat roślin nie dowiedziałabym się tyle, co dowiedziałam się na tym forum. Najważniejsze są doświadczenia, no i poparte oczywiście wiedzą teoretyczną, Twoją w szczególności. Dziękuję :D

Będąc ostatnio w szkółce różanecznikowej dowiedziałam się, że opuchlaki uwielbiają wszystko wcinać, a szczególnie tuje :shock: RH wcinają od niechcenia :? Tak więc jak najbardziej nicienie, to polecał pan Mierzejewski, ale na całej działce, a nie tylko pod RH!

Ściskam Cię mocno Haniu i gratuluję jeszcze raz trawnika!
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Dzięki Ewuś, z trawnika zaczynam być dumna.
W 2005 roku, gdy mogliśmy już zająć się naszą częścią " chusteczki", po małym deszczu, można było ślizgać się jak na lodzie.
I nie ma w tym żadnej przesady.
Chodaki były obklejone gliną aż do wierzchniej skóry, a psy... po siedzeniu w ogródku musiały iść popływać w rzece, żeby nie wybłociły dywanów.
Teraz :P , mam szanse na odwrotne działania.
Najpierw rzeka, potem ociekanie z wody w ogródku ! :lol:

Do ożywiania iglaków zachęciał mnie kolega - leśnik :-), który twierdził, że to nietrudne zadanie.
Świerki to mało wymagające drzewa pod warunkiem, że mają wilgoć ( wtedy omija je przędziorek), słońce i papu.
A jakie papu działa lepiej niż prawdziwe g** ? :lol:

Sama nie wierzę, więc sprawdziłam daty.
Kupilismy Hoopsii 09 maja, a dziś 21 maj, czyli minęło nagle 12 dni, niecałe 2 tygodnie.
( Przyznam się, że zastosowałam także opryski : Asahi, potem gnojówką z siarczanem magnezu+ chelat żelaza).
I popatrzcie - jak kipi pąkami. :D
I zmienił kolor ze stalowego na - błękitnostalowy. :P

Ciekawa jestem, czy należy część nowych pędów skrócić, by go zagęścić,
czy może pozwolić, by rósł swawolnie?

Obrazek

Ewuniu, to naprawdę fajna zabawa.
W ożywianie duchów ;:199 ;:226 !
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Post »

Haneczko widać ,że nie jeden ukryty talent w Tobie drzemie :roll: aż wierzyć sie nie chce że to ta sama roślinka jak się patrzy na zdjęcia te wcześniejsze i te obecne :shock: masz kobieto rękę do roślin i tyle :wink: Tobie to pewnie i na kamieniu by ładnie rosły :roll: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
violetta
500p
500p
Posty: 921
Od: 15 kwie 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Jak widac wszystkie roślinki bidulki pięknie ci sie odwdzięczają, bo tak szybko dochodzą do siebie. Masz niezwykłą moc uzdrawiającą. Bardzo podobają się mi twoje kloniki. Ja cięgle choruję na jakiegoś.
Z wiosną nadzieje rosną. Wiola
Ogród violetty
ogród violetty cz.2
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Hanulku, pozwól mu rosnąć do woli, już się dość nacierpiał. Na ingerencję przyjdzie jeszcze czas. Jesteś NIESAMOWITA! Podejrzewam, że i na ludzi oddziaływujesz w podobny sposób.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No i kto tu ma zielone ręce? ;:109 Nie każdy potrafiłby ozywiać prawie umarłe stworzenia.
Mam nadzieję, że tez opanuje tę sztukę ;)
Haniu, przeczytałam gdzieś, ze stosujesz gnojówkę z pokrzyw w stężeniu 1:3. Czy w takim stężeniu nie pali roslin? Wszędzie zalecają stężenie 1:10. Moze na glinie wskazane jest mocniejsze, a na piasku słabsze? Powiedz, co wiesz na ten temat.

