Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
- E-mienta
- 500p
- Posty: 592
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Hej,
Kurcze, moje powojniki wcale jeszcze nie kwitną, a u Ciebie istne szaleństwo. Ogólnie wszystko jakby jeden etap szybciej.
Zaciekawiła mnie jagoda kamczacka, długo ją masz? Czy co roku owocuje tak samo obficie? Moja w zeszłym roku istne szaleństwo - masa owoców, w tym znacznie, znacznie mniej, właściwie śladowo...
Kurcze, moje powojniki wcale jeszcze nie kwitną, a u Ciebie istne szaleństwo. Ogólnie wszystko jakby jeden etap szybciej.
Zaciekawiła mnie jagoda kamczacka, długo ją masz? Czy co roku owocuje tak samo obficie? Moja w zeszłym roku istne szaleństwo - masa owoców, w tym znacznie, znacznie mniej, właściwie śladowo...
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Dobry, Franci
Wytłumacz mi proszę, jak to się dzieje, że mieszkając stosunkowo niedaleko od siebie mamy takie różnice w kwitnieniu... ani jeden powojnik nie otworzył kwiatu... szykują się co prawda, ale u Ciebie już kwitnienie w pełni... nie rozumiem tego

Wytłumacz mi proszę, jak to się dzieje, że mieszkając stosunkowo niedaleko od siebie mamy takie różnice w kwitnieniu... ani jeden powojnik nie otworzył kwiatu... szykują się co prawda, ale u Ciebie już kwitnienie w pełni... nie rozumiem tego

- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Moje powojniki też jeszcze w pąkach ,, cieszę się że mi wypadł tylko jeden , U mnie też sucho i latam z konewką i wężem ,który nie wszędzie dostaje .. Trochę się ochłodziło ale nadal ani kropli deszczu .. Piękne irysy ,u mnie też zaczynają kwitnąc ..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Irysy cudne!! Ale ten powojnik też mi się bardzo podoba 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Irysy w moim ogrodzie są pierwszy rok. No i podobają mi się.
U mnie klamki też zaczynają kwitnienie.
Ja dzisiaj byłam na komunii. Teraz nie mogę sie ruszać, tak się objadłam
U mnie klamki też zaczynają kwitnienie.
Ja dzisiaj byłam na komunii. Teraz nie mogę sie ruszać, tak się objadłam

Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Powojniki Ci szaleją! Irysy też. U mnie kwitnie tylko jeden - jasnożółty (ocalał po rewolucjach poprzednich lat). Chyba będę musiała uzupełnić niedobory.
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Agata, zachwycają mnie twoje powojniki, u mnie cały czas w pąkach. Przyłączam się do zdziwienia Aguniady, toż to to samo województwo !
- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Dawno nie zaglądałam
ale obiecuje poprawę
powojniki zgodzę się przedmówcami wystartowały super ale również podoba mi się szalenie kępa irysów biało-niebieskich chyba i u mnie musi się ich pojawić więcej
pozdrawiam



pozdrawiam

- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
W końcu mogę coś skrobnąć, starsi panowie na zielonej szkole do soboty, a Franek śpi (nie lubi kiedy klikam na komputerze choćby minutę
).
Wandziu, biegam do powojników w przelocie, jakoś mi czasu brakuje ostatnio, a od dwóch dni cały czas chce mi się potwornie spać, teraz piję duuuużą kawę (normalnie robię sobie w filiżance, a teraz stoi przede mną wielki kubas).
Melon to nie jest sklep, do którego mam blisko; z Justyną kiedyś zrobiłyśmy sobie całodniową wycieczkę, która zaczynała się od Melona właśnie (sprawdziłam w Zumi - 38 kilometrów).
Kasiu, muszę koniecznie zajrzeć do Twojego raju i pooglądać nie tylko powojniki. Zidentyfikowałaś już fałszywego CdB?
Ewuniu, u mnie owoców na krzewach jagody kamczackiej jest dużo, na pewno więcej niż w ubiegłym roku, pewnie dziś pójdę na jagody
.

U mnie szybciej kwitnie to co ma za plecami południową ścianę domu, może to wyjaśnienie zagadki?
Aguś,
Nie wiem dlaczego u Ciebie powojniki nie kwitną (a może i już kwitną, parę dni mnie nie było
). U mnie mają ładne słońce prawie cały czas (oprócz Dra Ruppela, który powędrował na wschodnią wystawę i czegoś co miało być Hagley Hybrid ale nim nie jest
)
Niby Hagley Hybrid a pewnie Comtesse de Bouchaud który już mam

Janeczko, jednak deszczu ciągle mało, chyba zacznę podlewać trawnik... Koniecznie muszę sprawdzić jak kwitną Twoje irysy
.
Moniko, niektóre irysy pięknie pachną, wyraźnie czuje się ich woń przechodząc koło rabaty
. Ty też masz śliczne powojniki
.
Małgosiu, w imprezy komunijne wpisane jest ryzyko przedawkowania dobrego jedzenia
. Ja irysy mam od kilku lat, szkoda, że kwiaty tak krótko się na nich utrzymują, ale są zjawiskowo piękne
.
Asiu, podglądam jakie irysy mają forumowicze w wątku im poświęconym i jestem pod wrażeniem mnogości odmian, kolorów, kształtów... Warto wzbogacić się o kilka piękności...
Kasiu, zupełnie nie wiem, co powiedzieć. Może moje klemki czują zbliżający się koniec i na siłę produkują kwiaty mając nadzieję na nasiona?
Bożenko, zapraszam częściej
Jeszcze kilka świeżych obrazków z ogrodu:
Irysy żółte w pełnej krasie

