Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
constancja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1367
Od: 5 sie 2012, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Trzymaj się Bea. ;:168 Przykre, że cierpisz i mam nadzieję, że ten stan szybko minie i będziesz mogła lada dzień zrealizować swoje plany i pokazać nam efekty ciężkiej pracy .... tylko nie przesadzaj. Piękne te Twoje spacery. Ja mam las za płotem, a tej wiosny jeszcze w nim nie byłam. Odkąd postanowiłam założyć coś na kształt ogrodu nie mam zwyczajnie czasu.
Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Dziękuję! :D
Jestem bardzo zadowolona, bo juz czuje sie dużo lepiej. Naprawdę zaczynam zdrowieć, bo wcześniej, gdy mnie tak "złapało", to 5-6 dni nie mogłam sie ruszać, a tym razem juz na trzeci dzień da sie żyć :tan No, super! Nie macie pojęcia, co to dla mnie znaczy! ;:215 ;:172 :heja Nie jestem w świetnej formie, ale dziś wstałam prawie normalnie ;:215 Jeszcze będą ze mnie ludzie ;:303 Jeszcze tylko dwa lata terapii i będę jak nowa ;:209

Barabello, a co z Tobą?

U nas dziś błękitne niebo, ptaki koncertują. Rano jakiś pięknie się produkował przy oknie łazienki, otworzyłam je cichutko i słuchałam ;:224

Cos tam kwitnie.
Obrazek

Gajowiec majowy (albo Majowiec gajowy :;230 )
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Bea
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Zuch-dziewczyna! Dobrze, ze to już teraz szybciej mija, bo i nie zdążysz się pogrążyć w depresji niemocowej, tylko oszczędzaj się, żeby Cię entuzjazm nie poniósł!
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Bea cieszę się, że ból szybciej Ci odpuszcza i że generalnie zdrowiejesz. Za wycieczkę przeogromne dzięki. No i powiem, że zrobić taki spacer to też spory wysiłek ;:108
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Dzięki! :)
Spacer jest wysiłkiem zwłaszcza, gdy jest pod górkę :lol: Najchetniej chodzę po płaskim, ale w górach trudno o dłuższe płaskie odcinki :;230
Do ogrodu nawet jeszcze nie idę, tzn. idę, ale nic nie robię. Nie jestem przygwożdżona do łóżka, ale nie czuję mocy :lol: Małż wraca w piatek wieczorem, przez telefon sam z siebie zapawiedział, że w sobotę będzie kosił ;:173 Jak juz mówiłam, uwierzę, jak zobaczę ;:306 Byłoby super, gdy spełnił obietnice, bo łan mleczu, który widze teraz z okna nie ma kresu ;:oj Ja kiedyś chyba zatrudnie ogrodnika ;:209 Będę stać i mówić: O, tu jeszcze jest chwaścik, proszę mi to szybciutko wyrwać i na kompościk zanieść. Na złość mężowi znajdę młodego i przystojnego ;:306 i każe chodzić latem bez koszulki ;:306
Bea
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Syringa pisze:Ja kiedyś chyba zatrudnie ogrodnika ;:209 Będę stać i mówić: O, tu jeszcze jest chwaścik, proszę mi to szybciutko wyrwać i na kompościk zanieść. Na złość mężowi znajdę młodego i przystojnego ;:306 i każe chodzić latem bez koszulki ;:306
...a ja będę go od Ciebie wypożyczać...jak córki do babci na wakacje wyślę, żeby mi panienek nie bałamucił i tkwił w przekonaniu, że najpiękniejszą kobietą w tym domu jestem ja :)

A skoro już do formy wracasz, to bym może w przyszłym tygodniu robotę do posadzenia Ci przywiozła (jeśli tam coś jeszcze pod ślimakami u mnie rośnie....)
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

A, pewnie, pewnie! Do przyszłego tygodnia to mnie pewnie w plecach juz przestanie łupać, to posadzę :D Dogadamy sie dokładniej.
Bea
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Ja też chcę takiego ogrodnika ! ;:oj
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Może na razie wirtualny ogrodnik ?????
Obrazek
Moze być?
EwaM
500p
500p
Posty: 586
Od: 1 gru 2007, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Góry Sowie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

O qrczaczki!!!!!!!!! Nie ma brzucha, biorę w ciemno
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

I jeszcze ma "sześciopak" ;:224 ;:306 Zalożę się, że gdyby taki mi ganiał po ogrodzie, to małżonek zaraz miałby cos do zrobienia obok ;:306 ;:306 obudowa kompostownika by nagle jednak powstała, krata dla jeżyny, pergole... Dawać mi tego lalusia!! ;:306 ;:306

Jedno marzenie mamy omówione. Teraz drugie.
Wczoraj doznałam uczucia przemożnej zazdrości. Wracam sobie z miasta, jadę na PSAcer do lasu, aż tu nagla w jednej wsi, co przez nią często jeżdżę facet kosi trawnik siedząc na kosiarce-traktorku. W dodatku była jakas wyjątkowo stylowa, czarna z chromowanymi elementami, lśniła w słońcu jak świeżo nawoskowana... Tzw. gul mi skoczył :;230 i wyobraziłam sobie, jak pomykam takim sprzętem po swojej połaci, w tle widać góry, wiosenny wiatr rozwiewa mi włosy, słońce chyli sie ku zachodowi... ... z okna mojego wyremontowanego domu wychyla sie mąż i woła "kochanie, kolacja gotowa, przygotowałem ci kąpiel i otworzyłem wino" ... ;:170
Bea
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Bea, kusisz kobieto, kusisz. Nie dość, że chcesz ogrodnika to jeszcze Małża gotującego kolację z winem i pewnie różami w wazonie na stole wyremontowanego domu. Czy mogę podesłać do PAti rośliny dla Ciebie, bo Ty mi adresu nie chcesz podać ;:124

