Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Jakie piękne fiołki (sępolie), będziesz może dzielić? mam różowe 2 odmiany (pojedyńcze i takie z pofalowanymi płatkami) i fioletowe "pojedyńcze" gdysbyś chciała w zamian.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, co to za cudne tiarelle? Mam inną odmianę i również ma takie śliczniusie kwiatuszki, ale ciemniejsze liście. Ta jest piękna
A fiołki... śliczne baletnice

A fiołki... śliczne baletnice

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Sosenki4, to są fiołeczki afrykańskie odmianowe. Mam odmian ponad 200, a więc nie mam już gdzie stawiać i nie rozglądam się za kolejnymi. Te, które podzieliłam, mam już zamówione przez forumowiczki
Monisiu, ta tiarella z lewej to odmiana "Neon Lights" (specjalnie poszłam sprawdzić znacznik, bo nie pamiętałam), a ta z p rawejto już nie pamiętam. Nie wetknęłam po zakupie znacznika no i nie wiem. Mam jeszcze inne, ale dopiero się zbierają do kupy
po zimie.

Monisiu, ta tiarella z lewej to odmiana "Neon Lights" (specjalnie poszłam sprawdzić znacznik, bo nie pamiętałam), a ta z p rawejto już nie pamiętam. Nie wetknęłam po zakupie znacznika no i nie wiem. Mam jeszcze inne, ale dopiero się zbierają do kupy

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu Kochana, przede wszystkim śpieszę z podziękowaniem, za pamięć i wklejone zdjęcie Penduli. OMG co za okaz! Piękna i liściasta jest.
Wiesz jak ze wszystkim, to czas decyduje o naszych dokonaniach. W ogrodzie nie ma efektu od zaraz, jeśli tworzy się go samemu, z sercem. Dlatego tak podziwiam Twój ogród, bo to lata pracy i zmudnej walki z naturą. Ciesz się tym co Ci się udało stworzyć, bo to naptrawdę osiągnięcie.
Wiesz jak ze wszystkim, to czas decyduje o naszych dokonaniach. W ogrodzie nie ma efektu od zaraz, jeśli tworzy się go samemu, z sercem. Dlatego tak podziwiam Twój ogród, bo to lata pracy i zmudnej walki z naturą. Ciesz się tym co Ci się udało stworzyć, bo to naptrawdę osiągnięcie.
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,widzę,że masz tiarelle,czy one są mniej problemowe od żurawek? A fiołeczkowej kolekcji po prostu gratuluję!
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,
ale śliczne rabatki.





- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10612
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6


Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Moja WIERZBA "Hakuro" poprzedniej zimy wymarzła , ale odrosła od korzenia i już drugi sezon tak wątło rośnie .
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Nie wiem u kogo zamawiałam, bo robiła to koleżanka, ale to ktoś, kto udziela się na forum.
Myślę, że oni cały czas czekają, że może coś wyjdzie.
Co zamówiłaś z traw?
Pamiętam Ciebie w zeszłym roku u Szmita, że trawy to było dla Ciebie nowum, a tu proszę. Niedługo będziesz miała niezlą kolekcję.
Myślę, że oni cały czas czekają, że może coś wyjdzie.
Co zamówiłaś z traw?
Pamiętam Ciebie w zeszłym roku u Szmita, że trawy to było dla Ciebie nowum, a tu proszę. Niedługo będziesz miała niezlą kolekcję.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Debro, dziękuję ci za te słowa. Doskonale rozumiesz, ile pracy wymaga stworzenie samodzielnie ogrodu. Jeśli człowiek nie ma kasy, robi wszystko własnoręcznie. Tak jak my z moim M. Każdą cegiełkę, każde drzewko robiliśmy sami. I nadal wszystko robimy. Kupujemy tylko materiały, a potem żmudna dłubanina. Ja na szczęście pracuję w domu, czasem jeżdżę tylko na zebrania. Mam więc sporo czasu na ogródek. I ogromnie lubię się nim zajmować, patrzyć jak wszystko rośnie i wspominać, jak było. A gdy oglądam dawne zdjęcia, to aż mi się nie chce wierzyć, że tak się wszystko zmieniło. Ten ogród mam tylko osiem lat, ale kiedyś mieszkałam gdzie indziej i tam się uczyłam podstaw uprawy, nie zaczynałam więc tutaj od zera. Nadal jednak się uczę, poznaję nowe rośliny i jestem szczęśliwa
Życzę ci, abyś w swoim ogródku też znalazła w ogrodzie spełnienie i satysfakcję

Dwostr. TIARELLE Danusiu wydają mi się niestety bardziej wymagające. Stwierdziłam to tej zimy. Bardzo powoli gramoliły się do nowego życia. A może różne odmiany sprawują się różnie. Tego nie wiem. W każdym razie kwitną pięknie i dość długo. Ja mam je posadzone razem z żurawkami i hostami. Na zdjęciacj moja ulubiona HOSTA "June".


Gosiu, dziękuję, rabatki z każdym dniem pięknieją. Już nie jest tak szaro, jak było jeszcze niedawno.Trudno teraz nadążyć z robieniem zdjęć, gdyż stale pojawia się coś innego.


