Michale jak zwykle pięknie napisałeś tylko teraz tematem Twojej opowieści byłam ja i fajnie jest czytać o swoim ogrodzie i o sobie takie miłe słowa - bardzo Wam dziękuję za przemiłą wizytę i mogę się odwzajemnić, że czułam jakbyśmy się od zawsze znali. jeszcze tyle było do powiedzenia i zobaczenia, a faktycznie czas nas gonił. Wrócisz po bambus i nie przywoź kilofa, bo mamy go tylko czasu musimy mieć więcej. Bardzo chętnie odstąpię połowę, bo koło niego rośnie kilka roślin to musimy dbać żeby miały miejsce. Roślina, której nazwy nie mogłam sobie przypomnieć to żywokost.
Michale masz przemiłą i ładną mamę, a w dodatku też jest zapaloną ogrodniczką. Wszystkie zioła będę dla niej rozmnażać bo ja uwielbiam ludzie z pasją. Posadziłam wiele roślin i parę nazw zapomniałam

i proszę Cię o identyfikację. Pozdrów ciotkę i podziękuj jej za przyjazd, bo dzięki niej mogłam Was poznać. Teraz drogę znasz więc zapraszam, a my na wiosnę odwiedzimy Twój piękny ogród.
-- 17 paź 2013, o 21:50 --
Przepraszam Michale, ale odpowiem
Dorotce: ja też mam taką nadzieję, a skoro Michał zrobił mi taka reklamę to czuję że gości będę miała dużo co mnie niezmiernie cieszy