-- 16 maja 2013, o 10:01 --

Bea, kusisz kobieto, kusisz. Nie dość, że chcesz ogrodnika to jeszcze Małża gotującego kolację z winem i pewnie różami w wazonie na stole wyremontowanego domu. Czy mogę podesłać do PAti rośliny dla Ciebie, bo Ty mi adresu nie chcesz podać ;:124
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Oj! Nie to, że nie chcę, tylko OCZYWIŚCIE zapomniałam. Juz pisałam, że mój zainfekowany mózg jest dziwny, nawet, gdy juz mam cos zrobić, to wystarczy czasem, że cokolwiek odwróci moja uwagę i zapominam na amen, naprawdę. Przypominam sobie, że mi przypominałaś :lol: a ja jak widac i tak zapomnialam :;230 Normalka, niestety. Pełnosprawna umysłowo to ja jeszcze wciąz nie jestem.
Oczywiście możesz wysłać do Pat, jeśli cos do niej i tak wysyłasz, ale adres oczywiście Ci podam, żadna tajemnica. Bardzo dziękuję, że pamietasz i nie zrażasz sie moim dziwnym bądź co bądź zachowaniem, to naprawdę nie z lekceważenia czy złej woli!

W tym miejscu chce Was wszystkich prosić, abyście mi zwyczajnie przypominali, jeśli z czymś niedomagam umysłowo, naprawdę o to szczerze proszę. Ja choć mam cały monitor oklejony karteczkami samoprzylepnymi z przypomnieniami i ustawiam przypomnienia w pulsometrze iw telefonie, to i tak nierzadko nie ogarniam rzeczywistości moim poturbowanym umysłem ;:223 Jest lepiej, o niebo, bo był taki moment, że nie pamietałam swojej daty urodzenia (czym wprawiłam w osłupienie lekarza, który o to pytał :;230 ) i nie poznawałam ludzi, którzy mnie znają. Teraz, jak widać, względnie daję radę. Jak juz wspominałam, jezyka polskiego uczyłam sie częściowo od nowa, więc jeśli popełniam błędy, ortograficzne lub inne, to BARDZO PROSZĘ, zwracajcie mi uwagę, to mi pomoże w dalszej poprawie. Moja lekarka mówi, że pamięć poprawia się zwykle po około roku leczenia i odtruwania, więc jeszcze wiele przede mną. Poza tym, ja jestem dość nietypowym przypadkiem pod względem zakresu utraty pamięci, za to stawy mam mniej zniszczone niz większośc chorych, wychodzi na to, że "coś za coś". No, bo "są na niebie i ziemi rzeczy, o których się FIZJOLOGOM nie śniło" ;:306
Znów sie wyspowiadałam... Być może ktos uważa, że to w złym tonie, ale ja nie zgadzam się z tym, że o chorobach nie powinno sie mówić. Jest to oczywiście temat paskudny, ale z drugiej strony, jeśli o pewnych chorobach się nie mówi, "bo nie wypada", to kwitnie niewiedza i niezrozumienie. Zresztą akurat choroba z Lyme (borelioza i koinfekcje) właśnie dlatego zbiera takie żniwo, że o niej sie nie mówi, zwłaszcza oficjalnie. Myślę, że wręcz obowiązkiem osób, które cos o niej wiedzą, jest rozpowszechnianie tej wiedzy, bo tylko tak mozna uratować innych ludzi. Gdybym ja miała chocby blade pojęcie, że moje problemy zdrowotne mogą byc związane z tą infekcją, to nie spędziłabym 10-ciu lat w piekle. Tak sobie myślę, że każdy, kto tu poczytał te moje "spowiedzi" o chorobie i jej objawach, ma juz pewna świadomość i gdyby kiedys jemu lub komuś z jego bliskich cos zaczęło sie dziać ze zdrowiem, pomyśli o sprawdzeniu i tej możliwości, a to uratuje być może mu życie lub przynajmniej kawał życia.
Podpisano: nie w pełni poczytalna - B. ;:303
Bea
jarzebinka82
200p
200p
Posty: 408
Od: 10 lip 2012, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trojmiasto

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

A mnie się ten ogrodnik nie podoba...jest łysy na klacie, fuj :;230 Od razu mi sie Chippendales kojarzy :;230 . Ja chyba jeszcze młoda i głupia jestem, bo wolałabym mojego M w takim stroju i roli ogrodnika ujrzeć :;230 .
Mi to się marzą hektary, po których trzeba by kosiarką-traktorkiem jeździć ;:306
Awatar użytkownika
Syringa
500p
500p
Posty: 935
Od: 12 kwie 2012, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród

Post »

Tak, tez uważam, że moda na depilowanie klaty to absurd! Wiesz, jako mloda osoba, to Ty faktycznie jeszcze możesz wybrzydzać :;230 my juz wiemy, że trzeba brac, co sie rusza, na drzewo nie ucieka i chce pracować w ogrodzie ;:306 ;:306
Mój mąż jako ogrodnik... zobaczyć i umrzeć! ;:306 ;:303 ;:306
Bea
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”