To się cieszę, że bluszczyk rośnie - poproszę kiedyś przy okazji foteczkę

Jeden z moich bluszczy (ten, który miał być pierwotnie dla Ciebie o ile dobrze kojarzę) właśnie kończy żywot - nagle zaczął zasychać, liście są jak bez życia, oklapłe

Pocieszam się, że ten najdorodniejszy ładnie rośnie

Osobiście nigdy jeszcze fiołków nie ukorzeniałam. Te co mam, to jeden kupny, jeden sprzed lat prezent a reszta ukorzeniona przez W. Mamę

Spróbuję dla Ciebie ukorzenić - może akurat mi się uda
