Grazynko (kogra) kosmate myśli u ogrodnikai to jeszcze między wierszami to podstawa.
Aniu (an-ka) cieszę się , że moje zakątki przypadły Ci do gustu.
Korzystaj z nich kiedy tylko chcesz, grill i wędzarka są do Twojej dyspozycji.
Druga Aniu (Ann-ka72) chętnie popielę, lubię to. Powiedz tylko kiedy i gdzie.
Niebyt kilkudniowy na rabatach przeradza się u mnie w nerwicę natręctw...
Bernadetko (Miiriam) mnie też zachwyca Nostalgia...każdy jej kwiat jest wielką niewiadomą a potem ten wygląd...galaretka z śmietanowym kleksem....ach...
Izuniu (liska) 
miło, że dopedałowałaś do mnie. Masz siłę tytana
Wiesz, Ordung to moje drugie imię,znaczy w zeszłym wcieleniu byłam typową Frau
Basieńko (TAJGA 2008) usiądź proszę, zaraz leżaczek przyniosę, winko podam.
Napawaj się widokiem i aromatem kiedy tylko masz ochotę...zapraszam zawsze.
Calineczko (marzenaF) wejszłaś a jakże! Sprytna dziewczynka z Ciebie!
Pamiętaj nie siedź dziś za długo, przerwę techniczną juz odpuść, bo jutro...budzę Cię!!! hihihi
Jest i trzecia Anusia u mnie.
Aniu (tara), dziękuję.
Miło,że mimo natłoku prac znalazłaś czas by do mnie zajrzeć!
Kamilo (Pani Szlązkiewicz) dziękuję za miłe słowa i nie tylko
(Będę pamiętać)
Roslinka, o którą pytasz to tylko biała lawenda.