Swierczka zostaw jeszcze w tym roku, niech biedak sił nabierze przed cięciem ;)
A trawniczka szczerze gratuluję! ;:215
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Bożenko, gdyby mnie paśli, jak sybarytę lub przyszłą żonę murzyńskiego króla, to pewnie też bym zaczęła pączkować, hihihihihihihi
Choć patrząc do lustra, tu i ówdzie...hmmm :oops: niczego mi nie brakuje!
Hahahahahhahaaaa...
Więc może nie tylko psy upodabniają się do właścicieli, ale także drzewka ?
;:106

Violettko, jeśli nie masz wilgoci w powietrzu lub nie chcesz ciągle zamgławiać i osłaniac, proponuje na początekAcer cappadocium odmiana Aureum, znany tez pod nazwami Klon kapadocki (kaukaski, kolchidzki, kołchidzki) złocisty.
Jako sadzonka o średnicy pnia pół centymetra !, przetrwał - 30C, palące lato ubiegłego roku i teraz ma już ponad 2 metry i 4 pędy przyszłej korony.
Od maja do sierpnia jest jasnozłoty, jaśniejszy od japońskiego shirasawanum Aureum i ma tę zaletę, że nie ulega poparzeniom.
U nas, rośnie w pełnym słońcu od strony południowej, więc piecze się od 10 rano, aż do zmierzchu.
Jeśli chcesz japońskie, to polecam Atropurpureum , który często bywa podkładką do szczepień dla innych japończyków. Jest wytrzymały na zmiany pogody, karminowy cały czas i nieźle rośnie, a pięciopalczaste, wycinane liście są odporne na deszcz i poparzenia.
Oba klony dobrze znoszą cięcia, więc można je formować i w kulki, i zagęszczać cięciami.

Madziu, gdy wchodzę do Twojego "ogrodu na piasku", zaczynam wierzyć w Czary.
Ja tylko ożywiam, Ty - tworzysz.
Coś z niczego.
Baśń, która wcale nie zostaje pod zaśnionymi oczami, tylko przenosi cud istnienia do realu.
Zresztą gra słów w Mag...icznym ogrodzie...
Ech, przecież wiecie!
Jak zawsze, z szacunkiem dla Mistrzyni nastrojów, przyklękam na jedno kolanko. ;:130

Izulku, bo tak naprawdę, ja teraz juz to wszystko co naturalne, daję na oko.
lata temu, z aptekarską dokładnością ważyłam pokrzywy, odmierzałam proporcje wody, gnojówkę dolewałam do wiaderka kwaterką.
Na piaskach - mniej nawozów, na glinie więcej. Piachy rzadkie - nawóz szybko dociera do korzeni, a glina ciężko przepuszcza roztwór, więc się daje większe stężenia.

Tu jest recepta Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, na pokrzywówkę :

"1 kg świeżych pokrzyw' lub 250 g suszu zalać 5 litrami wody
Pozostawić do fermentacji przez 14 dni, codziennie mieszać.
Stosować w rozcieńczeniu l : 2 do aktywizacji życia w glebie,
wzmocnienia roślin i przeciw chlorozie liści."

i inne przepisy na roślinne wspomaganie
http://www.dodr.pl/II/8/6/2.htm


Teraz - jak ziemia po deszczu, czyli rzotwór wodny w glebie, to i pół na pół chlusnę, a gnojowicy końskiej 100% pół małego wiaderka podleję ( ok. 2,5l).
Tak poiłam Hoopsiego I Frohburga, które pod korzeniami też mają końskie g**.
jeśli jest sucho, a glina trzyma nalaną z wierzchu wodę, to gnojóek daję bardzo oszczędnie, żeby nie spalić roślin.
Do oprysków - tylko i wyłącznie późnym zachodem słońca lub skoro świt ( to mi nie grozi :-), naprawdę mało!
Na spryskiwacz 2 l daję ok.pół szklanki max.! gnojowicy, a resztę dopełniam wodą + przylepiec ( Ludwik, szare mysdło lub Promanal wiosną - od razu zaklejają mordy robalom).
Lepiej dać mniej i częściej, niż raz za dużo i spalić liście!
Opryskowe dożywianie jest wchałaniane w ciągu 10 minut! - zupełnie jak zastrzyk dożylny.

