Borówka amerykańska - 2cz
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Chyba jednak użyję obornik(drobiowy i trochę króliczego) zmieszany z torfem,do nawożenia borówek,na razie w niewielkiej ilości,zaszczepię mikoryzą i zobaczymy ile będą w stanie urosnąć do jesieni?Oby jak najwięcej.Aha i tu mam pytanie,ile normalnie w sezonie może urosnąć krzak borówki wysokiej? wszędzie piszą że wzrost silny,albo umiarkowany lub słaby,ale ile to jest w centymetrach,wie ktoś może?Dziękuję.
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 397
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Borówka amerykańska - 2cz
z tego co ja wyczytałem max 70cm w sezonie, z własnych doświadczeń jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić
ale moje borówki posadzone na jesieni mają teraz jakieś 6cm przyrostu
ale moje borówki posadzone na jesieni mają teraz jakieś 6cm przyrostu
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Z tego co tutaj czytam to moje borówki mają fatalne warunki do wzrostu;]
Wsadziłem je do normalnej ziemi, bez żadnego specjalnego przygotowania.
Jedynie co to obsypuję je zmieloną korą, teraz obsypałem je ziemią z lasu iglastego po wyrębie drzew. A może lepiej je obsypać korą?
Czy należy borówki także nawozić np kurzokiem, albo innym gnojem (np od świń, królików).
Jeśli tak to kiedy?
Wsadziłem je do normalnej ziemi, bez żadnego specjalnego przygotowania.
Jedynie co to obsypuję je zmieloną korą, teraz obsypałem je ziemią z lasu iglastego po wyrębie drzew. A może lepiej je obsypać korą?
Czy należy borówki także nawozić np kurzokiem, albo innym gnojem (np od świń, królików).
Jeśli tak to kiedy?
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 397
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Borówka amerykańska - 2cz
też wsadziłem do normalnej ziemi 2 krzaki, pare lat temu, efekt? jedna uschła, druga zamiast urosnąć jeszcze bardziej zmarniała
szkoda czasu na takie eksperymenty, nic z tego nie wyjdzie
możesz nawet teraz jeszcze przygotować ziemię,
szkoda czasu na takie eksperymenty, nic z tego nie wyjdzie
możesz nawet teraz jeszcze przygotować ziemię,
Re: Borówka amerykańska - 2cz
O dziwo moje dobrze rosną i owocują;] a co masz na myśli poprzez stwierdzenie, żeby przygotować ziemię?
- wujeksam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 397
- Od: 12 cze 2005, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Borówka amerykańska - 2cz
wymieszanie zwykłej ziemi, torfu kwaśnego i piasku chyba w takich samych proporcjach i sadzenie do tak przygotowanej ziemi
skoro jednak u Ciebie rosną normalnie może masz naturalnie kwaśna ziemie
skoro jednak u Ciebie rosną normalnie może masz naturalnie kwaśna ziemie

Re: Borówka amerykańska - 2cz
A jeszcze mam pytanko a propos nawożenia. Kiedy i czym nawozić? Chodzi mi o nawóz naturalny, typu odstany gnój od kur. Na wiosnę, teraz, czy na jesień?
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 16 paź 2009, o 15:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Halinów
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Na pewno nie na jesień. Z tego, co wyczytałem, nawozić można do końca czerwca.
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1302
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Tylko nie przesadzaj z nawożeniem, bo jak zaszalejesz ilościowo lub w niewłaściwym terminie ( borówka nie ma aż takich wysokich wymagań ) to będzie rosła jeszcze na jesieni i młode przyrosty nie zdążą zdrewnieć i zimą szlag je trafi.
Ja bym zadbała bardziej o dobre zakwaszenie gleby wkoło roślin ( ale jeżeli u Ciebie dobrze rosną i owocują to chyba wszystkie warunki są spełnione ) .
Ja bym zadbała bardziej o dobre zakwaszenie gleby wkoło roślin ( ale jeżeli u Ciebie dobrze rosną i owocują to chyba wszystkie warunki są spełnione ) .
pozdrawiam
Edyta
Edyta
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Na wiosnę i teraz (1 - 2 razy rocznie dość), po czerwcu nie próbuj - dobrze Ci radzą; podpędzisz rośliny przed zimą i szlus. (Niewykluczone że już nawiozłeś dość na najbliższą pięciolatkę...)stpman pisze:A jeszcze mam pytanko a propos nawożenia. Kiedy i czym nawozić? Chodzi mi o nawóz naturalny, typu odstany gnój od kur. Na wiosnę, teraz, czy na jesień?

A ja Ci pisałem że ziemię pewnie masz niekwaśną... Może pod drzewami zbadaj pH.
Jak borówki obsypiesz czasem ściółką spod iglastych, iglastą korą czy trocinami - tak jak robisz - wystarczy. Kwas wypłucze wapń z gleby. Można też nawozy zakwaszające - siarczan potasu, magnezu - jesienią. Niedużo. Uzupełnią kurzyniec.

Re: Borówka amerykańska - 2cz
Nie nawoziłem jej jeszcze nigdy dlatego pytam co zrobić żeby było dobrze. Jedynie co to podsypałem ją ziemią z lasu.
Nie wiem czy warto ją podlać siarczanem amonu teraz na początku czerwca, a na wiosnę trochę nawieźć kurzyńcem?
Nie wiem czy warto ją podlać siarczanem amonu teraz na początku czerwca, a na wiosnę trochę nawieźć kurzyńcem?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Ręce świerzbią?
Typowo - potasowe daje się jesienią żeby nie było blisko z obornikiem (azot). Kiedy indziej też można. Ale co - źle rosną? Wydaje mi się że im tam dobrze, mówiłeś. Nie przypominam sobie nawożenia borówek w ogóle! (u siebie jeszcze nie mam, ale u rodziców były).
Może ktoś doświadczony coś dorzuci.


Może ktoś doświadczony coś dorzuci.

Re: Borówka amerykańska - 2cz
Trochę zaczynam wątpić, czy dobrze robię po tych wpisach. Wiosną stosuję nawóz do borówek, a przed zimą okrywam korzenie borówek liśćmi dębu, które wiosną mieszam z ziemią. Byłem przekonany, że jest to jedna z form zakwaszania, ale teraz zwątpiłem. Co prawda borówki nieźle się mają, o ile nie przemarzną. Czy dobrze robię z tymi liśćmi?
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Do zakwaszania to sosna - igliwie, kora, trociny - i torf; liście dębu chyba nie zakwaszają, choć sam nie wiem. Nawóz do borówek pewnie zakwaszający, powinno być w opisie, bo są też "nie odkwaszające".
Jak posadziłeś w kwaśną mieszankę, z torfem, to więcej nie ma się co przejmować, co innego jeśli sadzone w ziemię zasadową.
Jak posadziłeś w kwaśną mieszankę, z torfem, to więcej nie ma się co przejmować, co innego jeśli sadzone w ziemię zasadową.
Re: Borówka amerykańska - 2cz
Na szczęście sadziłem z torfem, wymieszanym z ziemią i właśnie liśćmi dębu, tak mi sąsiadka doradziła z tymi liśćmi.
Dziękuję i pozdr.
Dziękuję i pozdr.