Mmaryla- dziękuję.
Widać, krzyżowanie, wysiewy nie jest takie trudne. Nie mam żadnego przygotowania biologicznego, skoro mi się udało...to jest to proste zajęcie. Trzeba tylko lubić pikowanie maleństw. A ja to kocham...
Fraszka_1- Wiesz, już zaczęłam wysiewy tegorocznych nasion, czyli zaczyna się koło fortuny kręcić od początku.
Wnet będzie pikowanie...
Anetta- dziękuję.
Tak, wszystko kwitnie i jest mnóstwo pączków.
I jestem przed pełnią sezonu na moje, ukochane chryzantemy. Będzie kolorowo

Trzynastko- kolory to chyba moja wizytówka. Uwielbiam kolory...a rośliny mają ich całą gamę.
Ogród daje też owoce... nie wiem ile kilogramów malin zjadłam w tym sezonie. Ale sporo, to na pewno

Crazydaisy- dziękuję. Właśnie takie "inne" siewki zostawiam do dalszych krzyżówek i rozmnażania.
Elcia1974- pewnie Masz rację ;)
Dalie są cudowne, ale nie tylko dalie są w moim ogrodzie

Malineczki...a to zależy, czy bardzo je Lubisz? U mnie się ich nie mrozi... ale za to: soki, dżemy, kompoty i oczywiście nalewka malinowa zawsze musi być.
Na kwitnienie hoi carnosy tricolor czekałam dwa lata.
Blueberry- O, Widzisz.
To zaciskam kciuki za zabawę w Mendla.
Hippeastra są duże i zajmują sporo miejsca, więc Szykuj to miejsce dla siewek. Ja mam około setki, może więcej siewek z różnych krzyżówek i już dużo miejsca zajmują. A co będzie za rok? Jak dojdą krzyżówki z tego sezonu, a z poprzedniego podrosną? Wiem... będzie brak miejsca

Dzastin- droga Imienniczko, dziękuję.
Tak, zapach malin jest cudowny. Dla mnie czereśnie, truskawki i maliny są najsmaczniejszymi, może też ze względu na mocny zapach, owocami. Uwielbiam je

Edyta 74- dziękuję. Kolejne siewki w pączkach, ale do kwitnienia im daleko.
Kto nie lubi herbatki z sokiem malinowym...
Doromichu- dziękuję.
Właśnie te skojarzenia chryzantemowe Polaków (pewnie nie tylko?) chcę zmienić. Są to cudowne rośliny, z pięknymi kwiatami i...okres kwitnienia jedyny w swoim rodzaju. I potrafią kwitnąć do początku grudnia, nawet.
Bizu- bajecznie by było, gdyby Ktoś jeszcze Podlewał to towarzystwo za mnie


Sukcesy zawsze są powiązane z porażkami. Ale i błędy musimy popełniać, by się uczyć nowych rzeczy i wyciągać wnioski ;)
Dziękuję za kciuki w imieniu swoich, przyszłych irysów. Poczekamy na nie...trochę.
Emma1966- dziękuję.
Renata1962- dziękuję.
hoja już w pełni kwitnienia... a zapach...carnosowaty, oczywiście jest.
Wiosną się zastanawiałam, czy jej nie sprzedać, bo miejscówkę zajmuje. Ale chciałam, by zakwitła.
I doczekałam się, teraz, wiem, że zostaje w kolekcji. Bo mam dwa, różniące się między sobą klony. Oba są śliczne.
Ula123- dziękuję.
Ostatnio, doba mi się nieco skróciła... bo robimy ogrodzenie na działce. A to...pochlania czas

A ja mam dla Was tyle do pokazania... tyle debiutów...
Moje rośliny doniczkowe...a zwłaszcza ulubiona rodzina ostrojowatych pokazuje, że mnie lubi. I z wzajemnością.
To najpierw achimenesy jesienne...Ambroise Festiwal:

Kohleria... Marquise de Sade... z wymiany, od Moniczki, u mnie debiut...cudowna roślina o pięknych włochatych kwiatach:

Druga kohleria, czerwona nn...też rozkwitła:

Chirita (wcale mi miłość do nich nie przechodzi)... Chastity... o cudownych pastelowych kolorach. Kwiaty bardzo duże, jak na chiritę, w delikatnym fioletowo - liliowym kolorze. Z wyraźnym kreseczkami wzdłuż kielichów...

Jedna z piękniejszych episci. U mnie stoi na stałe w mnożarce, widać, środowisko wilgotne jej służy. Wyprodukowała mnóstwo korzeni powietrznych i ślicznie rośnie. Czekam na kwiatki - KDS Magic Glitter

Tricolorka o zachodzie słońca. Kwiaty lekko wpadające w róż... zapach wieczorem, zniewalający... Polecam ją Początkującym Hojomaniakom, Lubiącym kolorowe liście i pachnące kwiaty:

Jedna z dischidii, z wymiany od Krysi... w mojej kolekcji. Była w ziemi, ale zasuszyła korzenie. Szybko przeniosłam ją do mchu. Odżyła w mnożarce... teraz szybko rośnie; dischidia ovata

Skrętnikowo... moja siewka już na dwóch rozkwitniętych kwiatach - jeden pełny, drugi - półpełny:

Jesienny Valor:

I... Dracula

A w ogrodzie u mnie jest wiosna... pierwiosnki kwitną:

Lato... zakwitła ostatnia lilia orientalna (kupiona z przeceny w czerwcu) zdążyła przed pierwszymi, jesiennymi przymrozkami:

I jesień...śliczna, skalniakowa chryzantema... w pięknym kolorze:

I kolejny, mały sukces. Zaczęłam zbiory nasion liliowcowych... z moich krzyżówek:

Czy to już wszystko? Oczywiście, że nie. Bo przecież jesień to czas kolorowych liści, przebarwiających się traw, kwitnących astrów, wrzosów.
I pięknych, przebarwionych hoi... Kolejne fotki, wnet.