Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017/2018

Zablokowany
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

:wit Cześć Dorotko,
nie myśl, że ja tu nie bywam :;230 siedzę w twoich różach po kilka razy w ciągu dnia przy każdym posiłku, a że ręce mam zajęte, to
pisanie nie bardzo mi wychodzi :;230
Róże kwitną wspaniale ;:180 pochwal je koniecznie :D
Young Lycidas to jest piękna róża. Zupełnie nie przeszkadzają mi jej wiotkie pędy. Widzę, że The Poet's Wife ma inny kolor kwiatów niż
na zdjęciach Austina. Nawet kwiat ma ładniejszy. Powinnaś im podesłać swoje zdjęcia ;:108
Wyjątkowo ciepły mamy sierpień, kochane różyczki wreszcie odżyły i widać jak bardzo są zadowolone.
Abraham Derby ;:167 mój też daje czadu. Obecnie jest na etapie pąków z czego się cieszę. Poczekał aż fala deszczu przejdzie.
Co do szerszeni, skoro traktują ten krzaczek jak stołówkę, to ja bym zrobiła oprysk czymś np. wywarem z czosnku i jakiegoś śmierdzącego
ziela, a koniecznie jakieś mydło. Po mydełku będą miały dosyć ;:170
Zauważyłam, że robactwo ma w tym sezonie raj. Komary są plagą niemal cały sezon, tylko meszki odpuściły.
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorota, w sprawie szerszeni to ja bym zadzwoniła do firmy deratyzacyjnej i przedstawiła problem. U mnie kiedyś opryskiwali dach bo zlatywały się osy i poskutkowało.
W pierwszej chwili pomyślałam o oprysku Mospilanem, bo nim walczy się z np. chrabąszczem, ale on jest bezpieczny dla pszczół, więc może nie zadziałać na szerszenie. Jeśli chciałabyś spróbować to zastosuj stężenie 0.6 g na 1l wody i spryskajcie wieczorem obficie cały lilak łącznie z gałęziami.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko, jak długo masz CPM? Bo ona u mnie pierwszy rok i właśnie to pokładanie się mnie rozwala. Mam wrażenie, że ona albo taka wstydliwa, albo chce udawać płożącą :roll:
W ogóle jak patrzę na Twoje róże, to ponowne kwitnienie, to... zbieram szczękę z podłogi! Jest bosko i zjawiskowo! ;:167

Co do tych szerszeni, to może spróbuj powiesić na lilaku kostki domestosa, albo inne kibelkowe pachnidła. Wiem, że to niezbyt estetyczne ozdoby, ale owady nie znoszą chemicznych zapachów i przez jakiś czas będą, powinny omijać to miejsce.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko padlam z zachwytu. Jak pięknie powtarzają u Ciebie kwitnienie! U mnie powtarza Aspirynka i Abraham Darby. Reszta jeszcze w pączkach lub całkiem się leni.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witaj Dorotko, aż głupio tak ciągle to samo pisać ale inaczej się nie da. Tracę niemal oddech przeglądając zdjęcia jakie nam serwujesz. Efektem tego jest lekka palpitacja i długa lista róż, uwag, polecanych pozycji... Generalnie trudno wyrazić słowami to co czuję. Pięknie, kolorowo ale elegancko. Soczyście ale bez przesady. Jednym słowem: bajecznie. I ciągle podziwiam jak te mazowieckie piaski dałaś radę użyźnić. Może jest więc nadzieja i dla mnie.
Pozycją na 100% jest zakup róży Benjamin Britten, w miejsce planowanej Pomponelli. Podobna a zarazem jakże inna. I skoro polecasz to musi być piękna.

Mam prośbę, bo od zeszłego roku chodzą za mną masełkowe kolorki. Czy któreś z nich poza Abrahamem Darby, zniosą półcień? Chcę zrobić nową rabatkę, niezbyt dużą. Początkowo miały być hosty i paprocie.... ale chyba będą róże :;230 O ile znajdę takie, które podołają wyzwaniu. Półcień z bardzo wysokich sosen. Stanowisko przewiewne. Podsuniesz coś proszę?

