Mój ogród przy lesie cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Czytam Teresko, że wypadły Ci róże. Zresztą nie tylko Tobie.
A wiesz, u mnie jest nieźle, najgorzej zimę zniosła Elfe i Sympatia, ale coś się i przy nich zielenieje.
Najbardziej zaskakujące jest to, że akurat te róże miały 1,5 m chochoły z siana.
Mam przynajmniej jasność w jednej sprawie, czy okryję czy nie i tak odbijają mi od kopca, więc chyba nie ma sensu się wysilać.
Mam nadzieję, że do jesieni o tym nie zapomnę :;230 .
Ładnie rozwijają mi sadzonki winobluszczu, zarówno tego w "ciapki" jak i murowego ;:196 .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

witaj Teresko :wit wszyscy kupują Asahi, to chyba oznacza, że jest tego warte :wink: czy to jest nowość czy już używałaś w poprzednim roku? Dawno chyba u Ciebie nie byłam, czy duże masz straty po zimie? wiem ;:124 już nie trzeba o tym myśleć, ale ja ciągle czekam aż mi powychodzą roślinki :roll: ale już chyba nie powychodza, prawda? Róż piennych już nie kupuję, już miałam trzy razy i zawsze wymarzły. Buczek śliczny, chodzą za mną ostatnio buki, jak spotkam to kupię, floksy w różowym środkiem słodkie, a...widziałam że korona zakwitła, nie wysiliły się ale już nie możesz powiedzieć że nie chcą u Ciebie rosnąć ;:173
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Obrazek
Gęsiówka Macedońska

Obrazek
Naradka Rojnikowa
Obrazek
Omiegi

Iwonko ja także dopiero zaczynam kolekcję pierwiosnków omszonych, a warto, gdyż zimę przetrwały bez szwanku.
Kupiłam tylko białego, pozostałe to prezent od Janusza. :)

Misiu dopiero pierwszy raz będę stosowała to Asahi, gdyż moje róże pomimo, że niby żyją, ale wyglądają okropnie i prawie nie rosną.
Powiedział sprzedawca w ogrodniczym, żeby jednocześnie stosować nawóz szybko działający, taki do podlewania. :)

Eluniu za Twoją poradą kupiłam Asahi, podobno jest bardzo skuteczny na osłabione róże, na wskutek przemarznięcia, suszy i chorób, a jest to nie drogi preparat, więc z pewnością warto spróbować, dziękuję. ;:196
Cieszę się, że Twoje róże nie najgorzej przetrzymały zimę. Masz z pewnością łagodny mikroklimat w ogrodzie.
Masz rację z tym zabezpieczaniem róż na zimę, ja swoje Dorothy Perkins przy pergoli dwa lata temu okręcałam matami słomianymi, pomimo to zmarzły pędy, a że kwitną na dwuletnich, więc musiałam wymienić.
Moja Symphatia także co roku przemarza do granicy śniegu, ale kwitnie na jednorocznych pędach i bardzo szybko rośnie, więc ją zostawiam.
Najlepiej zimuje New Dawn.
Cieszę się, że winobluszcze Ci się przyjęły.
Monarda od Ciebie także bardzo ładnie wyrosła po zimie. :)

Uleczko po zimie to najgorzej wypadły hiacynty i narcyzy, musiałam wykopać, gdyż cebule gniły, ale także żal mi zawilców japońskich, gdyż już były rozrośnięte, oraz z trudem zdobytego pełnego zawilca.
Zmarzła także wieloletnia języczka pomarańczowa.
Czekam z niecierpliwością na rozplenice, gdyż jakoś długo nie podjęły wegetacji .
Dzięki Tobie po raz pierwszy od 12- tu lat miałam kwitnącą szachownicę, może na drugi rok pozostałe zakwitną.
Jeśli będziesz u Joli na spotkaniu, to przywiozę Ci floksa z tym różowym oczkiem, jeśli byś chciała. :)

Kochani miłego weekendu Wam życzę, dużo słońca i bez przymrozków. ;:196
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Co u Ciebie jestem to coś mi na liście zakupów przybywa :;230 Teraz omiegi ;:224 rozumiem że to bylinka i w półcieniu sobie poradzi?
Awatar użytkownika
agatka123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4159
Od: 23 sty 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko u Ciebie to same cudeńka .
Naradka boska .
Pozdrawiam Cię serdecznie :wit
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko, chyba muszę przestać chwalić bo wychodzę na sępa, wczoraj też pochwaliłam sąsiadce, a właściwie to tylko zapytałam co to jest? a ona zaraz z wiadrem ukopanych roślin przyleciała, wiem ze masz wielkie serducho i z łatwością rozdajesz rośliny ;:196 no to skorzystam :;230 Do Joli się wybieram, to może jeszcze koron? zawilce japońskie też mi padły, ciekawe jak w szkółkach
beatann
500p
500p
Posty: 863
Od: 18 wrz 2010, o 09:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

