Soniu, witam cię bardzo serdecznie i dziękuję za sympatyczny wpis. Bardzo się cieszę że do mnie zajrzałaś, dzięki temu poznałam nowy, niezwykle interesujący i uporządkowany w swoich założeniach, ogród

To ja mogę się wiele od ciebie nauczyć, po pierwsze konsekwencji. Mój bałagan jest raczej mało inspirujący, a marzeniem był właśnie ogród jaki u siebie tworzysz. Tobie się to udaje
Będzie mi miło cię gościć i wymieniać się opiniami.
Tamaryszku, Izo witaj

piszesz że liczysz

A po co? Chcesz być zdrowa? Nie rozdrapuj ran

Ja liczyłam przez pierwsze dwa lata zakładania ogrodu i pożytku z tego żadnego, tylko rozterki. Ile ciekawych wyjazdów można by zorganizować albo kupić niezłe autko
Trzeba podejść do tematu z innej strony. Wydajemy dla swojej przyjemności bo przecież to nas leczy, odstresowuje, zastępuje siłownię, pozwala zawierać wspaniałe przyjaźnie, odrywa od trosk....no lista długa i dystyngowana
Alania, tak jak pisałam Izie, jest to bezcelowe i stresujące. Skupmy się na przyjemnych stronach zagadnienia
Anym, Aniu Futro głaskane na maxa. Jak mało ma to się upomina

Dzięki za miłe słowa
Iwwa/Asiu, miło gościć nowego członka naszej forumowej rodzinki, zwłaszcza że z Mazowsza. A z jakiej części jesteś? Jeszcze nie zdążyłam zapoznać się z twoim ogródkiem ale obiecuję zaraz to zrobić. Zobaczyłam tylko że już pierwsze zakupy masz do sadzenia. Czyli sezon rozpoczęty

Zapraszam jak najczęściej.
A moje psiaki też przygarnięte, więc już mamy ze sobą sporo wspólnego
Nifredil, Sabinko ty wiesz że lilie to mój konik

Niedługo przyjdą zamówienia i rozpocznie się sadzenie. Muszę kupić ziemię kwaśną i sprawdzić czy mam wystarczającą ilość doniczek. Nie dam ich zeżreć nornicom
Twoje lilie też bajeczne, oglądam i dopisuję do listy

Na szczęście o miejsce nie muszę się martwić. First Lady czytałam że polecasz...no chyba w końcu kupię...
Ilona, ja też lubię oglądać zdjęcia porównawcze i złapałam się na tym że u siebie tylko raz takie pokazałam

Dowartościowują prawda?
Humor już lepszy? Z tą pracą to kłopot, też pytałam ale póki co, brak niestety odzewu. Syn też się zaczął rozglądać za czymś bo ma trochę czasu studiując.
Shelby dziękuje
Musiałam zacząć przesadzać bo późną jesienią kupiłam okazyjnie cisy i zostały zadołowane w piachu. Muszę im zapewnić dobre miejsca zanim zaczną startować. Część zadołowałam w miejscu planowanej różanki

bo tam była ziemia mniej zmarznięta a teraz na gwałt muszę je usunąć żeby posadzić róże. I w koło Macieju...
Prognozy dają nadzieję...życzę słonka i szybkiego wyjścia w pole
Może już zapomniane ... bo inaczej zanudzę

chyba Agnes Schiliger, ma niesamowity układ płatków
-- 6 mar 2015, o 08:21 --
Nie było kota??????????
Muszę się poprawić
