
Małe-wielkie szczęście...cz2
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
brrrrrr, takiego widoku w tym roku u mnie jeszcze nie było..... wygląda zimno... ale pięknie 

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Grażynko, dziękuję, miło mi cię gościć. Zapraszam częściej i na dłużej
.
Jagusiu, każdy medal ma dwie strony
Osobiście wolałabym na zielonym tle

Jagusiu, każdy medal ma dwie strony

Osobiście wolałabym na zielonym tle

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Dla mnie tak bialo moglo by byc od soboty swiatecznej do sylwestrowej soboty a pozniej zielona wiosna 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Koleżanka też tak sprawdza pogodę, dziś ma być wróżba na sierpień
Wczoraj dzień był ładny, choć wiało i wieczorem padało. Nie bardzo w to wierzę, bo pogoda staje na głowie 


- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Ewo , nie uwierzysz , ale mnie się sprawdziły prognozy ze wskazań na dany miesiąc . U mnie dzisiaj mróz - 5*C , szadż , mglisto , nie wiem , może słońce wylezie zza mgły .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4928
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justyno nie było mnie chwilę u Ciebie, ale nadrabiam właśnie zaległości. Zebrałaś sporo białych i pochodnych temu kolorowi bylin, ja także lubię tę barwę na rabatkach.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
A u mnie dzisiaj piekny dzien - juz drugi z rzedu. Slonce swieci, jest przyjemne, nie wieje, 6 stopni na termometrze 

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
to tak jak u mnie.....choć rano jak wstawałam do lekarza to było tylko 2 stopnie na plusie a teraz piękne słoneczko świeci i jest prawie bezchmurnie, bezwietrznie - wreszcie! - i całkiem przyjemnie bo 6 stopni.....nie narzekam......bo mam zakaz wychodzenia z chaty i z łóżka......przeziębiona jestem i to akurat przed świętami......a zakupów niet, nichts.....
3 dni jestem uziemniona
i to akurat teraz!! 


3 dni jestem uziemniona


- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Marta 3 dni, to pikus, wlaz do lozka i kuruj sie - mnie zatoki tak dowalily ze ostatni tydzien ledwo lazilam i jeszcze tydzien mam szlaban na opuszczanie chalupy
no ale zakupy tak czy inaczej musialam zrobic 


Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
no racja.......zatoki też są nieciekawe
......też miałam......to tylko jakaś wredna wirusówka więc 3 dni i powinnam być już na chodzie....zaś w czwartek choćby się waliło i paliło jadę po zakupy....
jak ja nienawidzę leżeć w łóżku......dlatego siedze grubo ubrana i mam koło siebie olbrzymi kubek herbaty z cytryną i sobie seriale oglądam no i roślinki


jak ja nienawidzę leżeć w łóżku......dlatego siedze grubo ubrana i mam koło siebie olbrzymi kubek herbaty z cytryną i sobie seriale oglądam no i roślinki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Justynko poczytałam...obejrzałam...nawet łza zakręciła mi się w oku, ehhh...życie
Wiesz, że uwielbiam białe kwiaty, więc oczywiście miałam ogromną radochę oglądając Twoją kolekcję
Uwielbiam też tulipany, więc razem z tobą poczekam, aż zakwitnie ciocina "pięćdziesiątka"

Wiesz, że uwielbiam białe kwiaty, więc oczywiście miałam ogromną radochę oglądając Twoją kolekcję

Uwielbiam też tulipany, więc razem z tobą poczekam, aż zakwitnie ciocina "pięćdziesiątka"

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
O mamausiu
śnieg w grudniu
... a mnie zdziwił dzisiaj szron na trawie
Ciesze sie ,że sie odnalazłaś w ferworze przedświatecznych obowiazków
Ja tez obserwuję te pogodowe prognozy na przyszły rok ...lipiec i sierpień będą bezchmurne,bezwietrzne , słoneczne i bez opadów no zyc nie umierać
Pozdrawiam pierogowo ,bo zrobiłam sobie przerwę w tworzeniu




Ciesze sie ,że sie odnalazłaś w ferworze przedświatecznych obowiazków

Ja tez obserwuję te pogodowe prognozy na przyszły rok ...lipiec i sierpień będą bezchmurne,bezwietrzne , słoneczne i bez opadów no zyc nie umierać

