Kolejny sezon w ROD... cd.

[plocczanka]

Maryniu, nie bądź taka skromna. Twoje zdjęcia są naprawdę świetne, a w porównaniu z moimi - zdecydowanie artystyczne!
Kolejna porcja takich fotek fantastycznie poprawiła mi niespecjalny dziś nastrój.
Dobrego tygodnia, Maryniu.

[Ola2310]

Maryniu jeśli możesz zdradź tajemnicę jak przechowujesz rozplenicę Rubrum. Kupiłam dziś i już mi źle z tym że ona jest jednoroczna. A taka piękna!

[Iwonka1]

Twój pełny zawilec będzie chyba podobny do mojego białego pełnego Może jutro uda mi się pojechać na działkę, to go obejrzę.
Twój ogród pełen tajemnic, przynajmniej taki się jawi na zdjęciach. W pięknym ogrodzie przebywasz na co dzień. Troszkę Ci zazdroszczę takich cienistych zakątków, u mnie takich nie uświadczysz.

[marpa]

Pulpa222 Aniu pomarańczowe irysy...jakoś nie kojarzę ,chyba nie znam takowych ..chętnie będę oglądać! Nie jestem mocna w irysach... niestety, u mnie tylko pospólstwo...
Ja tam nie dostrzegam żadnej lekkości w trawach na rabatach ...to taka nowo- mowa forumowa...moim skromnym zdaniem oczywiście...Tak tu już jest, że jakaś wypowiedziana myśl odbija się echem... Jak ktoś tak sądzi to... niech tak ma! Ale tak czy siak jestem wielką zwolenniczka traw w ogrodach i wielokrotnie o tym pisałam... Trawy w ogrodach to moja od zarania dziejów mojego ogrodowania... Nowicjuszem w tej dziedzinie nie jestem choć i znawcą też nie...Po prostu lubię je mieć w ogrodzie od zawsze... Trawy zdobywają coraz więcej zwolenników...lepiej późno niż wcale! Kosmos siarkowy to także moja wielka miłość! Zaraziła mnie nim koleżanka,obdarowując mnie przed wielu laty tajemniczymi nasionami i stwierdziła, że jest pewna, że mi się spodobają i będą u mnie już zawsze...Nie myliła się! U mnie też się nie nasiewają...rozsiałam przed ścięciem wiele ale nie miałam wiosną nic..Może to ślimaki albo wymarzły wiosną...Dostałam sadzonki od sąsiadki,której obrodziły...Nie będę ścinać tym razem przed zimą przez wiele lat siałam je wiosną...Nie znoszę jednak tych kolorowych...







apus Basiu lato jednak jeszcze trwa, choć zwiastuny jesieni niestety dają się zauważyć...





Ola2310 to sadziec purpurowy... Widać go w ogrodzie i wszelkie bzyki go lubią!
Przechowywanie rubrum to żadna moja tajemnica bo pisałam już o tym wielokrotnie...Po prostu jesienią zabieram ją do domu, wycinam nadmiar kłosów,kilka zostawiam dla ozdoby / cały sezon jest w doniczce/ ustawiam zwyczajnie na parapecie w mieszkaniu,czasem podlewam i tak do wiosny..Wiosną przycinam, wynoszę na balkon i hartuje się...Moja w tym roku osiągnęła 4 rok życia u mnie...
Powodzenia życzę!





plocczanka Lucynko Jeżeli moje fotki sprawiły Ci przyjemność to moja jest dwa razy większa! Ale co prawda to prawda i megalomania mi nie grozi...
Pochwały stały się tu wszechobecnym obyczajem , chwalimy wszędzie i wszystko i ja je przyjmuję
z należytym dystansem , niemniej to miłe uczucie... ale do głowy mi nie uderza! I nie ma tu związku ze skromnością tylko relatywizm...



sąsiadkowe dalie



Iwonka1 Biały też mam Iwonko ale jeszcze nie kwitnie...podobno bardziej kremowy niż czysto biały ma być. Miło, że podoba Ci się mój ogród , rzeczywiście ma parę tajemniczych zakątków nie widocznych tuż po wejściu w jego progi...Bez cienia nie wyobrażam sobie dzisiaj działki przez lata go nie miałam i bardzo nad tym ubolewałam... Zagospodarować go też jak widzisz można bo jest wiele cieniolubnych roślin..przyjemne z pożytecznym...
Ostatnio bardzo doceniłam urok mojej osobistej działki po próbie zmiany jej na bliższą lokalizację ... te, które mi zaoferowano odebrały mi chyba chęć do tej zmiany na dobre... Nic fajnego mi się nie trafiło ! Dobrze, że w porę realnie spojrzałam na sprawę bo byłam już prawie zdecydowana...życia i sił by mi już chyba nie starczyło na ich zagospodarowanie... o wyczyszczonej kabzie nie wspominając...