Misiu, nic nie napiszesz, to znaczy, że ci się podoba. Taką mam nadzieję. Kwiatuszki rzeczywiście czasem mogą nam zapierać dech w piersi
A jeszcze jak się je dostaje od forumek, to robi się podwójnie przyjemnie. Na przykład tę oto białą SKALNICĘ dostałam w zeszłym roku od AGNESS. Taki sobie malutki kawałeczek, a popatrz, jak ładnie dzisiaj kwitnie

Stachu, w zeszłym roku te WIERZBY "Hakuro" wymarzły kilku osobom, nie wiem dlaczego. Ta moja od początku jest nienadzwyczajna, ale ją lubię. Nie wymarza. Jeśli chodzi o wymarzanie, to mam podobną sprawę z tym oto PERUKOWCEM PODOLSKIM. Co roku mi przymarza, a potem się znów odradza i tak rośnie byle jak. Ni to krzew, ni to drzewko. Ale za to ma ładne bordowe listki, a potem śmieszne peruczki

Margo, ja też pamiętam, jak mówiłam, że dla mnie TRAWY to rzecz raczej obojętna. Później dopiero się im bliżej przyjrzałam, a kiedy dowiedziałam się od Przemka, że na przykład miskanty chińskie trzymają się kępy, spojrzałam na trawy ozdobne całkiem nowym okiem. No i jak widzisz, wsiąkłam w ten temat zupełnie. Teraz zamówiłam rozmaite trawy: miskanty, prosa, drżączka, turzyce, kostrzewy itd. Małe toto wszystko na razie. Zasadziłam nowe nabytki na Rabacie Trawiastej, na której ich prawie nie widać. Pomiędzy nimi zasiałam WERBENĘ PATAGONSKĄ, którą od ciebie dostałam Małgosiu, i będę czekać, aż wszystko podrośnie. Mam nadzieję, że jesienią bęzie już jakiś efekt.








Dwostr. TIARELLE Danusiu wydają mi się niestety bardziej wymagające. Stwierdziłam to tej zimy. Bardzo powoli gramoliły się do nowego życia. A może różne odmiany sprawują się różnie. Tego nie wiem. W każdym razie kwitną pięknie i dość długo. Ja mam je posadzone razem z żurawkami i hostami. Na zdjęciacj moja ulubiona HOSTA "June".


Gosiu, dziękuję, rabatki z każdym dniem pięknieją. Już nie jest tak szaro, jak było jeszcze niedawno.Trudno teraz nadążyć z robieniem zdjęć, gdyż stale pojawia się coś innego.


Misiu, nic nie napiszesz, to znaczy, że ci się podoba. Taką mam nadzieję. Kwiatuszki rzeczywiście czasem mogą nam zapierać dech w piersi



Stachu, w zeszłym roku te WIERZBY "Hakuro" wymarzły kilku osobom, nie wiem dlaczego. Ta moja od początku jest nienadzwyczajna, ale ją lubię. Nie wymarza. Jeśli chodzi o wymarzanie, to mam podobną sprawę z tym oto PERUKOWCEM PODOLSKIM. Co roku mi przymarza, a potem się znów odradza i tak rośnie byle jak. Ni to krzew, ni to drzewko. Ale za to ma ładne bordowe listki, a potem śmieszne peruczki


Margo, ja też pamiętam, jak mówiłam, że dla mnie TRAWY to rzecz raczej obojętna. Później dopiero się im bliżej przyjrzałam, a kiedy dowiedziałam się od Przemka, że na przykład miskanty chińskie trzymają się kępy, spojrzałam na trawy ozdobne całkiem nowym okiem. No i jak widzisz, wsiąkłam w ten temat zupełnie. Teraz zamówiłam rozmaite trawy: miskanty, prosa, drżączka, turzyce, kostrzewy itd. Małe toto wszystko na razie. Zasadziłam nowe nabytki na Rabacie Trawiastej, na której ich prawie nie widać. Pomiędzy nimi zasiałam WERBENĘ PATAGONSKĄ, którą od ciebie dostałam Małgosiu, i będę czekać, aż wszystko podrośnie. Mam nadzieję, że jesienią bęzie już jakiś efekt.



- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Nie nadążam z zaglądaniem do ogrodów, które lubię
Dzień za krótki.
Na róże czekaj koniecznie do końca czerwca, potrafią doprowadzić człowieka do ostateczności
W ogóle nauczyłam się, że nie trzeba się spieszyć z wyrzucaniem-to zawsze zdążysz zrobić. Twój ogród wygląda tak pięknie, że kilka suchotek nie zrobi mu krzywdy 

Na róże czekaj koniecznie do końca czerwca, potrafią doprowadzić człowieka do ostateczności


Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu za każdym razem podziwiam Twoje hosty - są piękne. Nie przepadam za trawami, ale tworzysz przepiękne kompozycje
Może i ja kiedyś do nich się przekonam. A co to za kwiatuszki takie różowiutkie maleństwa???

Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wando, ta żmudna dłubanina, jak piszesz, to właśnie jest największa przyjemność. W urządzaniu domu nie da się nie korzystać z fachowców, ale w ogrodzie można, bo nawet jeśli nie od razu się uda, nie wszystko przynajmniej, będzie nauka i doświadczenie, a jaka satysfakcja, jak rośnie, zaczyna być pięknie. Piszesz 'tylko osiem lat'!!! Jak na ogród to jednak trochę czasu. Widać efekty pracy i włożonego serca. Masz takie urokliwe te zakątki z kratkami, a ten powojnik Guernsey, to cudo. Miłej ogrodowej pracy, pogoda się poprawia.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wanda - z przyjemnością zawsze oglądam Twój ogród 

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 393
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, piękne majowe widoczki u Ciebie
Hosta "June" jest śliczna i już wpisałam ją na moją listę zachcianek
Widzę że azalie powoli rozkwitają a moje wbrew temu co wcześniej pisałam nie straciły w zimę wszystkich pąków i tez zakwitną
Czy Twoja śliwa dziecięca to krzew czy drzewko? Bardzo chciałabym ją zobaczyć w całej okazałości jak już rozwinie się w pełni



Czy Twoja śliwa dziecięca to krzew czy drzewko? Bardzo chciałabym ją zobaczyć w całej okazałości jak już rozwinie się w pełni

Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)