Ogródek kogry-cz.4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Witajcie dziewczynki. :wit
Jestem, jestem - nigdzie nie przepadłam, tylko musiałam nadrobić zaległości w spanku. :wink: :lol:

Widzę, że dyskusja zeszła na pączkowanie i ogryzanie. ;:112
To że koniki też lubią róże , to też szok. :shock:
Jak takimi delikatnymi wargami można obrywać tak ostre kolce ?
Kurczę, myślałam że tyle już wiem o zwierzynie a tu proszę - same niespodzianki.

Babopielko - nieogrodzona posesja to dla zwierząt jak zaproszenie do stołówki.
Nic dziwnego, że przyszły na poczęstunek. :wink: :lol:
W takim przypadku niestety trzeba liczyć się ze stratami.

Krysiu - fajnie, że o tym napisałaś .
Znów coś nowego wiemy.
Może w takim razie Alutce czy innym francuskim ogrodnikom koniki podskubują róże a wina idzie na sarny.
Co do pączków to może Krysiu łopata i przez płot - tak byłoby najkrócej.
A jeśli płot niski to może konik od razu tyłkiem się odwróci i zapłatę zostawi za jedzonko. :;230

Izuś - magiczne pączki u Krysi chyba i tak dobrze działają na jej róże bo ma tak wyrośnięte i obsypane kwieciem, że nawet nawozić ich już nie musi. :wink: :;230
Za to powinna z sąsiadem układ pączkowy zawrzeć - konie na wyżerkę na róże a potem zapłata.........:;230 :;230

Ulka - no to pogadaj wiosną z sarenkami, że mają Ci magiczne rodzynki pozostawiać po obiedzie w ogródku.
Bo inaczej ogrodzisz posesję i tyle będą miały z jedzonka. :wink: :lol:

Hanuś - miło, że wpadłaś na pączkową dyskusję. :;230

U mnie dzisiaj pogoda pod zdechłym Azorkiem.
Ciapa totalna i wciąż sypie śnieg z deszczem.
Do tego zimno i wilgotno na potęgę, aż do szpiku kości.

Znów nic nie zostało do jedzenia tylko same odpadki.

Obrazek


Czy w ogóle warto dziś wychodzić z domu ?


Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No, parszywie jest :( Ale ja muszę wyjść, zeby znaleźć jakiś odpowiedni kijek, do skończenia kwietnika. Ale tylko na chwilę! ;) :lol:
Awatar użytkownika
k-c
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2284
Od: 3 wrz 2007, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

u mnie na działce też sarny podgryzały róże - obgryzły mi wszystkie pączki - a wiem że to one bo na ziemi były ślady kopyt i teraz na śniegu też ... ale jakoś specjalnie nie rozpaczam z tego powodu :P
pozdrawiam, Karol
moje wątki
x_B-a
---
Posty: 675
Od: 14 lip 2006, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ja mam trochę lepiej, bo sarenki buszują po polu. Tylko zające chciały się dobrać do moich drzewek.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Izuś - ja dzisiaj nie wychylam nawet nosa z domu.
Teraz do tego doszła jeszcze mgła, i powietrze jest gęste jak smoła.
Wszystkie spaliny w nim wiszą - ohyda. ;:110

Karolku - no to jesteś pierwszy, który potwierdza alutkowe słowa.
Ale nie ma się czym przejmować bo i tak wiosną róże trzeba przyciąć, więc niech sobie sarenki posmakują, byle tylko coś Ci zostawiły.
Ale myślę, że tak żle nie będzie.:wink: :lol:

