Dziwne rzeczy dzieją się z rozsadą w tym sezonie. Jak nie zalany seler,to pomidory na starcie z objawami niedoboru fosforu i koralik żelaza.Liście fiolet, zahamowanie wzrostu. Porównanie w jednej skrzynce Zorza Toruńska,tą ładna,w drugiej Malinowy Ożarowski z objawami. Pikowane w identyczną ziemię,w podobnym czasie. Temperatura w dzień 20-28 w nocy 10-16 . Koralik podobnie w jednej skrzynce ładny,w drugiej zanik wierzchołków wzrostu, żółknięcie i zrobienie. Wydaje się problem z żelazem.
irek76 , skoro tak dużo problemów naraz z rozsadą to zapewne wina
podłoża .
tara , mam nadzieję , że się nie zniechęcisz do uprawy z rozsady rzodkiewki .
Ja już zbieram a w zasadzie tęj pierwszej mało zostało . Rosną następne .
Po przepikowaniu do gruntu w czasie chłodów okrywałam ją podwójną
włókniną , a przy mrozach odpalałam znicze .
Buraczki wysiałam w tunelu , czekam aż podrosną i wysadzę do gruntu .
Może na tych zdjęciach będzie lepiej widać, stopniowo każdy liść usycha, te w zielonych doniczkach były wysiane 21 marca, a te drugie dwa tygodnie wcześniej, to już powinny być duże Siewki, zastanawiam się czy nie mają problemu z systemem korzeniowy, bo przy przesadzanie zauważyłam, ze ma bardzo malutki korzonkow
Najpierw podrzuć informację o podłożu? Jaki skład, jakie zasolenie i czy w ogóle dedykowane jest jako starter. Że korzonki malusie to normalne u malutkich siewek. a powinno się pikować aż po liścienie. Poza tym nie zalewać bo te korzonki normalnie udusisz.
Ziemia ma dużo do życzenia: brak azotu i innych składników, oraz prawdopodobnie ma coś fitotoksycznego. Być może ziemię ktoś wymieniał i poszła do sprzedaży, albo dałeś coś szkodliwego dla małych siewek.
Nie wiem czy jest jeszcze szansa, żeby jakoś je uratować, bo prawie miesiąc po pikowaniu już powinny być większe, A Wasza rozsada jak wygląda po takim czasie?
Sandro, ta rozsada wg mnie wygląda na przelaną, trochę kiepsko widać, ale tak zwykle reagują
ciemniejąc i zasychając końcówki liści.
Sprawdź czy ona nie ma za mokro?
Te przelane siewki z czarnej donicy bym wyjął, delikatnie otrzepał i wsadził do tej ziemi torfowej,
troszkę tylko zwilżyć i zostawić na dwa trzy dni.
Roślina szuka wody, rozbudowuje system korzeniowy - jak zalejesz korzenie to się 'dusi' i stoi.
Pomidor sam Ci pokarze gdy brakuje mu wody -> zacznie więdnąć, wtedy podlewasz, ale nie zalewasz.
Gdy jest dużo słońca, gorąco i podłoże szybko przesycha wtedy podlewasz częściej.
Ta pierwsza ziemia (nazwa bodaj "Hydro ...) do siewu i pikowania jeszcze ujdzie, ta do ziół raczej za uboga.
O ile dobrze widzę te zielone doniczki wypełnione są tym torfowym Hydro... , daj im dzień, dwa bez podlewania,
a potem jak masz nawóz podlej raz na tydzień takim nawozem.
Jaki masz ten nawóz?
Siwekom brakuje też światła i pewnie mają przy tym za ciepło bo się mocno wyciągają