Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Ewamaj, no widzisz, a ja z kolei jakoś na razie nie potrafię zaakceptować towarzystwa lilii i róż, ato głównie z powodu podobnej wielkości ich kwiatów. Jakoś do jednych i drugich pasuje mi drobnica w rodzaju lawendy, szałwii, dzwonków, złocieni, gipsówki itd. Ale kto wie, może i mnie się zmieni opcja za jakiś czas?

Krysiu, całkiem możliwe, że czakram, o którym wspominasz, tkwi w dębach albo w ich koronach. To one przecież, są głównym źródłem energii i witalności :D A to już całkowicie nie moja zasługa, bo były tu długo przede mną.

Kropelko, ta pergola wyżej służy jako podpora do róży. Róża posadzona jest w środku. Mam tę podporę już chyba cztery lata. Wygląda tak samo. W innych miejscach mam takie zielone łuki zrobione z tego samego drutu. I one też stoją, ale właściwie nic się po nich nie pnie, bo pnące róże co roku wymarzają, a powojniki też padły. Myślę, że do fasoli czy na przykład wiciokrzewów byłyby jednak za słabe. U mnie jest zacisznie, ale na bardziej otwartej przestrzeni mógłby je silny wiatr połamać.

April, Aaleksandro, ja nie mam żadnego wynalazku do oprysku. Kupiłam po prostu Biosept i chcę go wypróbować, bo mówią, że niezły do róż i na inne rośliny. Szczególnie na mączniaka. A jeśli chodzi o czarną plamistość to opinie są różne. Niektórzy mówią, że za słaby. Ja psikałam Topsinem, ale też widzę, że czarne plamki się na niektórych różach pojawiły. Ale to głównie na tegorocznych nabytkach kupowanych w czerwcu i lipcu. Wiosną popryskałam MIedzianem i chyba jest skuteczny.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandeczko, dziękujęz za odwiedzinki.Liczę, ze to jednak szlachetna roślinka mi się trafiła. Nie zazdroszczę oprysków, ale jak mus, to mus.
Piękna róża amber queen. Jak zimuje?
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Na razie jednak najpiękniej wygląda lilia z różą raz kwitnącą :wink: Zakwitła mi Rosarium Uetersen, ale podejrzanie wygląda, róż kwiatów taki wściekły, że to chyba pomyłka.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Marzka, nie wiem, jak zimuje Amber Queen, bo to dopiero wiosenny zakup. Teraz już trzeci raz zbiera się do kwitnienia. Jest faktycznie bursztynowa.

Ewamaj, ja Rosarium kupowałam już kwitnącą i u mnie kolor też jest raczej intensywny. W każdym razie do delikatnych nie należy. Posadziłam obok biały powojnik, żeby ją trochę stonował. Tylko żeby się chciały razem zegrać w czasie.
Mnie jednak najbardziej podobają się takie kolory jak ten u Avalon.

Obrazek
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Chyba mam Topsin, muszę spryskać nim berberysy. Omorica straciła też czubek, usechł jej zupełnie. To też może być grzybiczne?
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Co Ty robisz tej róży, że ona już 3ci raz kwitnie? Piekna jest i wpisuję ją na listę chciejstw :tan . CHyba dopiero za rok jednak ją kupię.
Udało się wszystko potrzebujące opryskać?
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Nie wiem jak to robisz ale Amber Queen wygląda u Ciebie pięknie i mimo, że nie lubię żółci to róża coraz bardziej mi się podoba.
Ja w tym roku po raz pierwszy eksperymentalnie zestwiałam róże z liliami, bałam się, że jedne królowe będą rywalizować z innymi królowymi, ale okazało się, że lilie idealnie wstrzeliły się z kwitnięciem w przerwę kwitnięcia róż - i rabata cały czas wygląda bardzo efektownie, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie tak samo.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu uwielbiam takie stare drzewa, postaram sie wkleic wieczorem u siebie pięknego buka ktory rosnie nad jeziorem Trześniowskim, zresztą niejeden. Marzyłaby mi się taka huśtawka na jednej z gałęzi :D A to niezwykłe , że masz malo trawnika. Przynajmniej o jeden kłopot mniej :) i dzięki temu masz kilka zakątków i jest jak w Tajemniczym ogrodzie :wink:
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

April pisze:Chyba mam Topsin, muszę spryskać nim berberysy. Omorica straciła też czubek, usechł jej zupełnie. To też może być grzybiczne?
No wiesz, może to być albo grzyb, albo ta okropnie wysoka temperatura. U mnie na przykład niektóre hortensje mają po podlewaniu mokrą ziemię, a mimo to liście im zwisają i w ogóle są jakieś klapnięte. Ja myślę, że opryskać można, na wszelki wypadek. Mój Topsin to chyba już zwietrzały, bo i tak mam mączniaka i czarną plamistość. A wczoraj opryskałam wszystko Bioseptem. Czy ja wiem, czy to pomoże :?


