Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

No to zaskoczyłaś, bo ja też próbowałam z zimowaniem przy ciepłej ścianie budynku i z okryciem. I to była lekka zima.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1730
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Co do tej męczennicy to jest tak, że bardzo duże znaczenie ma mikroklimat - ciepła ściana budynku to właściwie wymóg - ale nie jedyny. Ważne też jest osłonięcie od wiatru, osłona, odpowiednia gleba żeby szybko się nagrzewała, żeby nie była mokra (zimą wilgoć może być bardziej zabójcza niż mróz). Może się okazać, że 2 męczennice posadzone 2m od siebie będą rosły w zupełnie innym mikroklimacie i jedna zimę przeżyje bez problemu a druga zginie. Także to jest czasem loteria - można posadzić byle gdzie a spełni się te warunki, a może być tak, że przygotujemy całe stanowisko a ziemia okaże się za ciężka i roślina padnie :wink: Ale oczywiście trzymam kciuki za Twoją męczennicę :)

Wiśnia kosmata rzeczywiście urokliwa :) a to nowość u Ciebie? czy już owocowała? Podczas owocowania tez pięknie wygląda :D
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Karolu, no właśnie słyszałam, że to tak z męczennicami bywa. Można tylko mieć nadzieję, że będzie pasowało - pewności nigdy.
Wisienka to nowość jak praktycznie wszystko, nie owocowała. Została wsadzona rok temu jakoś pod koniec lata, więc póki co uraczyła "tylko" cudownym kwitnieniem.

A tu już z dzisiaj - z działki. Babcia przyjechała no i skutecznie zmotywowała do prac :) I przy okazji baardzo dużo pomogła.
Krokusów już nie ma, za to na działce kwitną między innymi śliczne narcyzy.

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Barwinek, przeuroczy zwłaszcza w zbliżeniu.

Obrazek

Obrazek


Przy azaliach zapadła decyzja "teraz albo nigdy". Ich liście zaczynają powoli wyglądać coraz gorzej i widzę po nich, że domagałyby się przesadzenia z tego produkcyjnego, niezbyt dobrego podłoża zbitego jak kamień. No więc... przy okazji sadzenia borówek, na kwaśną rabatę trafiły obie ślicznotki. Nie ma być przymrozków w najbliższym czasie, liczę, że się ładnie zakorzenią.

Obrazek

Obrazek

Pomiędzy krzaczkami borówki było ogółem około 80 cm odstępu - mam nadzieję, że będzie OK. Wykopałam im naprawdę duże doły, na każdą poszedł wór 80L torfu kwaśnego i taki sam wór kory. Resztka starczyła na azalie. Korzenie rozluźniłam wszystkim sadzonkom przed sadzeniem i podlałam. Słowem... zmachałam się, więc mają rosnąć. :P
Nie wspomnę, że jestem zła przez wzgląd na różne kolory otoczek. Ale znalazłam je w zbiorach altankowych i miałam za darmo, więc narzekać nie będę. Najwyżej pomaluję później na jeden kolor.

Coraz śmielej wychylają się piwonie.

Obrazek

...i obok jeszcze inne dziwa.

Obrazek

Pierwszy raz dziś na działce była moja psica - Lunka. Niesamowicie szczęśliwa, że mogła się wyszaleć! Choć była też wyraźnie zdezorientowana sytuacją, nie wiedziała, o co chodzi i czemu tu jest. Ale bardzo grzeczna.

Obrazek

Maliny przesadziliśmy w jeden rządek, który został zabezpieczony póki co sznurkiem.