Bea - miło, że wpadłaś.
U Ciebie sarenki mają dużo przestrzeni, więc mają gdzie hasać.
A zające chyba w tym roku nie zrobią wielkich szkód bo jest ich mało a i zima bez śniegu prawie.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Witaj Grażynko u mnie tez paskudnie buro jak ja to mówię . Nie chce się wyjść nawet na spacer.
Widzę że macie problemy z sarenkami u mnie na polach też spacerują ale do ogrodu nie wchodzą. W ogrodzie to tylko zające i dzikie króliki
Genia
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Geniu napisz proszę co robią dzikie króliki w ogrodzie.
Czy masz duże straty w roślinach ?
Podobno kopią dziury i podgryzają korzenie.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

A u mnie dzisiaj taakkkiiiieeeee słoneczko. ;:91 Ale pod nogami błocko. ;:96 Trudno gdziekolwiek wyjść. Dobrze, że chociaż w okno przyjemniej spojrzeć.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Krysiu tak było u mnie przedwczoraj. Ale dzisiaj tylko tak można to określić. ;:29
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

kryska pisze:Iza, moje pieski nie tylko takie pączki lubią, gorsze "smakołyki" też np. kurze. Dlatego mam kłopot nie tyle ze zdobyciem nawozu co z nawożeniem ogrodu.

Podobno ... "pączki" i inne "rodzynki" roślinożerców, pieskom nie szkodzą. Zaszkodzić mogą tylko odchody istot mięsożernych, mogące zawierać bakterie różnych chorób. Mój Bobik z apetytem pochrupuje od czasu do czasu królicze "rodzynki" :lol: :lol: :lol:

Grażynko, u mnie kiedyś dziki królik usiłował się osiedlić. Wyjrzałam sobie przez okno, a tu widzę dziurę w skarpie, której wcześniej nie było... :shock: ...przyglądam się... i nagle widzę pupę królika, który wychodzi na "wstecznym biegu", wygrzebując ziemię... Ale z nieznanych mi powodów już więcej go nie zobaczyłam. Później w tej norze zasiedlił się jeżyk z małymi, ale kiedyś nie wrócił do norki i małe poumierały... :? Taka jakaś pechowa ta norka. Zeszłej wiosny norkę poszerzyłam, do ziemi dodałam ziemi próchniczej i zasadziłam powojnik "Montana", który ma przyozdobić ten wielki iglak.
Na pierwszym zdjęciu (z 2005 roku) ,czerwona strzałka wskazuje norkę.


Obrazek Obrazek

Buziaczki jak pluszaczki! ;:196
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Alutka dzięki za królicze wieści.
Do mnie jeszcze nie dotarł żaden króliczek i może dobrze, bo z pewnością moja zwierzyna zrobiłaby sobie na niego polowanie.
Może ktoś podpowie jakie szkody robią dzikie króliki ?

Wiosna się zbliża więc może lekcja fachowej informacji na temat ciemierników, gauterii, liriope i innych:
Kliknij drugi filmik od góry.
http://www.tvs.pl/seria/55/
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

W oczekiwaniu na odpowiedzi innych, uzupełnię mój poprzedni post. U mnie dzikie króliki bywają, teraz, gdy jest ogrodzone, znacznie rzadziej, kiedyś bardzo często. Nigdy nie zrobiły żadnej szkody, poza zostawianiem "rodzynek". No, może trochę niszczyły trawnik, bo tam gdzie się załatwiały, trawa marniała... :wink:
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Grażynko ciesze się ze placuszki smakowały.
Mówicie o króliczku ja jutro zaserwuję właśnie to zwierzątko.
Zapraszam więc jutro na pyszną potrawę.
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Faktycznie już u kogoś czytałam, że mu sarny róże obgryzły.
Też mnie to zdziwiło. :shock:

Alutko, oj, szkoda, że ta norka taka felerna. :?
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Witaj Grażynko ;:109

Zytko ja kiedyś objadałam się potrawką z królików, ale do czasu nim założyłam swoją hodowlę :lol: :lol: :lol: i to sporą bo miałam około 200 sztuk .I jak się napatrzyłam na te puszyste śliczności a potem jak mąż je obdzierał :? to już nie jadam :(
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”