Sosenki4 pisze:Co Ty robisz tej róży, że ona już 3ci raz kwitnie? Piekna jest i wpisuję ją na listę chciejstw :tan . CHyba dopiero za rok jednak ją kupię.
Udało się wszystko potrzebujące opryskać?
No sama nie wiem, ale jest zadziwiająco łaskawa. Może to dlatego, że rośnie właściwie w półcieniu i te temperatury jej tak nie męczą.
Co do zakupow róż, to ja chyba też dopiero na wiosnę kupię, bo boję się, że znowu zmarzną. Chyba żeby były jakieś wyjątkowo taniutkie, to wtedy zaryzykuję.
Spryskać się udało. Na szczęście wczoaj nie było burzy, bo całą robotę by mi zmyło. Muszę chyba dodawać mydło potasowe czy coś innego dla większej przyczepności. Nie wiem, trzeba będzie coś poczytać.

magenta pisze:Wandziu uwielbiam takie stare drzewa, postaram sie wkleic wieczorem u siebie pięknego buka ktory rosnie nad jeziorem Trześniowskim, zresztą niejeden. Marzyłaby mi się taka huśtawka na jednej z gałęzi :D A to niezwykłe , że masz malo trawnika. Przynajmniej o jeden kłopot mniej :) i dzięki temu masz kilka zakątków i jest jak w Tajemniczym ogrodzie :wink:
Kasiu, buki to ulubione drzewa mojego M. Jakby się im tak bliżej przyjrzeć, to są bardzo ... zmysłowe. Nie uważasz? Ja najbardziej lubię brzozy. Mam tylko jedną zwykłą i drugą płaczącą "Youngii". Gdybym miała wybierać, to wybrałabym brzozy. No ale cóż, dąb wybrał mnie, więc mam dęby. Dzisiaj, gdyby nie on, chyba bym się roztopiła od tej niesamowitej temperatury
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Wandziu, ja tez z tych co to preferują różę & trawy, a róże z liliami już niekoniecznie.
Podobnie jak ty, obawiam się, że będą konkurowały.
I wydaje mi się, że taki zestaw zbyt strojny przynajmniej do rozczochtranego, ale to moje zdanie ;:108 .
Gdyby mieć pewność, że lilie wstrzelą się pomiędzy kwitnienie róż, byłoby super .
Trawy nadają różom lekkości i zwiewności.
Podoba mi się róża amber queen, chociaż to nie mój kolor ;:oj
Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

JLG pisze:Nie wiem jak to robisz ale Amber Queen wygląda u Ciebie pięknie i mimo, że nie lubię żółci to róża coraz bardziej mi się podoba.
Ja w tym roku po raz pierwszy eksperymentalnie zestwiałam róże z liliami, bałam się, że jedne królowe będą rywalizować z innymi królowymi, ale okazało się, że lilie idealnie wstrzeliły się z kwitnięciem w przerwę kwitnięcia róż - i rabata cały czas wygląda bardzo efektownie, mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie tak samo.
Joasiu, tak jak pisałam do Sosenki4, ona rośnie w półcieniu. I ona właściwie nie jest żółta w porównaniu z taką na przykład Freesią. Można by powiedzieć, że jest miodowa albo zgodnie ze swoją nazwą, bursztynowa. Rzeczywiście jest piękna. Ja też za czysto żótymi nie przepadam. Chyba że jest pochmurno i jestem zdołowana, to one w tedy rozweselają. Z prawdziwie ż ołtych mam tylko Fresię.
klarysa pisze:Wandziu, ja też z tych co to preferują różę & trawy, a róże z liliami już niekoniecznie.
Podobnie jak ty, obawiam się, że będą konkurowały.
I wydaje mi się, że taki zestaw zbyt strojny przynajmniej do rozczochtranego, ale to moje zdanie ;:108 .
Gdyby mieć pewność, że lilie wstrzelą się pomiędzy kwitnienie róż, byłoby super .
Trawy nadają różom lekkości i zwiewności.
Podoba mi się róża amber queen, chociaż to nie mój kolor ;:oj
Pozdrawiam :wit

Justynko, właśnie o to chodzi, żeby się wstrzeliły i nie kwitły razem. Ale Ewamaj mówiła sytuacji, że lilie wsadza przy różach, które kwitną raz, a więc pewnie wielkokwiatowe w czerwcu. No a lilie to dopiero w lipcu. Tak więc się na szczęście mijają ze sobą z kwitnieniami. I wtedy jest w porządku.
A trawy to w ogóle są cudowne w połączeniu ze wszystkim. Moje już się zaczynają tak jesiennie kołysać :D


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Baronesse miała pierwszy kwiatek pół na pół różowy i biały. Śmiesznie :D
Obrazek

Obrazek

Następne były już tylko różowe.
Obrazek

Obrazek

Liliowce już powoli odchodzą.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Na moich też już się pojawiają pierwsze kłoski, znaczy jesień blisko :cry:
Dla mnie,, z czasów przed ogrodem, zawsze znakiem nadchodzącej jesieni były złote rżyska, koralowa jarzębina i czarne jeżyny.
Teraz tańczące trawy :D
Dzisiaj dostałam prezent od mamy- Pennisetum setaceum "Pegasus". ma kłoski jak piórka przepiórek.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Justynko, to naprawdę wspaniały prezent. Wszystkie rozplenice są cudowne, ale ja trochę się boje o ich mrozoodporność. Po tym jak mi wymarzła tej zimy przepiękna i zwiewna Hameln, ponoć najodporniejsza. No ale warto i teraz popatrzeć i się nimi nacieszyć, choćby miały być jednoroczne. Ale może niepotrzebnie kraczę, może zima będzie normalna :)
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Hej, Wanda :wit
Tez bardzo lubię rozplenice.....mam cztery rodzaje i zero kłopotów, nawet nie wymarzly mi wschodnie, a podawane są jako pierwsze w grupie ryzyka...
No właśnie....chyba im urządzę sesję, kwitną pięknie.....oprócz miniatur i gigantów:)
Pozdrawiam
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Post »

Nie jestem pewna czy nie jestem persona non grata. jeśli tak to napisz, nie będę przekraczać progów.

Zajrzałam i zobaczyłam jak pieknie wygladaja u Ciebie przetaczniki - Christa. Jak wiesz też je mam.
Pytanie - czy to jest powiększenie na zdjęciu, czy one są tak duże u Ciebie.
Moje - same kwiaty - mają nie więcej niż 7 cm.
Na wielu zdjęciach wyglądaja jakby miały dużo więcej.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”