Mam wrażenie że w tym roku coś szybko się rozbujała, ale nie narzekam. Sałata przezimowana w prowizorycznym insekcie - wczoraj popełniony pierwszy konkretny zbiór, poprzedni (najpierwsiejszy) był symboliczny. Sałata zimująca na zewnątrz też zaczyna rosnąć, więc czas ją odchwaścić i wyściółkować. okej nie pamiętam jak wycyrklować z rozmiarem zdjęć
Dostałem kiedyś od przemiłej znajomej pani, była skądś przywieziona w ich rodzinie. Ma czarne nasiona i szukając po tej cesze natrafiłem na 'Simpson' = 'Black Seeded Simpson'. Zgadza się jasna zieleń, nieco bąbelkowe liście z falowanym brzegiem i tworzenie luźnych główek - to sałata listkowa. Zostawiam sobie 2-3 rośliny na nasiona, rozsiewa się sama a ja tylko przesadzam.
Miałam kiedyś sałatę Simpson , ale chyba taka fajna nie była .
U mnie w zimowych uprawach sprawdza się między innymi Intred . Małe listki , dobre na kanapkę .
Dziękuję Sałata jakoś sobie radzi w tą paskudną wiosnę, gorzej inne rozsady.
Posiałem również sałatę Sprinter F1, równo miesiąc po Agorze i już widać, że tempo wzrostu ma lepsze.
Nie wiem czy jej nie dogoni na finiszu
To ja pokażę moją żeby Wam trochę popsuć te idealne obrazki
A serio to możecie ją ocenić, jestem aż ciekawa.
Sałata to moja pięta Achillesowa. Zawsze mi się z nią coś porobi.
Foxsowa pikowałaś ją? ja bym tylko podsypała ziemi po listki. Najlepiej sałate trzymać na zewnątrz np. balkonie .Wtedy robi się krępa i się nie wyciąga
Foxowa , swoją rozsadę posadziłam i nawet nie pokazywałam . Teraz już mogłabym pokazać
bo wygląda jak do fotografii przystało . Wysadzenie dobrze jej zrobiło .
Dodam , że głębokie sadzenie sałaty może być przyczyną , że nie zawiąże główki .