Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
chromat
1000p
1000p
Posty: 1317
Od: 29 gru 2010, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

http://public.fotki.com/Grootscholten/p ... rglom.html
Gasteria x "Caverglom"
Gasteria carinata v. verrucosa x Gasteria glomerata
Czy to ten mieszaniec to już Ci nie powiem, twoja ładna i podobna ale ciemniejsza co nie wyklucza, że to właśnie to. Jedno jest pewne to mieszaniec, nie znam takiego gatunku.
Pozdrawiam Krzysiek
x-Cz-a

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

"Zamiennik" śrubek zachwycający, w moich dostępnych marketach takich cudów brak ;:173 ;:173
Awatar użytkownika
KwiAnna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 16 gru 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Same piękności! Najnowsza zdobycz super :) wiedziałaś kiedy iść po te śrubki ;:306
A doniczki prezentują się rewelacyjnie ;:215
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Widzę, że LM to nie tylko mój ulubiony sklep ;:215 tam każdy znajdzie coś dla siebie. Cudeńka :uszy u mnie takich nie bylo, bo oczywiście nie przeszłabym kolo nich obojętnie ;:138
Awatar użytkownika
Nadzieja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 3 sty 2012, o 14:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dobczyce

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Piękności nabyłaś. Doniczki po prostu boskie.
Vilya
100p
100p
Posty: 178
Od: 13 cze 2013, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Beatko, zawsze kiedy odwiedzam Twój wątek, to mam pewność, że znajdę w nim nowe, interesujące mnie rośliny. I tym razem się nie zawiodłam ;:138 Bardzo ładny nabytek - ta duża ilość brodawek nadaje ciekawego wyglądu.

I podobnie jak moje poprzedniczki muszę pochwalić doniczki :) Dzięki nim, rośliny prezentują się jeszcze okazalej. Szkoda tylko, że jest to taki drogi interes - przez to sama muszę zadowolić się w większości plastikami...
Pozdrawiam, Natalia
Mój sukulentowy kącik
Awatar użytkownika
wilczek
100p
100p
Posty: 149
Od: 4 kwie 2011, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Hej mam pytanko dotyczące haworthia fasciata big bang, chciałem zapytać jak ona szybko rośnie bo moja zrobiła się raczej bardziej masywna przez dwa lata bo co do wypuszczania nowych listków to słabiutko dodam ze rośnie w 1/3 lawy, 1/3 pumeksu, 13/ ziemi kaktusowej może to podłoże jest zbyt mineralne?? Chociaż odrosty boczne wypuszczają listki hmm. sam nie wiem pomóżcie? O to samo chciałem zapytać odnośnie mojego nowego nabytku haworthi limifolia giant form na razie jest w sklepowym podłożu czy dać takie jak do tej pierwszej czy inne?? I jak ona szybko rośnie??
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Hej - nie H. fasciata, tylko H. attenuata... i nie Big Bang, ale Big Band.
H. attenuata to jedna z bardziej wytrzymałych i silniej rozrastających się haworcji - może rosnąć nawet przez 20 lat nie tracąc liści od dołu i dając coraz to nowe rozety potomne - jeżeli się ich nie oddziela - powstaje wielka kępa!
Kultywar Big Band (jeśli to rzeczywiście to, bo jest kilka podobnych o zróżnicowany wzroście i szerokości pasów) bywa trochę kapryśny, wolniej się rozrasta niż typ, jeśli rośnie u Ciebie w takiej bardzo "kaktusowej" mieszance - na pewno będzie rósł jeszcze wolniej - podobnie jak w przypadku H. limifolia.
Obie haworcje są bardzo odporne i łatwe w uprawie - jeśli chcesz duże rozety z odrostami - daj więcej zwykłej ziemi i zasilaj, jeśli chcesz miniaturki - głódź je i podsuszaj jak kaktusy...potrafią wiele znieść!
H. limifolia giant form - jak sama nazwa mówi to szybko rosnąca i osiągająca wielkie jak na haworcje rozmiary roślina - moja ma ok. 17 cm wysokości i razem z przychówkiem tyle samo średnicy.
Awatar użytkownika
wilczek
100p
100p
Posty: 149
Od: 4 kwie 2011, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

A co byś powiedział o wzroście pokroju i czy puszcza odrosty Haworthia limifolia striata bo mnie strasznie kusi zeby kupić :D a Haworthia limifolia 'Spider white' to nie to samo co striata ?. A co do tego podłoża to rozumiem że moge dać gotowe do kaktusów i odrobiną rozlużniaczy typu pumeks lata tak??? Wielie Dzięki za pomoc ale jestem początkujący stąd te pytania. Może Ty podasz mi jakie podłoże stosujesz?
AleksandraBdg

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Beatko,
mam nadzieję,że wybaczysz mi moją monotematyczność,ale nie mogę po raz -enty nie pochwalić przepięknych roślin ubranych w rewelacyjne osłonki.
Twoja kolekcja jest jedną z moich ulubionych!
W bydgoskim LM, niestety takich "śrubek" nie widziałam ;:333
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Wilczek - Haworthia limifolia var. striata to to samo co Haworthia limifolia 'Spider White' - pierwsza nazwa jest poprawna -to istniejąca w naturze odmiana geograficzna, ta druga nazwa jest handlowa, wpada w ucho itp. Jeszcze do niedawna była to bardzo droga haworcja, ale zaczęto jej masową produkcję i pojawiła się. m.in. w hipermarketach za kilkanaście zł...na all ceny oczywiście są wyższe, ale to także okazy z tej masowej produkcji - ja mam i taką z hodowli tkankowej z Holandii (klon tej z naturalnego stanowiska), jak i taką z hipermarketu - rośnie gorzej niż typ, nie jest zbyt chętna do tworzenia odrostów, oczywiście jest ryzyko że padnie, sam zdecyduj czy warto tyle zapłacić, co na all... wg mnie to jedna z najpiękniejszych haworcji!