[Pulpa222]

Na ostatnim zdjęciu, piękna, ogromna trawa . Ja tam dalej twierdzę, że trawy na wietrze są niesamowicie lekkie .
Przez fakt, że było dość mokro, to i u mnie kilka się zebrało i mocno urosło. Znaczy się, kupujemy jeszcze .
Łał, a ja myślałam, że ta nowa działka to będzie tak zagospodarowana, że tylko nowe porządki należało wprowadzić, a Ty piszesz, że tam 'orać' by trzeba; co to to nie . Dobrze, że się rozmyśliłaś .

[Ola2310]

Maryniu a ty masz chłodno w domu zimą? U mnie tak grzejniki parzą że można się udusić a naszej 94 letniej prababci zimno...Tak więc myślę , że ja bym musiała przetrzymać tą trawę na strychu. Tam małe okienko i zimno. Nie mroźno ,ale chłodno....Chyba tam spróbuję....

[cyma2704]

Maryniu zawsze kilka razy przeglądam zdjęcia, dla pięknych widoków i dla poduczenia się. To drugie jakoś mało skuteczne. Piękny zakątek z brązowymi trawami, kostrzewą i drobną, różową begonią. Już chyba wszystkie rośliny testowałaś. Mam prośbę, czy jest jakaś odmiana wilczomlecza obrzeżonego, która byłaby niska? Kusi mnie posadzić taki pstry, ale potrzebuję coś niższego.

[marpa]

Pulpa222 Aniu ta ..."ogromna trawa"... to miskant chiński 'Morning Light'... Trawy na wietrze są niesamowicie lekkie ,uważasz ...więc tak trzymaj ! Ja tam u moich miskantów lekkości nie zauważam, co niemniej nie ujmuje im wdzięku.. ale to moje subiektywne zdanie... U mnie niezbyt mocno wieje więc mi się nie kojarzy... Każdy widzi inaczej i po swojemu...

Ola2310 Olu w mieszkaniu mam ciepło... jak to w bloku do tego ocieplonym a parapet nad kaloryferem..Próbuj na stryszku tylko pewnie go tam zasuszysz jak znam życie, ja swoją mam na oku więc przypominam sobie o podlaniu od czasu do czasu...Moje doświadczenie jest takie a być może , że i Twoje będzie dobre...

cyma2704 Soniu widać w Twoim wątku,że bardzo się starasz i coraz ładniej pokazujesz swój ogród!
Ten zakątek został zaaranżowany ad hoc jak wiele innych miejsc u mnie bo na tym polega moje ogrodowanie...Planów zagospodarowania nie tworzę ... bo mi się nie chce... Wszystko na ...spontan i czasem coś tam mi się uda ..
Nie lubię ogrodowej nudy i tam gdzie tylko można w każdym sezonie bywa /ło/ inaczej...
Roślin przetestowałam z pewnością już kilkadziesiąt przez lata... Niższej odmiany tego wilczomlecza nie znam i to że jest dość wysoki /u mnie ok.70cm/ jest jego cechą charakterystyczną wśród wielu innych..U mnie pojawia się i znika tam gdzie sam chce bo on tak ma sam się wysiewa choć nigdy w nadmiarze..jeden, dwa egz.w sezonie a bywa ,że wcale się nie pokaże.. To roślina jednoroczna z natury.















akcja "kret"w roli głównej Jack'i ulubieniec rodzinny

[Ola2310]