Obrazek

Oczyszczony z pomocą babci teren był już wystarczająco przyjazny do siania. Póki co wyznaczona została część grządek i udeptane kilka ścieżek, wysadziłam cebulki kwiatów, posiałam marchew, bób (razem z rzodkiewką w długich rządkach na terenie, który będzie później zajęty przez pomidory i papryki), pietruszkę korzeniową i naciową, koperek, część buraków, rzodkiewkę, groszek cukrowy, na grządce marchewkowej zostanie jeszcze naprzemiennie wysadzona cebula dymka. W jednej linii wysiałam szczypiorek i cebulę siedmiolatkę. Dalej, poza właściwym warzywnikiem posiałam skorzonerę.
Rządki wyznaczałam za pomocą tego sznurka, coby równo było i babcia nie krzyczała. ;:170

Obrazek

Bardzo prowizorycznie ;:173 zabezpieczona biała włóknina oddychająca, którą nałożyłam na teren siewu.

Obrazek

Została nałożona też na ten kawałek tutaj (bób i rzodkiewka):

Obrazek

Całość została oczywiście obficie podlana. A czym podlana, skoro woda na działce wyłączona? ;:306 Ano, wodą z piwnicy. Tyle tego, że podlaliśmy cały teren siewu, maliny, borówki, wszystko w doniczkach, krzewy... a tu kurczę wciąż woda w piwnicy po pas!
Na początku (przez pierwsze wiaderko) była dość brudna, ale potem - czyściutka. Z całą pewnością to woda gruntowa.

Obrazek
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Weź Ty sobie dziewczyno wykop studzienkę, na dno żwiru, jako ścianki rura drenarska jak kiedyś były i jesteś ustawiona z wodą na wiosnę i jesień. :p
x-Z-a klon
---
Posty: 315
Od: 11 lut 2019, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Drako pisze:wykop studzienkę
A coś dokładniej? Mam problem, bo nie mam na działce wody (i nigdy miec nie będę, bo to kawałek pola poza wsią). Jak się takie dziękuję robi? Jeśli nie można w tym temacie, to może na PW?
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

To taki luźny pomysł bardziej. ;:306 Nie wiem jak to na RODOSach wygląda, ale studnię do 30m głębokości na swojej działce można chyba na zgłoszenie robić. Polecam sprawdzić. :)
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Cudna ta twoja Lunka; żywa maskotka :) Woda w piwnicy na działce toż to skarb bezcenny! Bardzo jestem ciekawa tej twojej alei z piwoniami i róży przy wejściu :) Pracy już wykonałas niesamowity ogrom;super że masz pomocników ;:333 Bardzo sie cieszę że udało ci sie zakupić sadzonki i siewki które chciałaś, to super jest że masz już rekompensatę za straty :heja
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Ja u siebie na działce mam studnię i teraz jest pełna wody. Co prawda z tego co wiem to od kilku lat nie była używana ale może czas to zmienić :D Także Wika, jeśli zbiera Ci się tak dobrze woda na działce to może powinnaś sprawić sobie studnię? :D
Awatar użytkownika
Kacper1999
200p
200p
Posty: 226
Od: 19 lut 2018, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Studnia to super pomysł, mam przed domem, potrzebna była jak dziadkowie budowali dom. Została całe szczęście do dziś - rok 2018, upały, brak wody, studnia jak znalazł. Nie była wybierana od kilku lat, ale super sprawa, polecam! ;:138
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiecie co, to nie jest głupi pomysł :D Ale ja już studzienkę "niby" mam, nawet z kranikiem... tylko nie mam pojęcia, czy działa. Chyba średnio.

Ja to bym chciała się tej wody z piwnicy pozbyć ;:306 Ale masz Iga rację, w tej sytuacji to skarb. Tata się śmiał, że tylko butelkować i sprzedawać, póki pitnej nie puszczają.

Niespodziewanie nadarzyła się okazja, więc dziś znów zawitałam na działce. Ale na króciutko, chwilkę. Mimo to sporo udało się zrobić.


Mama, wracając ze szpitala, wzięła mi bratki do posadzenia na działce.