Pozdrawiam pierogowo ,bo zrobiłam sobie przerwę w tworzeniu


marzenia się spełniają! Dana
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Jule, podpisuję się pod tym obiema rękami
Zatok współczuję tobie i sobie, akurat odczuwam (dosyć boleśnie) + jakaś infekcja gardła. Niestety nie zafunduję sobie zwolnienia. Dam radę. Dwa krótkie dni i już
Pogoda, cóż zagadnienie na dłuższy temat...
Ewo, dawniej świat był normalniejszy i bardziej przewidywalny, pogoda pewnie też.
Sporo ludzi tak prognozuje długoterminowo...ja zawsze zapomnę zapisać albo gdzie zapisałam
Jagódko, dawniej ludzie mieli więcej czasu na obserwację otaczającego ich świata, żyli zgodnie z rytmem przyrody. My ciągle się śpieszymy.
Jak mówi Ewa świat stanął na głowie i pogoda też, przynajmniej na razie.
Dziel się proszę swoimi obserwacjami i spostrzeżeniami, pożyjemy zobaczymy.
Rano mgliście i szaro, potem słonko zza chmur (miło) a na koniec przymroziło
na wodę , która została po śniegu
Taki kalejdoskop.
Olu, witam. Biel raczej nie jest pożądana na rabatach o tej porze roku, ale latem , to zupełnie inna historia. Lubię i na pewno będę wyszukiwała kolejne białaski.
Marto, wylecz się porządnie. Zdrówka życzę
Zakupy możesz sobie odpuścić, nic nie stracisz. To co się dzieje w sklepach nie jest normalne.
Ja odpuściłam, obiecałam sobie, ze nie dam się wkręcić w to szaleństwo.
Prezenty kupiłam wcześniej, zakupy spożywcze z kartką. Oszczędnie i bezstresowo. I mam czas na ciastka, dekoracje i nadrabianie zaległości szkolnych po chorobie Małego
Iwonko
pozostaje żyć dalej... a w takim czasie jak teraz jeszcze "Kolęda dla Nieobecnych" i 'wiara, ze to ma sens ...i że tak ma być"
Cieszę się, że sprawiłam ci radość tymi białaskami.
Tulipany...
Danuś, co północ to północ
Wierz mi, że "okręt mych myśli zawsze płynie w Waszą stronę" (tak mówił do nas prof. łaciny-Kochany-gdy widział, że 'włączaliśmy się").
Czasami tylko doba za krótka. Mały chorował , a teraz nadrabiamy zaległości, sporo tego. A przy nim trzeba posiedzieć
Taka letnia pogoda wymarzona na wypoczynek.
Pierogi
, będziemy lepiły z teściową w piątek.
Piekłam twoje ciasteczka, pyszne. Chyba trzeba będzie dorobić
Miłego przedświątecznego

Zatok współczuję tobie i sobie, akurat odczuwam (dosyć boleśnie) + jakaś infekcja gardła. Niestety nie zafunduję sobie zwolnienia. Dam radę. Dwa krótkie dni i już

Pogoda, cóż zagadnienie na dłuższy temat...
Ewo, dawniej świat był normalniejszy i bardziej przewidywalny, pogoda pewnie też.
Sporo ludzi tak prognozuje długoterminowo...ja zawsze zapomnę zapisać albo gdzie zapisałam

Jagódko, dawniej ludzie mieli więcej czasu na obserwację otaczającego ich świata, żyli zgodnie z rytmem przyrody. My ciągle się śpieszymy.
Jak mówi Ewa świat stanął na głowie i pogoda też, przynajmniej na razie.
Dziel się proszę swoimi obserwacjami i spostrzeżeniami, pożyjemy zobaczymy.
Rano mgliście i szaro, potem słonko zza chmur (miło) a na koniec przymroziło


Olu, witam. Biel raczej nie jest pożądana na rabatach o tej porze roku, ale latem , to zupełnie inna historia. Lubię i na pewno będę wyszukiwała kolejne białaski.
Marto, wylecz się porządnie. Zdrówka życzę

Zakupy możesz sobie odpuścić, nic nie stracisz. To co się dzieje w sklepach nie jest normalne.
Ja odpuściłam, obiecałam sobie, ze nie dam się wkręcić w to szaleństwo.
Prezenty kupiłam wcześniej, zakupy spożywcze z kartką. Oszczędnie i bezstresowo. I mam czas na ciastka, dekoracje i nadrabianie zaległości szkolnych po chorobie Małego

Iwonko

Cieszę się, że sprawiłam ci radość tymi białaskami.
Tulipany...
też na nie czekam. Pierwszy raz posadziłam tyle cebul tulipanów (ok. 80) i czosnki. Będzie się działo, o ile jakaś nornica nie zwęszy uczty.heliofitka pisze: ciocina "pięćdziesiątka"
Danuś, co północ to północ

Wierz mi, że "okręt mych myśli zawsze płynie w Waszą stronę" (tak mówił do nas prof. łaciny-Kochany-gdy widział, że 'włączaliśmy się").
Czasami tylko doba za krótka. Mały chorował , a teraz nadrabiamy zaległości, sporo tego. A przy nim trzeba posiedzieć

Taka letnia pogoda wymarzona na wypoczynek.
Pierogi

Piekłam twoje ciasteczka, pyszne. Chyba trzeba będzie dorobić

Miłego przedświątecznego

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Nie zapisuję, bo na pewno zapomnę, że w ogóle to zrobiłam
Dzisiejszy dzień był jednak piękny i słoneczny. Chciałabym, żeby sierpień też był taki.

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
lecze się, lecze tak jest lepiej niż było wczoraj i dziś rano
....jestem przytomniejsza i lepiej się czuje...ten ohydny ból głowy wreszcie zniknął - wreszcie
wiem co się dzieje w sklepach, z tatą jeździliśmy przez weekend i o mało nas szlag nie trafił......taki tłok...
jutro rodzice sami jadą, jeśli mama się bedzie dobrze czuła, a jak nie.....to w piątek będę musiała z tatką pojechać bo nikt inny nie zrobi....a tak muszę jeszcze zrobić zakupy na rynku
do czwartku się nie ruszam...potem zobaczymy.....


wiem co się dzieje w sklepach, z tatą jeździliśmy przez weekend i o mało nas szlag nie trafił......taki tłok...


do czwartku się nie ruszam...potem zobaczymy.....