Biała serduszka okazała z tegorocznych zakupów

Liliowiec - pewnie Stella d'Oro - przywieziony przez Mamę (dostała kilka kęp od koleżanki) na początku maja

Bodziszki (coraz bardziej mi się podobają
):
łąkowy Midnight Reiter

i kantabryjski Biokovo

Pierwsza bukietówka (Bobo) pokazała zaczątki pąków kwiatowych

Bill MacKenzie

Coraz więcej bzyczenia w ogrodzie:

Owoc pigwowca

Wielka radość (zdjęcie beznadziejne ale i tak Wam pokażę
) - odbija Iceberg


Wandziu, biegam do powojników w przelocie, jakoś mi czasu brakuje ostatnio, a od dwóch dni cały czas chce mi się potwornie spać, teraz piję duuuużą kawę (normalnie robię sobie w filiżance, a teraz stoi przede mną wielki kubas).
Melon to nie jest sklep, do którego mam blisko; z Justyną kiedyś zrobiłyśmy sobie całodniową wycieczkę, która zaczynała się od Melona właśnie (sprawdziłam w Zumi - 38 kilometrów).
Kasiu, muszę koniecznie zajrzeć do Twojego raju i pooglądać nie tylko powojniki. Zidentyfikowałaś już fałszywego CdB?
Ewuniu, u mnie owoców na krzewach jagody kamczackiej jest dużo, na pewno więcej niż w ubiegłym roku, pewnie dziś pójdę na jagody

U mnie szybciej kwitnie to co ma za plecami południową ścianę domu, może to wyjaśnienie zagadki?
Aguś,



Niby Hagley Hybrid a pewnie Comtesse de Bouchaud który już mam

Janeczko, jednak deszczu ciągle mało, chyba zacznę podlewać trawnik... Koniecznie muszę sprawdzić jak kwitną Twoje irysy

Moniko, niektóre irysy pięknie pachną, wyraźnie czuje się ich woń przechodząc koło rabaty


Małgosiu, w imprezy komunijne wpisane jest ryzyko przedawkowania dobrego jedzenia


Asiu, podglądam jakie irysy mają forumowicze w wątku im poświęconym i jestem pod wrażeniem mnogości odmian, kolorów, kształtów... Warto wzbogacić się o kilka piękności...

Kasiu, zupełnie nie wiem, co powiedzieć. Może moje klemki czują zbliżający się koniec i na siłę produkują kwiaty mając nadzieję na nasiona?

Bożenko, zapraszam częściej

Jeszcze kilka świeżych obrazków z ogrodu:
Irysy żółte w pełnej krasie
Biała serduszka okazała z tegorocznych zakupów

Liliowiec - pewnie Stella d'Oro - przywieziony przez Mamę (dostała kilka kęp od koleżanki) na początku maja
Bodziszki (coraz bardziej mi się podobają

łąkowy Midnight Reiter
i kantabryjski Biokovo
Pierwsza bukietówka (Bobo) pokazała zaczątki pąków kwiatowych

Bill MacKenzie
Coraz więcej bzyczenia w ogrodzie:
Owoc pigwowca

Wielka radość (zdjęcie beznadziejne ale i tak Wam pokażę


- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Pąki na hortensjach
u mnie jeszcze ani śladu, bardzo fajne bodziszki, nie mam jeszcze ani jednej sztuki, czas to zmienić
Co ta za kwiaty z pszczółką w tle? piękne


- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Aniu, na bodziszki gorąco namawiam

Część kuli czosnkuAancyk pisze: Co ta za kwiaty z pszczółką w tle? piękne


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Francesca, piękne zdjęcia i roślinki
liliowiec obłędny, irysy też... i choć nie przepadam za żółtym kolorem w ogrodzie, to widząc takie słoneczne barwy liliowca Stella d'Oro i powojnika Bill McKenzie, mam ochotę zaszaleć na żółto
u mnie Hagley Hybrid z marketu już kwitnie i wygląda na zgodny z opisem, chyba jako jedyny
CdB jest podejrzewana o bycie Vinem lub Warszawską Nike.. 




Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Dżizas, jak się wystraszyłam tego owocu pigwowca! Serce mi jeszcze łomocze... ufff.
Moje powojniki całe w pąkach, ale dopiero jeden zdecydował się pęknąć... Masz jakiś mikroklimat toskański
Moje powojniki całe w pąkach, ale dopiero jeden zdecydował się pęknąć... Masz jakiś mikroklimat toskański

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Kurcze, coś ściemniasz z tym Mazowszem, jakim cudem masz już jagody i owoce na pigwowcu. Pędzisz je chyba w domu
Moje roślinki daleko w tyle. Nawet clemki nie kwitną bo przemarzły i dopiero odbijają.

- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Na mazowieckich piaskach - ogród Franceski cz. 2
Nie no bez przesady. Na jagody kamczackie to już najwyższa pora. Ja swoje pierwsze jadłam w zeszłym tygodniu. Taki urok. Wcześnie kwitną, wcześnie owocują, tylko w smaku nieco 'inne' niż taka borówka amerykańska czy czarna jagoda. Może się podobać, ale niektórzy nie przepadają.
Agata