A ja jutro tu będę i zobaczę wszystko na własne oczy. :shock: :shock: :shock:
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Reniu ;:196
Podziwiam Twoje pnącza a Lewizją tak mnie zainteresowałaś że kupię ją w środę w Zamościu.
"Zawilca pełnego" dostaniesz.
Mój siedział przez kilka lat nie rozpładzając się a w tym roku po raz pierwszy ma nowe kwitnące sadzonki.
Podzielę się z Tobą.
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Teresko omszone masz wspaniałe. Masz rację , to bardzo odporne prymulki. Nawet moje siewki przeżyły. szkoda tylko że póżno siałem i tylko jedna zakwitła. Nie wiedziałem nazw moich nowych skalniaczków , u Ciebie zna;lazłem Naradka i Gęsiówka . :uszy
Awatar użytkownika
Irena37
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3390
Od: 15 sty 2008, o 18:27
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Witaj Tajko podobno u ciebie nie ma co fotografować a ja jestem zachwycona twoim ogrodem, tyle w nim pięknych kwiatów. Kalina koreańska to prawdziwa piękność i do tego pachnie, to coś dla mnie. Maluszki na skalniaku śliczniutkie, u mnie lewizje wymarzły. :(
beatann
500p
500p
Posty: 863
Od: 18 wrz 2010, o 09:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Kochani pięknie dziękuję za możliwość obejrzenia Waszego ogrodu ;:180 ;:180 ;:180 To co zobaczyłam zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. Ogród jest piękny i wiem co mówię . Nigdy Tajeczko nie zapomnę widoku Twoich kwitnących rodków. ;:215 ;:215 ;:215
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Kochani witajcie po weekendzie. :wit
Pogoda niezbyt sprzyjająca przy pracy w ogrodzie.
Większość czasu pochłonęło doprowadzenie warzywniaka do porządku oraz koszenie trawy, co już wiecie, że nie należy do moich najulubieńszych zajęć.
Na ogród ozdobny jak zwykle czasu zabrakło.
Miłym akcentem były odwiedziny Beatki- beatann w naszym ogrodzie.
Beatko bardzo dziękujemy . ;:196

Jolu- April omiegi są bardzo popularnymi bylinami, mało wymagającymi, które rozsiewają się po całym ogrodzie, jeśli w porę nie przytniemy przekwitających kwiatostanów.
Preferują stanowiska słoneczne, ale w półcieniu także sobie poradzą. :)

Agnieszko- agatka dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. ;:196

Ula widać, że sąsiadka bardzo Cię lubi i ofiarowuje Ci swoje rośliny, ponieważ ja także, więc przywiozę floksa do Joli dla Ciebie.
Za korony dziękuję, muszę zadbać o te, które od Ciebie otrzymałam.
Zawilce u mnie nie wyrastają, a tak pięknie były rozrośnięte.
Liczę na to, że w szkółkach je zabezpieczyły i odbudujemy naszą kolekcję. :)

Zytuś witaj. :wit
Lewizje wbrew pozorom nie są trudne w uprawie i nie wymarzają, skoro bez przykrycia u mnie dwie zimy przetrwały, muszą mieć jednak bardzo przepuszczalne podłoże.
Posadziłam je w drenażu ze żwirku.
Dziękuję Ci bardzo za chęć podzielenia się zawilcem, nie wiem, jak Ci dziękować, on jest taki cudny. ;:196
Kochana, tylko proszę powiedz, co chciałabyś ode mnie oprócz gęsiówki. :)

Tadziu cieszę się, że mogłam pomóc w nazwaniu roślin.
Zawsze to ja uczę się od Ciebie. ;:108

Irenko bardzo Ci dziękuję za odwiedziny i tyle miłych słów. ;:196
Żal Twoich lewizji, myślę, że miały za mało przepuszczalne podłoże. :)

Beatko dziękujemy Ci bardzo za odwiedziny. ;:196
Jesteś niesamowita, chyba zacznę wierzyć, że tak jest naprawdę, jak piszesz. :;230
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu, witam niedzielnie ;:196 Zdjęcia będą...? :)
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Niektóre różaneczniki zakwitły, pozostałe jeszcze w pąkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Azalia szykuje się do zakwitnięcia

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Enkiant Dzwonkowaty

Aguniu witaj. ;:196
Moje nieudolne fotki, ale wiem, że jesteś tolerancyjna. :oops:
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród przy lesie cz.7

Post »

Tereniu, Twoje zdjęcia są świetne, ale to nie na jakość żyletki zwracam uwagę, a na cudownej urody obiekty... wzięło mnie strasznie na różaneczniki i za rok robię rewolucję leśnego zakątka :oops:
Rh na drugim i trzecim zdjęciu kwitnie zniewalająco... znasz nazwę odmiany, Teresko?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”