pozdrawiam

ps. Tydzień temu pisałam post, ale go nie widzę. Pewnie w amoku wysłałam w kosmos :;230
BeataBW
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 2 sie 2017, o 08:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dzień dobry Dorotko, cudowności pokazujesz. Oglądając je czuję się jak w zaczarowanym ogrodzie. Długo też patrzyłam na Harrego. Jest piękny. Wygląda jak mój Mess który odszedł rok temu. Podrap śliczności za uszkiem.
Moja Queen of Sweden też nijaka. Wypuściła w tym roku dwa badyle, zakwitła dwoma kwiatami i udaje, że wystarczy. Obiecałam jej łopatę. Pójdzie na wiosnę do donicy a na jej miejsce posadzę pod Twoim wpływem oczywiście Lady of Shalott. Podjudziłaś mnie też na young lucidas. Martwi mnie tylko że w ofercie F jej nie ma. Będę musiała zamówić z RP, a u nich to tak trochę loteria.
Co do szerszeni, to też ich się boję, tym bardziej, że niestety jestem uczulona na błonkoskrzydłe. U mnie na działce też są, przylatują do sadu założonego przez mojego eMa. On ma sad ja róże, ot taka prosta wymiana. Wspólne są winogrona. Szerszenie najchętniej zjadają gruszki. Taki widać ich smak. My stosujemy prostą pułapkę. Butelkę po napoju przecinasz w 3/4 (1/4 od góry ) na dno nalewasz wodę z sokiem i miodem., Następnie to co odcięłaś zakładasz odwrotnie, robisz formę lejka. Całość zszywasz zszywaczem i na sznurku wieszasz na drzewie,. Po 2 tygodniach całą butelkę będziesz miała pełna umarłych szerszeni. Ludzi zostawiają w spokoju a lecą do tego wisiadła jak szalone. Chyba, że faktycznie kupisz w internecie oprysk na szerszenie i tym wypsikasz.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
pela11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 24 sty 2015, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko ,zacznę od szerszeni , one bardzo lubią niestety przebywać na lilakach a szczególnie właśnie pod koniec lata . Mam wrażenie że zbierają coś w rodzaju spadzi z przekwitłych kwiatostanów i z kory . Jeżeli w pobliżu jest gniazdo szerszeni to zawsze będą żerowały właśnie na lilakach i to szczególnie w godzinach popołudniowych , to ich ulubione drzewa i oprysk bezpośrednio na owady owszem wyeliminuje danego owada , ale za chwilę przyleci następny więc niewiele to da .Najlepiej więc opryskiwać drzewko czymś mocno pachnącym , albo jeżeli to możliwe to owinąć drzewko agrowłókniną a wtedy one same się wyniosą no i dobrze jest wyciąć przekwitłe kwiatostany .
A teraz o różach . Masz do nich rękę bo kwitną Ci przepięknie i chyba zapatrzyłam się na Twoją Boscobel bo wiosną zamówię ją koniecznie ,Ty angielki wychwalasz a ja niestety mam je jako najgorsze chyba róże i będę musiała co poniektórym dać eksmisję .Może po prostu trafiłam na słabe sadzonki .Muszę to poprawić w swoim ogrodzie koniecznie . Udanego tygodnia Ci życzę . ;:167
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko szerszeni współczuję, u mnie też jeden lata ciągle włazi w żywopłot tujowy- też może coś tam obżera... Dla mnie szerszenie to jakaś wielka masakra boję się jak nie wiem...
Róże nie dadzą mi dziś zasnąć. Ja się podniecam kilkoma kwiatami, a u ciebie to istny różany huragan ;:oj ;:167
Owiń tego lilaka włókniną, jak Pela radzi. Powodzenia!
Awatar użytkownika
Kaszka
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 paź 2014, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

