Smoku, uprzejmie dziękuję, wystarczą mi nornice
Krzysiu, czarną plamistość mam własną, ale akurat Chopina sie nie ima ;)
Jacku, przyglądałam się dziś intensywnie ślazom i mam takie obserwacje: Twoje mają rozetki okrągławych liści orzy ziemi, a na łodyżkach maja liście "palczaste". Moje maja okrągłe liście zarówno przy ziemi, jak i na łodygach, prawie do szczytów. W górnych partiach łodygi są tez liście "palczaste", ale w zdecydowanej mniejszości. Zobaczymy jeszcze jak się Twoje będą wiosną rozwijac, ale wstępnie zaryzykowałabym stwierdzenie, że Twoje to prawdziwe zygmarki, a moje to mieszańce.
(Na zdjęciach w tym linku, co Ci wysłałam, widoczne są tylko liście palczaste)
Chopin jest piękny!. Warto go mieć
Walentynko, masz jeszcze tyle miejsca? ;)
Mam za sobą bardzo pracowity dzień w ogródku, dlatego nie robiłam zdjęć.
Obiecałam jednak pokazać
chelone lyonni ( Jacek nazywa tę roslinę żółwikiem) i trawkę, która nie jest wydmuchrzycą, tylko
ostnicą
Nienajlepsze zdjęcie, ale okazało się, ze chelone jest tylko na tym
ostnica
A tu jeszcze widać kawałek chelone za chryzantemą
To przy okazji wstawię jeszcze kilka zdjęć

Po raz drugi zakwitła błękitna ostróżka półpełna
a tak śmiesznie zakwitł pierwszy słoneczniczek
Szałwia od Madzi kwitnie jeszcze raz
Moje pierwsze bratki z nasion - od Bogusi177
