Dorotko dziękuję bardzo za pamięć

Tak jak się umówiłyśmy.Plany się nie zmieniły
Marto współczuję Wam tych podtopień,powodzi i ciągłego deszczu. Mam nadzieję, że w końcu ten deszcz się skończy.
Danusiu u mnie powtarzające są bardzo mizerne od samego początku. Nigdy ich już nie kupię.
Dzisiaj prawie cały dzień byłam "internetową" niańką

Wnuczek tak stęsknił się za babcią, że bawiliśmy się na Skypie. Razem zjedliśmy śniadanie, bawiliśmy się w strażaków,kolejarzy itp. proszę jak teraz można na odległość bawić się z wnukami a pamiętam czasy kiedy telefon był na korbkę rozmowy łączone przez telefonistkę,posiadanie telefonu w domu było wielkim luksusem

W poniedziałek wyjazd do Gdańska mnie czeka ponieważ wnuczka i wnuczek z córką przylatują do mnie z wizytą. Prace ogrodowe niestety będą na trzecim planie.Nadrobi się po wyjeździe a muszę nacieszyć się wnuczętami
