Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania

[tralaluszy]

Solaya, wszystkie takie masz? Ile ich jest? Współczuję Ci

[Solaya]

Podlewam raz w tygodniu, oczywiście w podstawkę i nie obwicie...

Kilkanaście już poleciało... Zostały 4 duże cebule, które odłożyłem już na okres spoczynku i kilka młodych które mają może po 5 cm średnicy... Kilka lat szukania, zbierania i opiekowania poszło w ciągu jednego tygodnia do kosza...

[tralaluszy]

To okropne!

[Solaya]

No niestety... Kilka lat walczyłem z czerwoną plamistością która jednak nie dała sobie rady, ale z tym już nie jestem w stanie sobie poradzić... No cóż, chyba pora zakończyć moje amarylisowe szaleństwo...

[tralaluszy]

Nie, na pewno to nie jest powód,żeby kończyć szaleństwo. Choć bolesne to jest. A ziemia, w której rosły, nie była jakaś ciężka? Jaka to była ziemia?

[Solaya]

Ale odebrało mi to całą ochotę... Ziemia kupna, zmieniam co roku na tę samą i zawsze było wszystko ok...

[Jolek]

Solaya znalazłam taką stronkę, może Ci coś podpowie https://naradka.wordpress.com/tag/hippe ... -hybridum/
lub sporo inf //www.floraforum.eu/floraforum/index.php?board=100.0
Można też porównać do choroby grzybowej zgnilizny piętki u cebuli. Jeśli Twoje wszystkie cebule chorują to może to też jest wina ziemi kupnej lub ogrodowej gdzie były patogeny lub szkodniki. Ja przed sadzeniem zazwyczaj zalewam ziemię wrzątkiem bo jak nieraz się przekonałam w kupnej kompostowej ziemi jest dużo patogenów a już tym bardziej nie kupię ziemi do wysiewu - tu dopiero robiłam

[tralaluszy]

Ale odebrało mi to całą ochotę...

A jakbym ci dała vittatum i Christmas Gift to by ci przeszło zniechęcenie?

[Solaya]

Zawsze z zmienią było ok... Od wiosny świetnie rosły w tej ziemi, dopiero teraz zaczęły padać...

Wielkie dzięki, ale chyba już za bardzo się już zniechęciłem po tym wszystkim...

[Jolek]

Solaya jak to się mówi ,,pierwsze koty za płoty".Po prostu źle Ci się zaczęła ,,przygoda" z tymi kwiatami. Teraz jesteś o tyle mądrzejszy. Następne okiem eksperta będziesz już mógł ocenić jak coś się będzie działo. Pomału i ostrożnie wprowadzaj znów je do kolekcji. Ja mogę Tobie podarować wykiełkowane NN siewki ( jeszcze nie są w podłożu tylko na papierze).

[x-N-a]

Z ziemią to ja bym uważała. W zeszłym roku w worku z ziemią miałam mączlika szklarniowego a w tym różne robale. Pisało, że jest parowana i wolna od pasożytów.
Nie zrażaj się, nie poddawaj. Moje nie kwitną od trzech lat ale dalej walczę mimo, żę mnie często irytują
Kolekcję można odbudować. A i ja swoich nie wyjmuję z doniczek. Zimują w tej samej ziemi i nic im się nie dzieje. Także tą część ,która kwitnie trzymam w tej samej ziemi. Na gnicie jest taki patent, że cebule muszą rosnąć w ciasnej doniczce, tak 5 -10 mm od brzegu. Wtedy jest je trudniej zalać.

[Solaya]

Teraz to sam nie wiem co robić...

[Jolek]

A co tu się zastanawiać odbuduj swoją kolekcję Jesteś już trochę doświadczony i wiesz na co zwracać uwagę przy roślinach. Ja w tym roku w czasie zimy zrobiłam błąd, straszny błąd i straciłam całą kolekcję wieloletnich storczyków i anturium, pozostały mi 2 szt storczyków i 1 anturium. Wiem jak wtedy serce boli jak nie ma nadziei na ratunek. Teraz pomału będę znów je zdobywać bo dalej chcę je mieć tylko ceny trochę zaporowe ale pomalutku odbuduję swoją kolekcję.
Więc jeśli Ci się podobały to nie rezygnuj z nich choć by zdobądź te za którymi ,,wzdychasz".

[Solaya]

No to ok, spróbujemy

Jolek czy te siewki są nadal aktualne?
tralaluszy wielkie dzięki, ale dużych cebul to szkoda i przesyłka droga. Gdybyś kiedyś miała jakieś nasionka to przyjmę każdą ilść

[Solaya]

Myślałem że gorzej być nie może...
Narcyzy...