Bożenko, zurawki to żadne rarytasy, tylko popularne odmiany kupowane za grosze z wyprzedaży
Tajeczko, zgadza się, to platan. Oboje z mężem lubimy potężne, "prawdziwe" drzewa. Akebia przemarza i nigdy nie doczekam sie kwiatków, ale i tak jest ładna. A co do nazw żurawek, to bez ściągawki nie nazwę ani jednej
Aga, dzięki za zdjęcia i za ostrzeżenie. Zachwiała się moja pewność co do obsadzenia róż gipsówką. Jeśli już, to nie będzie ich 10 jak planowałam
Kamma, miło mi Cię gościć i dzięki za miłe słowa
Agness, jak dla mnie to żurawki dzielą się na : bordowe, pomarańczowe, żółte i zielone

Próbuję dostrzec różnice między zielonymi żurawkami, ale ja ślepota jestem
Tadek, ja też potrafię poznac tylko Electric Lime. W tym nie jestem dobra niestety, ale na pewno mam inne zdolności, których jeszcze nie odkryłam
Jola, niecierpliwa kobieto. Oto zakupy. W czwartek dostawa będzie u pana W.
Wielka Glauca
Mariken
PAlibin bezek (dlaczego nie miałąm go tej pory to nie wiem) i jakiś wiąz
Robinia Twisty Baby z kręconymi listkami
Klon (muszę pogooglować kto zacz)
Berberysy różne
Ketmię nabyłam z pączkami, bo moje nie zakwitną w tym roku, zmarzlaki jedne
Choina Jervis
buczka, tylko się obłamało trochę mu
i dzisiaj na rynku
Czy to jest złocień maruna? pan sprzedający nie wiedział