BeataBW pisze: My stosujemy prostą pułapkę. Butelkę po napoju przecinasz w 3/4 (1/4 od góry ) na dno nalewasz wodę z sokiem i miodem., Następnie to co odcięłaś zakładasz odwrotnie, robisz formę lejka. Całość zszywasz zszywaczem i na sznurku wieszasz na drzewie,. Po 2 tygodniach całą butelkę będziesz miała pełna umarłych szerszeni. Ludzi zostawiają w spokoju a lecą do tego wisiadła jak szalone. Chyba, że faktycznie kupisz w internecie oprysk na szerszenie i tym wypsikasz.
My zastosowaliśmy plastikowe butelki 1,5 litrowe (bez cięcia) z szeroką szyjką wypełnione w 1/3 słodką herbatą z cukrem wanilinowym.Butelkom założyliśmy haki ze sznurkiem i tak do gałązek drzewa.Beatko masz rację,po czasie butelki wypełniły się szerszeniami które się topiły w płynie.Reszta dała sobie spokój bo jak słyszeliśmy w gniazdach jest ich multum.Do drzewka wtedy przylatywały na jedzenie,zjadały korę z gałązek.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko nie wiem co Ty robisz tym różom?! To na pewno czary, jak wspomniała Elwi. Twój ogród ibfituje taką ilością kwiecia, która wręcz niemożliwa jest w sierpniu. ;:167 U mnie coś tam kwitnie ale jak się patrzy na ogród ogólnie, to zielono jest. Tylko jeżówki, floksy i hortensje ratują kolory. :roll: Ach... czemu moje różane krzaczki nie mogą być jak Twoje..? ;:180
Awatar użytkownika
Kaszka
100p
100p
Posty: 114
Od: 10 paź 2014, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko a co stosujesz na skoczki różane? Czy są jakieś tabliczki lepowe by je wyłapać czy opryskiem je traktujesz? Ale one skaczą w różnych kierunkach i jak je tu zlikwidować?Widzę je pierwszy raz bo i róże młode,dopiero uczę się wszystkiego co różane ;:14 Ot długa droga przede mną jak widzę ;:173
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Witaj Dorotko :wit . Oszalałam ;:oj . Jak Ty to robisz ?? Twoje róże wyglądają jakby był czerwiec a nie koniec sierpnia :shock: . Widać, że Cię kochają i nie ma innego wyjaśnienia ;:138 . Fajnie, że prace przy tarasie już bliżej niż dalej ;:333 . Cieszę się też z powodu Grahamka ;:333 . Skoro żyje to brawa dla Was obojga ;:168 . Ja posadziłam sobie w czerwcu Edena z donicy i wszystko było dobrze. Pojawiły się nowe przyrosty i nic stoją w miejscu ;:222 . Mam nadzieję, że jednak coś ruszy ta róża :roll: . Przykro mi, że u Ciebie grasują szerszenie. Mam nadzieję, że pozbędziecie się ich w jakiś sposób bo to okropne owady ;:222 . Masz przepiękny różany ogród i jestem zawsze pod ogromnym wrażeniem jak tylko do Ciebie zawitam ;:196 . Poza tym znajdujesz czas by nam wszystkim odpisać i to nie jednym zdaniem ;:108 Jesteś przewspaniała ;:168 . Pozdrawiam Cię serdecznie :wit .
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko Twoje róże powalają ;:167 Powtarzają bosko,ja też biję oklaski tak jak inni,którzy są świadkami tej uczty ;:63
Na pewno składa się na to wiele czynników takie jak miłość właścicielki ogrodu plus dobra ziemia do tego końskie dobrodziejstwo,dobór odpowiednich odmian i mogłabym jeszcze wymieniać.Widać,że je bardzo kochasz.Kiedy u innych pojawia się zwątpienie Dorotka nie traci wiary,że będzie lepiej ;:215
Young Lycidas kwitł u mnie pierwszy rok i pierwsze kwitnienie mnie zachwyciło.Kwiaty duże ,pachnące,takie jak lubię.
Teraz tak jak pisałam czaję się na podpatrzonego u Ciebie i Aneczki Charlesa Darwina ;:170
Boscobel posadziłam,ale w tym roku nie zakwitła,ale to nic poczekam i pozachwycam się Twoją ;:167

Pozdrawiam serdecznie :wit
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko ja mogę tylko powzdychać do Twoich cudnie ukwieconych różanych krzaczków i nawet nie będę wymieniać ,bo jak jeden wszystkie cudownie kwitną ;:167 ;:167 W takim ogrodzie mogłabym siedzieć calutki dzień .Nie dziw się ,że i M jest zadowolony i chętnie popracuje w ogrodzie w takim ogrodzie ;:180 ;:180
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17365
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2017

Post »

Dorotko. :wit
Twój ogród zachwyca.a te róże,,, same piękności, zdrowe, okazałe cudowności.
Ja nie wiem,,,ale moje to nijaki krzaczki, coś nie tak chyba z nimi robię.
I przez to kwitnień mam znikomo.
Na jesień, chciałabym dokupić kilka okrywówek, takich, które kwitły by cały czas.Lub inne róże, które kwitną bardzo długo w sezonie.
Coś poradzisz w tej kwestii ??
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”