Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4887
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko nie spiesz się z przycinaniem miskantów, moje przycinam dopiero gdy wyrastają nowe źdźbła.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ale u Ciebie wszystko pędzi, jakbyś mieszkała w cieplejszym kraju
Te iryski jak się nazywają fachowo ? Kwiatów w marcu u mnie wcale nie ma
Muszę pomyśleć o bratkach - uwielbiam je

Te iryski jak się nazywają fachowo ? Kwiatów w marcu u mnie wcale nie ma

Muszę pomyśleć o bratkach - uwielbiam je

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
To w takim razie trudno mi będzie spróbować tego kulkowania, bo u mnie przewaga róż wielkokwiatowych... Piękna wiosna już zawitała do ciebie
Moje iryski dopiero wyłażą z ziemi, a twoje już tak cudnie kwitną
Mam nadzieję, że pogoda ci dopisze, bo u mnie raczej się na to nie zanosi - właśnie leje jak z cebra


Mam nadzieję, że pogoda ci dopisze, bo u mnie raczej się na to nie zanosi - właśnie leje jak z cebra

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7182
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Kolorowo już na rabatach. Fajnie to wygląda. Niebieskie i żółte plamki rozweselające
Jejku jak ja nie lubię remontów, ale są konieczne. I mnie czeka odświeżenie ścian w kilku pomieszczeniach, ale mam chytry plan...kiedyś podziałał. Wyjechałam na dwudniowe szkolenie, a M nie miał wyjścia, musiał malować. I posprzątać.

Jejku jak ja nie lubię remontów, ale są konieczne. I mnie czeka odświeżenie ścian w kilku pomieszczeniach, ale mam chytry plan...kiedyś podziałał. Wyjechałam na dwudniowe szkolenie, a M nie miał wyjścia, musiał malować. I posprzątać.

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Witajcie
.
Wczoraj miałam piękne słoneczko przez większość dnia więc zakasałam rękawy i poszłam zrobić trochę porządków. Przy okazji przesadziłam trzy róże, wykopałam budleję no i tak mnie wciągnęło, że przycięłam część róż i miskanty
. Mam nadzieję, że nic im nie będzie . Na rabatach zaczynają panoszyć się chwasty no ale z motyczką jeszcze latać nie będę bo boję się, że wytnę przy okazji lilie siedzące jeszcze w ziemi. Na wierzch wychodzą kolejne cebulowe
a iryski pokazują coraz więcej kiatów. W przyszłym tygodniu przyjadą do mnie lilie i róże a ja muszę poszerzyć jeszcze jedną rabatę . Jakoś nie mogę zabrać się za tą czynność ale w przyszłym tygodniu będę musiała. Muszę jeszcze koniecznie przyciąć brzegi mojego pseudo trawnika bo wchodzą w cegłę. Sama cegła też nie wygląda po zimie zbyt pięknie
. W niektórych miejscach odprysnęła i popękała . Muszę ją wyszorować jakąś szczotką bo porósł ją mech. Dzisiaj pogoda nie jest zła ale słoneczka niestety nie ma.


Lucynko chyba masz rację
. Powiększenie działeczki przyniesie same korzyści, jednak zanim zabiorę się za rabaty na tamtej części to jeszcze chwilkę potrwa. Na pewno będę pokazywała tutaj w wątku efekty pracy. Dziękuję i pozdrawiam
.


Marto pierwsze kolory bardzo cieszą mimo, że są na razie takie małe . Powiększenie działeczki to było nasze małe marzenie bo to dla nas nie tylko większy areał ale i swój osobisty wjazd , którego do tej pory niestety nie mamy
. Na pewno zakup działki podniesie nasz komfort życia
.


Marysiu remont skończony ale zostały jeszcze takie małe detale w stylu kupna rolet, nowego dywanu, karnisza no ale z pokoju można już korzystać a potrzebne rzeczy dokupimy. U mnie wczoraj pokazało się słońce i rośliny pokazały kolorki . Czas na forum na pewno znajdę, choćby wieczorami
. Bardzo Ci dziękuję i wzajemnie
.