Jedna zasada : do oprysków z gnojówek NIGDY nie dodajemy herbicydów lub pestycydów!\ Nie wolno łączyć także nawożenia mineralnego z chemią ochronną.
Florowit - sam z przylepcem, a chemia - osobno nawet tego samego dnia, wieczorem, ale w drugim oprysku.

Co do wyłamywania pączków, zgodnie z Waszą radą, pozwolę im rosnąć w tym roku.
Zobaczymy jak będzie wyglądał za miesiąc, gdy pąki zmienią się w przyrosty.
Dziękuję za wspomaganie Dziewczęta!
;:162

Z tego co pamiętam z książki Pratt'a, dot. cięcia drzew i krzewów ozdobnych, przekrój łodygi odpowiada za ilość soków dostraczanych, z korzeni do pąków.
Im mniej pąków, na pędzie tej samej grubości ( przed cięciem skracającym i po cięciu), tym więcej soków do wykorzystania, czyli szybszy wzrost.
Dlatego też, by zagęścić, wyłamuje/obcina się pąki wierzchołkowe, by osłabić dominację hormonalną stożka wzrostu - wtedy nasilają się procesy wzrostowe w niżej położonych pąkach - istniejących i uśpionych.
Co dokładnie pokazał nam ożywiony Hoopsii.
Na zdjęcu widać, jak bardzo był poobcinany w szkółce ( przemarznięcia i uszkodzenia zimowe).
Uszkodzenie stożków wzrostu, jedzonko i woda, spowodowały gwałtowny rozwój uśpionych pąków, z którch większość zamieni się w nowe gałązki :shock:
Qurczę, to mietła będzie! ;:146
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Eee tam, mietła! Piękny będzie ;:333
Dzięki Hanus za hmm.... gnojówkową lekcję ;)
Ten pierwszy przepis naprawdę mnie zdziwił. Będę sobie teraz eksperymentować :D
Awatar użytkownika
kasia176
100p
100p
Posty: 129
Od: 2 sie 2007, o 10:19
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Haneczko, zaglądnęłam sobie do Ciebie i po czytałam z ciekawością o pokrzywach :-). Niedaleko, za płotem, rośnie sobie nieco pokrzyw i już wiem jaki zrobię z nich użytek :-)
Pozdrawiam wiosennie
Kasia
Zapraszam do mojego ogródka
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Dobranockowy nastrój przy " Liście do mamy" Violetty Villas :-)

Tajemniczo w oddali...
Obrazek

cicho szepce woda...,
Obrazek

Obrazek

a ciemne niebo, zamiast księżyca, złoci klon kapadocki,
Obrazek

Bladolice Duszki, wyłaniają się z mroku..,
Obrazek

Biała Dama pochyla się miłośnie ku Czarnemu Xięciu...
Obrazek

a On obelczony nocną rosą...,
Obrazek

goreje, jak ogniste czerwienie nieodległej świty...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Diana, stoi na straży tej nocnej schadzki...,
Obrazek

a zaklęte w posągi straże, uśmiechają się cieplutko sekundując kochankom...
Obrazek

Ciemierniki wstydliwie pochyliły twarzyczki
Obrazek

Pikadorzy stulili pąki, nawet Marszałek Cyprys pochylił głowę...
Obrazek

więc i my..oddalmy się dyskretnie, by pozwolić trwać czarowi nocy..

Obrazek
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Hanuś, i dlaczego każesz nam tak szybko powracać z tej cudownej krainy. Ależ się zadumałam i rozmarzyłam. Dziękuję! :lol:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”