Monimg Jacqueline zaskoczyła mnie tym że zakwitła jako pierwsza. Rozrosła się pięknie z bardzo marnej sadzonki.
Pierwsze kwitnienie miała niziutko, teraz buduje pięterko.
Kasiu Joachim jest boski, cieszę się że przetrwał zimę. Niestety podoba się też mrówkom bo już drugi raz założyły sobie przy nim gniazdo.

Perennial Blue mam od 2011r, w ubiegłym roku kwitł tylko raz, mam nadzieję, ze tym roku się lepiej postara. Przeczytałam, że powtarza również na starych pędach - czy to w ogóle jest możliwe????
Ewciu przy tych upałach Eden niestety szybko przekwitnie. Alchymist u mnie o dziwo drugi rok nie przemarzł - to sadzonka z 2010. W tamtym roku bruzdownica go dopadła w tym jakoś mniej szkód narobiła.
Aniu ja wiem, że Ty kochasz Edenki, ja zresztą też

Alchymist rósł u mnie pod blokiem dopóki nie został zniszczony przez ekipę ocieplającą budynek i muszę powiedzieć, że jakiś mocno ogromny nie był. Nie ma się co bać. Mój ma 3 rok a jest sporo mniejszy od Pernnial Blue.
Asiu marzy mi się róża podobna do Alchymista lecz powtarzająca, na niektórych fotkach w necie wydała mi się do niego podobna Evelyn ale niestety na żywo nie umywa się do niego.
Evelyn