Sławku dziękuję w imieniu bratków i irysków
. Dalsze zdjęcia na pewno będą jak tylko zakwitną koleje rośliny . Dziękuję i ja również pozdrawiam
.


Aniu czymże są te moje kwiatuszki w porównaniu z Twoją różą w marcu
.


Basiu robiliśmy generalny remont łazienki w tamtym roku i wiem jak to wygląda. Nie jest to przyjemne ale dla efektu końcowego warto się trochę pomęczyć. My mamy w planach kolejne remonty więc to nie koniec w tym roku
.W każdym razie wiem, że jak zrobimy to co jest w planach to potem na długo mamy spokój . W ogródku o tej porze cieszy każda kwitnąca roślinka. U mnie pojawia się ich coraz więcej
.


Olu za późno
, wczoraj wycięłam miskanty bo mnie już denerwowały. Myślę, że nic im nie będzie . Mrozów już nie zapowiadają a przymrozki im nie straszne.


Seba sprawiłam sobie kilka bratków i od razu weselej. Mam też samosiejki w ogródku i już niektóre kwitną. Te iryski to iris reticulata, irysy żyłkowane. Warto je mieć bo kwitną dosyć szybko .


Małgosiu- clem oj to wielkokwiatowych nie zakulkujesz
. Sadziłam te moje irysy na szybko i pewnie na różnych głębokościach bo niektóre kwitną a inne dopiero wyszły z ziemi. Może to i lepiej bo w ten sposób przedłużę sobie ich kwitnienie
. Pogoda wczoraj mi dopisała a dzisiaj jest taka sobie, chociaż gdyby się uprzeć to można popracować w ogródku bo nie pada. U mnie lało w nocy .


Małgosiu - PEPSI co do remontu to ja w zeszłym roku myślałam, że w taki sposób wywinę się od remontu w łazience. Nie było mnie 3 tygodnie bo byłam na turnusie rehabilitacyjnym z córką. Efekt był taki, że prace i tak zaczęły się dopiero kilka dni przed moim powrotem bo fachowiec miał jakiś poślizg i zastałam największy syf
. Odświeżenie ścian zrobicie szybko i bezboleśnie
.
Tutaj chyba wyszła puszkinia .






Pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu Wam życzę.

Wczoraj miałam piękne słoneczko przez większość dnia więc zakasałam rękawy i poszłam zrobić trochę porządków. Przy okazji przesadziłam trzy róże, wykopałam budleję no i tak mnie wciągnęło, że przycięłam część róż i miskanty





Lucynko chyba masz rację




Marto pierwsze kolory bardzo cieszą mimo, że są na razie takie małe . Powiększenie działeczki to było nasze małe marzenie bo to dla nas nie tylko większy areał ale i swój osobisty wjazd , którego do tej pory niestety nie mamy




Marysiu remont skończony ale zostały jeszcze takie małe detale w stylu kupna rolet, nowego dywanu, karnisza no ale z pokoju można już korzystać a potrzebne rzeczy dokupimy. U mnie wczoraj pokazało się słońce i rośliny pokazały kolorki . Czas na forum na pewno znajdę, choćby wieczorami




Sławku dziękuję w imieniu bratków i irysków




Aniu czymże są te moje kwiatuszki w porównaniu z Twoją różą w marcu



Basiu robiliśmy generalny remont łazienki w tamtym roku i wiem jak to wygląda. Nie jest to przyjemne ale dla efektu końcowego warto się trochę pomęczyć. My mamy w planach kolejne remonty więc to nie koniec w tym roku




Olu za późno



Seba sprawiłam sobie kilka bratków i od razu weselej. Mam też samosiejki w ogródku i już niektóre kwitną. Te iryski to iris reticulata, irysy żyłkowane. Warto je mieć bo kwitną dosyć szybko .


