Witajcie
Wczoraj padał jeszcze śnieg, a dzisiaj pierwszy dzień z plusową temp., ale bez słońca. Do wiosny kalendarzowej zostało jeszcze 28 dni, a kiedy faktycznie przyjdzie to czas pokaże, chociaż te zwały śniegu chyba szybko nie zginą
[/b]Danusiu[/b] dzisiaj pikowałam lobelię, ale raczej nic z niej już nie będzie. Za długo zwlekałam z tym pikowaniem i nawet nie zauważyłam jak się wyłożyła.
Sama nie wiem co te biedne sarenki jedzą w takie zimy jak ta, gdy wszystko zasypane
Dzisiaj ustrzeliłam bażancika
Ewuniu na pewno nadrobisz zaległości, dzisiaj podobno był dobry dzień na sianie i sadzenie roślin

Miałam też podobną historię do Twojej z sarnami. Jechałam sama przez las, a na środek drogi wyszedł łoś i ustawił się na wprost mego samochodu.Stałam z pięć minut za nim nadjechał samochód z przeciwnej strony i go spłoszył. Serce podeszło mi do gardła ze strachu, czy przypadkiem nie ruszy wprost na mnie .
Pozdrawiam cieplutko
Bogusiu dziękuję, ale hiacynty już ścięte i wyniosłam je do zimnego budynku gospodarczego.Pewnie bliżej jesieni wsadzę je do gruntu
Do lasu też mam kawałeczek, ale te biedne zwierzaczki podchodzą w poszukiwaniu jedzonka.
Lobelie dzisiaj po pikowałam, ale raczej nic z nich już nie będzie.Za długo je przetrzymałam i się wyłożyły.
Zdrówka i miłego weekendu
Aniu w zeszłym sezonie siałam lobelię pierwszy raz i mi to wyszło, nawet podzieliłam się z sąsiadką.Teraz za długo zwlekałam z pikowaniem, bo do dnia dzisiejszego. Tak się pięknie wyłożyły, że nie było co pikować
Ciekawe czy coś da się uratować? Pozdrawiam cieplutko
Stasiu dziękuję kochana z podpowiedź, tak też dzisiaj zrobiłam tylko za późno. Tak je doglądałam, że się wyłożyły i nie zauważyłam nawet kiedy

Śniegu u mnie jest bardzo dużo i raczej szybko nie zginie, na wiosnę przyjdzie mi trochę jeszcze poczekać .
Dzisiaj pierwszy dzień z plusową temperaturą, następne dni mają być jeszcze cieplejsze i ciekawe co z tego będzie, aż strach myśleć
Pozdrawiam cieplutko
Lucynko widocznie ja trafiłam na dobre nasiona, bo wzeszły wszystkie ładnie, a zamawiałam w ŚK.Szkoda tylko, że je za długo przetrzymałam i pozwoliłam im się wyłożyć. Kobea , którą pikowałam ze trzy dni temu jeszcze stoi w pionie, a trzeci pojemniczek oddałam dzisiaj sąsiadce

Kilka heliotropków też wsadziłam pojedynczo. Miałam na wacikach nasionka agapanta białego , które zaczęły kiełkować i trafiły do pojemniczków z ziemią. Posiałam też pustynnika białego . Ciekawa jestem co mi z tego wyjdzie?

Dziękuję za informację z doświetlaniem, w następnym sezonie też coś pomyślę jak zdrowie pozwoli.
Pozdrawiam cieplutko
Dorotko dziękuję, ale czekałam na dzisiejszy dzień i chyba ją zmarnowałam. Bardzo się wyłożyła i nie było już co pikować. Powtykałam co mogłam do paletek, ale czy coś się uratuje to wielki
Ta piwonia to faktycznie jakiś Coral zakupiony razem z białą w 2017 r jak robiłam pierwsze zakupy roślin do swego ogrodu . Kochana też tęsknię za wiosną i tylko odliczam dni do niej mimo że lubię zimę, ale wiek robi swoje
Dzisiaj uwieczniłam bażancika
Gosiu odliczam ile zostało do wiosny gdyż bardzo za nią tęsknię
To siedzenie w domu wychodzi mi już bokiem, ale ostatnio dość się nagimnastykowałam przy odśnieżaniu.
Wydaje mi się, że już większych mrozów raczej nie będzie, gorzej jak wyskoczy w maju