Obrazek


Niestety z tego wszystkiego nie zdążyłam ich wsadzić. Przy następnej wizycie najwyżej, mam już upatrzone dla nich miejsce. ;)

Obrazek


Posadziłam lilaki tam, gdzie ich właścicielka i adoratorka - czyli moja mama - sobie życzyła. Odstęp między nimi gdzieś nieco ponad metr, ok. 110-120 cm - mam nadzieję, że im wystarczy, chcę, żeby mi się tu gęsto rozrosły. Kolejność: Krasawica Moskwy, Charles Joly, Sensation. Póki co dostały połówki kijów leszczynowych, być może niepotrzebnie, ale to maleństwa, a dość mocno wiało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Posadzony został jaśminowiec. Będzie rósł przy warzywniku. W założeniu ma rozrosnąć się na tyle, żeby od zewnątrz działki widać było tylko jego, a nie tę dość szpetną studzienkę (która zresztą nawet nie wiem, czy działa).

Obrazek


Kwitnąca cebulowa rabatka.

Obrazek


A tu rzucik na obecny stan działki ;:3 Trochę dzisiaj sprzątania było.

Obrazek


Frapuje mnie to drzewko rosnące bezpośrednio przy płocie. Znaczy na pewno jest do wycinki, ewentualnie (jeśli się da i byłoby tego zachodu warte) przesadzenia w inne miejsce na działce, bo nie może rosnąć tak blisko ścieżki. Ale kurcze nie mogę odgadnąć, czym ono jest i dlaczego właściwie ono tam jest. Co autor miał na myśli? :?: Ktoś wie?

Obrazek

Przez resztę tygodnia chyba będę "uziemiona", a szkoda, bo pogoda jest śliczna... może się uda mimo wszystko wyrwać, nie wiadomo. A jak nie to wasze wątki ponadrabiam w kwestii czytania, coby być na bieżąco :>
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 770
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiktoria pisze:Póki co dostały połówki kijów leszczynowych
Ale wyglądają jak kije bambusowe :;230 ;:138
Co do tego dziwnego drzewka, to trzeba na listki poczekać aby je rozszyfrować. Ale wiesz Wiki, niekoniecznie może to być samosiejka. Może to być podkładka pod czymś. co tam , a już tego nie ma, ale podkładka wybiła od korzenia. Np. był czas gdy kupiłem agrest szczepiony na głogu. I agrest to krzew a głóg to drzewo. I gdy agrest padł ze starości głóg wybijał z ziemi. I jest sporo takich "mixów". Wiele odmian szlachetnych szczepi się na dziwnych podkładach, potem gdy odmiana szlachetna umrze podkładka ma się dobrze i próbuje się ratować wybijając z korzeni.Może tu właśnie tak było, bo nie sądzę aby ktoś specjalnie tak blisko płotu sadził drzewo. ;:215 ;:224
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Kacper1999
200p
200p
Posty: 226
Od: 19 lut 2018, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Pizza Jakbyś dodała zdjęcie pąków i kory trochę bliższe to może udałoby się zidentyfikować co to za okaz ;:138
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wiem jak wyglądają, są śliczne ;:306 Pokażę resztę tych kijów jak będę na działce, bo mam jeszcze stosik. Na pewno je wykorzystam. Są idealnie proste, gładziutkie i niektóre niezłej długości. Już wiem o co chodziło z tym, jaka fajna na kijki jest leszczyna.

A może i było tak jak mówisz, ciężko stwierdzić. Jak puści liście to pokażę dokładniej, jeśli do tej pory nie przyjdzie gospodarz ogrodów wyciąć (czekam już na niego chyba 3 tydzień, ciągle mówi, że w tym tygodniu przyjdzie...). No i porobię fotki kory i pąków jak mówi Kacper, kiedy tylko tak będę, może znajdzie się jakiś znawca :D
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Wydaje mi się że to raczej jabłoń niż grusza, ale z pąków będzie łatwiej wróżyć.
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak odmienić ruinę - czyli bajzel na kółkach

Post »

Działka wypiękniała, brawa za ogrom pracy. Moim zdaniem to drzewko jakieś ozdobne, za smukłe na jabłoń. Poważnie bym sie zastanowił nad starymi drzewami owocowymi, osobiście mocne bym je odmłodził.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”