Maryniu jaki piękny Krecik do Ciebie zawitał... A jak się super umorusał....Za to widać że szczęśliwy... Tak jak dzieci , im brudniejsze , tym szczęśliwsze....
Z tym zasuszeniem na strychu to może być racja, bo zwyczajnie sobie zapomnę , że mam iść podlać. A nawet zimą prania tam nie wieszamy, bo długo schnie, wolę w łazience....to rzadko kiedy tam wchodzę. Przypomnienie na telefonie trzeba będzie ustawić.....
Powiedz mi czy Zebrinus u Ciebie długo już rośnie? Mój kupiłam z 3 lata temu...Przez pierwsze dwa lata prawie nic nie urósł, stał w miejscu. W zeszłym roku na jesień zmieniłam mu miejscówkę. Teraz ma może 60 cm.Czy z roku na rok będzie wyższy?Zasiliłam wiosną obornikiem i od czasu do czasu podlewam...Ma , czego może chcieć więcej....

[anabuko1]

Maryniu
Ogród się zmienia. Kwitnienia też.
Ale w dalszym ciągu u ciebie Pięknie.
Spodobało mi się to połączenie żółtego dzielzanu i ciemnej fioletowej budleji. Mam i jedno i drugie. Tylko osobno i w dwóch odległych od siebie zakątkach ogrodu. I chyba ten dzielzan przesadze. Tylko jak już przekwitnie .
Trawki piękne.
I zdjęcia oczywiście też

[marpa]

Olu to terier więc zew krwi w nim się odzywa...Żadnemu kretowisku nie daruje!
Twój zebrinus to zapewne niska odmiana bo i takich jest sporo..Mój od początku był wysoki...
anabuko1 Aniu w ogrodzie jak w kalejdoskopie ,,,różnorodność roślin i barw to moja
Co to byłby za ogród bez nich...
Dwa dni ochłodzenia dały trochę oddechu i możliwość wykonania wielu odkładanych prac...Dzisiaj cd odchwaszczania bo się rozszalały chwaściory... i podlewanie bardzo im sprzyjały..

A w ogrodzie letnio ale już jakby jesiennie..

Wczorajsze fotozdziałki...



















tak mi jakieś liszki zaatakowały rozchodniki...bez chemii się nie obeszło...

[Pulpa222]

Ja tam pozostaję przy swoim zdaniu, co do 'lekkości' oczywiście . Chociaż na ostatnim zdjęciu, to już tak lekko nie wygląda - trochę utył .
Sporo ciekawych roślin pokazałaś w nietypowych 'odsłonach' - piękne .
Rozchodnik faktycznie 'zmizerniał' , ale myślę, że po oprysku odzyska swój wygląd.
Zebrinusa też bym przygarnęła, ale nie mogę na niego trafić; tego dużego, oczywiście .
Całkowicie się z Tobą zgadzam, co do nie planowania nasadzeń w ogrodzie. A cóż bym ja biedna robiła, jakby od razu było ślicznie. Zresztą co roku jest inaczej i dlatego ślicznie, nieprawdaż? .

[cyma2704]

Maryniu dziękuję, czyli z wilczomleczem nie poszaleję. Miskant z czerwonym berberysem odgapiłam, tak mi się podoba. Tylko u mnie odwrotnie, dwa berberysy, jeden miskant. Rozchodnik biedny, taki zmasakrowany, nigdy nie widziałam, żeby gąsienice tak lubiły tę roślinę.

[marpa]

Pulpa222 Aniu całkowicie podzielam wyrażone przez Ciebie ogrodowe opinie ...
Dziękuję za uznanie dla moich foto poczynań... Trzeba będzie o prawa autorskie zadbać...
Rozchodniki już ożyły ..

cyma2704 miskanty z berberysem...to ujęcie pokazuję już od lat miło, że Ci się spodobało!
Soniu u mnie też po raz pierwszy zaatakowane zostały rozchodniki i tylko rozchodniki ale te marne najnowsze odmiany...Już jest dobrze szkoda, że późno to zauważyłam w moich labiryntach ogrodowych...

Moje tradycyjne fotozdziałki...



















po przycięciu floksy zakwitają ponownie

VF

[sauromatum]

Zdjęcia dość bardzo jesienne już ale piękne musze rozważyć zakup dzielżanów po obejrzeniu Twoich zdjęć. Widzę, że traw też masz sporo, naprawdę ładnie to wszystko wygląda. Zastanawia mnie czy masz jakieś nieurządzone zakątki w ogrodzie