Zdecydowanie wiosenne ożywienie domowej flory...kilka niepozornych kwitnień, ale jest super jak tak wszystkie razem: aloesy, gasterie, haworcje, eszewerie!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

...no i znowu wpadłam do LM...no i znowu mi coś wpadło :wink: Tym razem prawie nic, czego bym nie miała, ale był taki wysyp interesujących mnie sukulentów, a przede wszystkim były tak utuczone, napompowane wodą i odżywkami, doświetlane zimą - wielkie jak na te gatunki, że nie oparłam się - myślę, że zdołam je utrzymać w takiej kondycji może i dwa lata, potem zaczną wyglądać jak inne trzymane w domu :(. Póki co cieszą oczy!
Aloe ruffingiana i Aloe descoingsii
Obrazek Obrazek
Skusiłam się na powyższe, chociaż oba te gatunki mam od 2-3 lat z tkankowej hodowli z Holandii (STC) - rasowe, kwitną, ale są marniutkie, zwłaszcza po zimowaniu:
Obrazek Obrazek

Haworthia limifolia var. limifolia - mam kilka takich typowych, najpowszechniejszych, ale żadna nie ma tak pięknego spiralnego układu liści, a jeśli chodzi o wielkość...brak słów! :shock: Napompowane odżywkami i sztucznym światłem liście są wielkie jak u H. limifolia giant form - dla porównania wklejam fotki tej nowej, na razie doskonałej, a dalej Ona w towarzystwie H.limifolia giant form i grupki typowych co do wielkości
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Haworthia attenuata - oczywiście też nie mogłam się powstrzymać, bo takiej formy akurat nie mam wśród kilkunastu posiadanych - no i znowu ta wielkość i grubość liści :shock: Wypełnia obie dłonie!

Obrazek Obrazek

Hybrydy Aloe rauhii - tak z rozpędu :roll:
Obrazek Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
KwiAnna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1390
Od: 16 gru 2010, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wieliczka

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Ale cudowne kwiatuszki.
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20312
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Pięknie potrafisz pokazać kwiatuszki swoich roślinek. ;:oj

Nie to co ja który je w większości obcinam pędy kwiatowe swoich haworcji po to aby mi nie zawadzały i nie śmieciły... ;:218

Przyznać muszę, że po Twoim pokazie mam chęć coś u siebie też zobaczyć. ;:204
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6531
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Cóż mogę dodać? Pięknie kwitnienia i rośliny jak zawsze - fotogenicznie pokazane.
I te hybrydy A. rauhii...Sama rozkosz ;:108 Masz olbrzymią wiedzę i naprawdę wypada się tylko cieszyć, że się nią z nami dzielisz.
Jednym z rodzajów, którym się zauroczyłam (oczywiście endemicznym dla Wyspy), a który jest w pewnym sensie Twoim "konikiem" jest Lomatophyllum. Właśnie je wysiałam, zobaczymy. Niemniej uznaje się, że to są synonimy aloesów, dobrze myślę?
Wysiałam: LOMATOPHYLLUM citreum - co jest synonimem Aloe citrea, LOMATOPHYLLUM prostratum - syn. Aloe prostrata ssp. prostrata oraz LOMATOPHYLLUM viviparum - syn. Aloe schilliana. Czy Ty - i Krzysztof, jako fachowcy w tej dziedzinie - możecie potwierdzić, czy dobrze zweryfikowałam te gatunki? Niczego innego się nie doszukałam. Z drugiej strony zastanawia mnie, dlaczego to synonimy, przecież Lomatophyllum różni się od aloesów choćby "mięsistością" owoców, co w jakiś sposób pozwala jednak wyodrębnić ten gatunek... No cóż, być może to kolejny temat do sprawdzania na jesienne wieczory - najpierw muszą skiełkować, a to nie jest takie hop siup ;:306
Przepraszam za ten off-top, bo u Ciebie naprawdę cudowna wiosna i perfekcyjne rośliny. Gratuluję i podziwiam ;:108
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos

Post »

Beatko, jak zwykle z wielką przyjemnością jestem w Twoim wątku ;:215 .
Twoje zdjęcia roślinek oglądam z zapartym tchem ;:oj ;:oj ;:oj
Roślinki przedstawiasz w cudowny sposób,ja jak Heniu obcinam kwiatki Hawortia :wink:
Kwitnie mi Gasteria verrucosa i już miałam obciąć łodyżkę ,ale rośnie sobie dalej tylko ,że w stadzie to wygląda to cudnie :!: :!: :!: .
Różne kolory i przebarwienia ,eszewerki też maja śliczne kwiatki...szkoda ,że mam tak mało miejsca na pewno by zagościły i u mnie.
Jadę dziś do mojego LM , a nóż coś upoluję ,chociaż w to bardzo wątpię :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”