Małgosiu- clem oj to wielkokwiatowych nie zakulkujesz




Małgosiu - PEPSI co do remontu to ja w zeszłym roku myślałam, że w taki sposób wywinę się od remontu w łazience. Nie było mnie 3 tygodnie bo byłam na turnusie rehabilitacyjnym z córką. Efekt był taki, że prace i tak zaczęły się dopiero kilka dni przed moim powrotem bo fachowiec miał jakiś poślizg i zastałam największy syf


Tutaj chyba wyszła puszkinia .






Pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu Wam życzę.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko wiosna na całego, oczy można nią u Ciebie cieszyć.
Ostro poszalałaś z sekatorem, ale też mi się wydaje, że już koniec z mrozami.
Ja zawsze się zastanawiam jak to jest z tymi chwastami.... ozdobne roślinki wychodzą tak majestatycznie, powoli, leniwie, a w tym samym czasie chwasty dostają takie powera, że szoook....

Ostro poszalałaś z sekatorem, ale też mi się wydaje, że już koniec z mrozami.
Ja zawsze się zastanawiam jak to jest z tymi chwastami.... ozdobne roślinki wychodzą tak majestatycznie, powoli, leniwie, a w tym samym czasie chwasty dostają takie powera, że szoook....

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Do irysków nie mam szczęścia.. tyle razy już kupowałam i nic... nie chcą u mnie być to nie...
Chociaż szkoda, bo bardzo mi się podobają...
Chociaż szkoda, bo bardzo mi się podobają...
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko...gdyby u mnie była już taka wiosna
, niestety u mnie ani takiej wiosny ani pogody.
. Mnie także bardzo podobają się iryski, mam niewiele więc dokupiłam. Niestety kwitnienia doczekam się dopiero w przyszłym roku. Także przycięłam róże i pozimowe sprzątanie..więcej się nie dało. U ciebie już tak czyściutko. 



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ja też mam o wiele mniej wiosny.
Na razie rozkwitł tylko jeden irys.
Za to rozkręcają się przylaszczki
Trochę odchorowały przesadzanie, ale żyją
Na razie rozkwitł tylko jeden irys.
Za to rozkręcają się przylaszczki
Trochę odchorowały przesadzanie, ale żyją
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelina,duże kępki masz tych niebieskich irysów,i tak fajnie rabata wygląda,przepleciona krokusami,u mnie bardzo zimno,leje ,wieje i burze szaleją ,pozdrawiam 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12097
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko świetnie, że tylko kosmetyka została do zrobienia po remoncie.
Irysy mają takie piękne kolory, że nawet parę sztuk widać na rabacie. Jasnoniebieskie prześliczne.
Powojniki u ciebie zdecydowanie się śpieszą.
Moje się ociągają. Wiatr i deszcz dzisiaj pokrzyżowały mi plany ogrodowe, paskudny dzień. 




- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko - moje iyski jeszcze daleko w tyle za Twoimi...Ale i ja się doczekam...
Remonty och...nas w tym roku czeka wymiana pionów kanalizacyjnych i od wody w całej kamienicy. To się równa demolka lazienki i kuchni...A miały nam służyć już do końca. Szkoda gadać...
Remonty och...nas w tym roku czeka wymiana pionów kanalizacyjnych i od wody w całej kamienicy. To się równa demolka lazienki i kuchni...A miały nam służyć już do końca. Szkoda gadać...
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Witajcie
.
Od wczorajszego wieczora wieje u mnie okropnie
. Słoneczko pojawia się chwilami ale co z tego skoro ten wiatr mało głowy nie urwie
. Normalnie można zwariować z tą pogodą . Już nie mogę doczekać się wyższych temperatur i słonecznych dni . Oby przyszły jak najszybciej .
Basiu chwasty to sobie za dużo wyobrażają chyba
. Nie zapomnę jak w zeszłym roku w maju wyjechałam na trzy tygodnie
. Jak wróciłam to chwasty miałam po kolana
. Nigdy więcej wyjazdu w takim terminie . Co do wiosny to faktycznie można już oko nacieszyć ale ta pogoda wciąż jakaś taka byle jaka
.
Gabrysiu ja posadziłam je po raz pierwszy
a właściwie drugi ale te pierwsze sadzone były bez żadnej wiedzy w pierwszym roku mojej przygody z ogrodem i mi po prostu zgniły. Teraz przy sadzeniu zmieszałam ziemię z piaskiem i nie było problemów
. Zobaczymy czy będą chciały kwitnąć w przyszłym roku.
Zuza pogoda byle jaka w dalszym ciągu. Zimno jest
. Marzę o słoneczku i dwucyfrowej temperaturze . Może w tym tygodniu będzie coś lepiej. Muszę zrobić jeszcze trochę rzeczy więc liczę na łaskawą pogodę
.
Małgosiu przylaszczek nie mam a Twoje wyglądają pięknie
. Iryski to bardzo fajne roślinki i cieszę się, że je posadziłam. Myślę, że jesienią dosadzę ich więcej .
Marto u mnie dzisiaj też bardzo wietrznie a właściwie od wczorajszego wieczora tak rozszalał się ten wiatr . Mam nadzieję, że w tm tygodniu pogoda poprawi się. Iryski bardzo fajne i muszę koniecznie posadzić ich więcej
.
Soniu u mnie wczoraj zaczęło wiać ale tak bliżej wieczora. Deszcz też padał a dzisiaj wieje już bardzo mocno
. Pogoda beznadziejna ale może w końcu coś się poprawi. Irysy bardzo ładne są i na pewno będę powiększała ich liczbę . Twoje też bardzo ładne
.
Kasiu niebieskie irysy kupiłam za małe pieniądze późną jesienią w pewnym sklepie internetowym. W tym roku na pewno też się u nich zaopatrzę
. Mam też odmianę Katharine Hodgkin i jestem jej bardzo ciekawa
. Póki co jeszcze nie kwitnie a czekam z niecierpliwością na kwiaty.
Marysiu doczekasz się
. Ojej, nie zazdroszczę tej przymusowej demolki w kuchni i łazience
. Mam nadzieje, że uporacie się z tym szybko i bezboleśnie
.
Pozdrawiam i pogodnej niedzieli życzę .

Od wczorajszego wieczora wieje u mnie okropnie


Basiu chwasty to sobie za dużo wyobrażają chyba




Gabrysiu ja posadziłam je po raz pierwszy


Zuza pogoda byle jaka w dalszym ciągu. Zimno jest


Małgosiu przylaszczek nie mam a Twoje wyglądają pięknie

Marto u mnie dzisiaj też bardzo wietrznie a właściwie od wczorajszego wieczora tak rozszalał się ten wiatr . Mam nadzieję, że w tm tygodniu pogoda poprawi się. Iryski bardzo fajne i muszę koniecznie posadzić ich więcej

Soniu u mnie wczoraj zaczęło wiać ale tak bliżej wieczora. Deszcz też padał a dzisiaj wieje już bardzo mocno


Kasiu niebieskie irysy kupiłam za małe pieniądze późną jesienią w pewnym sklepie internetowym. W tym roku na pewno też się u nich zaopatrzę


Marysiu doczekasz się



Pozdrawiam i pogodnej niedzieli życzę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ależ się wiosna u Ciebie rozszalała
Tyle kwiatów , te niebieskie irysy są przecudne
Też co roku sobie obiecuję, że kupię sobie ich trochę na jesieni i zawsze zapominam Skupiam sie na tulipanach, a reszta mi umyka
Wicher chyba w wielu rojenach sobie hula, u m,nie też chce głowę urwać.



Wicher chyba w wielu rojenach sobie hula, u m,nie też chce głowę urwać.